Starania po straconej ciąży

[martOocha]

Prawda jest taka że i tak super że przysługuje 100% płatne zwolnienie i mamy roczny macierzyński PŁATNY. Widziałyście jak to wygląda na świecie? Masakra.. kontrole są bo zdarzają się nieprawidłowości.. chociaż wolałabym żeby zaczęli kontrolować bezrobotnych którzy chodzą na rozmowę o pracę i na starcie mówią 'my tylko po pieczątkę bo pracą zainteresowani nie jesteśmy'.


Co do dopplera to i mi się dzisiaj zdarzyło ze nie mogłam znaleźć serduszka- to się często zdarza. Szczególnie jak dzidzia robi się większa i się dużo kręci. A ja przecież już zaczęłam 15 tydzień.. JAK TO LECI!

Mi dość często zdarza się podnosić Stelle (10,5kg). Oczywiście jej nie noszę..ale wyjmuję lub wkładam do wózka, lub kładę na przewijak..

 

[Agaawa]

Oj Martoocha, Ania i Natka ale leci ten czas, u Was juz suwaczki tak zasuwają, ja sie spodziewam, ze u Was juz za chwilkę polowkowe badania.... Haha.....

Dzieki za mile slowa, ale juz mnie tak nie stresujcie, ze to juz, bo staram sie ze spokojem podchodzić do porodu, słucham muzyki relaksacyjnej, usiłuje myślec tylko pozytywnie, a Wy mi tutaj z grubej rury ze to juz! Jeszcze 3 tygodnie, data 03.03 jest piekna i wtedy celuje)

 

[galwaygirl]

Martooocha masz rację, to jak jest w PL z wieloma rzeczami ludzie nie doceniają. Narzekaja na PL służbę zdrowia ale za granicą często jest gorzej. Ja miałam dobrze w pracy bo ze względu na staz przysługiwało mi 3 miesiące w roku płatnego zwolnienia, 2 tygodnie zużyłam przy poronieniu więc teraz 2,5 dostawałam 100%. Macierzyński zaczyna się OBOWIĄZKOWO liczyć 2 tygodnie przed terminem porodu i nie ważne że 8 dni przenosiłam. Mam 3 tygodnie w plecy z 6 miesięcy. W kwietniu powinnam wrócić do pracy bo kończy mi się macierzyński który wynosi jakieś 60% mojej wypłaty netto. Od kwietnia idę na 3 miesiące bezpłatnego i to jest max co mogę wziąć + wykorzystam urlop. Jakoś będziemy musieli sobie poradzić do lipca. We wrześniu wracam do pracy i modlę się o to by moja Mama miała zdrowie by przyjechać tu do świąt zająć się Adasiem bo będzie miał dopiero 10,5 miesiąca i nie chciałabym Go nikomu obcemu oddawać a nasza wspaniała opiekunka od Piotrusia niestety wróciła do PL.

 

[Izka87]

Martocha i Stella Ci na przewijaku grzecznie lezy i da sie przewinac? Wow tez bym tak chciala heh ja juz nie pamiętam odkad go nie uzywamy, Igor stwierdzil, ze przewijak jest chyba dobry dla noworodkow tylko moj wazy 12,5 kg wiec staram sie jak najmniej podnosic, ale czasem faktycznie nie ma tego jak ominac

Agawa obys trafila w date, taka fajna do zapamiętania mojego wyciagneli dwa dni przed terminem wiec tez blisko bylam

Galway masz racje, w Pl teraz z tym macierzyńskim jest na prawdę ok, rok czasu i 80% platny wiec nie ma co narzekac oby tylko na gorzej sie nie zmienilo, bo cos niedawno slyszalam, ze znowu maja skrocic.

A ja powtórzylam dzisiaj test (dzisiaj termin @)

 

[ewel87]

Iza czy robiłaś z porannego moczu,? Ja termin @ mam jutro wczoraj zrobiłam test ale był przeterminowany kilka msc i z moczu południowego... Wyszła 1 kreska

 

[ewel87]

Nie wiem.czy go brać pod uwagę

 

[Izka87]

Ewel tak robilam z porannego, o 5:30 heh bo spac nie moglam, zresztą jak od kilku dni.
Hmm nie znam sie, ale sprobuj jutro jednak zrobic z porannego.

 

[ewel87]

Ok dziekuje

 

[Madziorrek]

A sisq robiła już ten test? Umknęło mi coś?

 

[90_natka]

To prawda dziewczyny, że jakby nie patrzeć u nas nie jest źle jeśli chodzi o L4 i urlopy macierzyńskie. W porównaniu z niektórymi innymi krajami to bym powiedziała, że wręcz super jest ;-) a kontrole? One były, są i będą. Bo ludzie tak kombinują czasami, że masakra:-)
A bardzo często sami pracodawcy wnioskują do zus o skontrolowanie pracownika na L4.

Izka krecha zdecydowanie przybiera na sile super! I oczywiście kciuki nadal zaciśnięte &&&&&&

Ewel moim zdaniem robienie testu z popołudniowego moczu przed terminem @ jest stratą kasy. Ale to tylko moje zdanie:-) jest dużo kobiet, którym w dzień @ z porannego moczu testy nie wychodzą, albo wychodzą straszne bledziochy:-) ja przed terminem robiłam zawsze z porannego moczu. A mojej kuzynce np. pierwszy pozytywny test wyszedł dopiero w 19 albo 20dpo (gdzie już o ile dobrze pamiętam to w 15dpo beta była pozytywna).

Madziorrek Sysiq się nie odzywała niestety od tego czasu gdy miała robić test.