reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Mam dzisiaj humor do baniiiiii:no: minął miesiąc od # myslałam, że się jakoś trzymam... M nie ma, nawet nie mam się komu wyżalić... Do tego napisałam do dziewczyn na sierpniówkach, po "aferze" z Gosią broniąc jej i ich. Ale zostałam źle zrozumiana i nawet nie mam siły tego tłumaczyć... Żałuję, że się w ogóle odezwałam... Przykre to...
 
Kwiatuszek, mnie też ostatnio było bardzo ciężko. Wiem co czujesz , ale ciężko pocieszyć, bo w takich chwilach żadne słowa nie dają ukojenia. Mnie lepiej zrobiło pójście na cmentarz, chociaż moje dziecko tam nie leży. Przytulam Cię mocno
 
Kwiatuszek ja właśnie dlatego przestałam udzielać się na sierpniowkach mimo tego że jestem na tym samym etapie ciąży to nie miałam za wiele wspólnych tematów, my po stracie to już inna psychika i tak już będzie zawsze.
Przytulam CIĘ.

PIETRUSZECZKI &&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Ania ale ja tam nic takiego nie napisałam. A komentarz jednej z dziewczyn zwalił mnie z nóg... Czuje się okropnie... Chcialam im wytłumaczyć postępowanie Gosiaka bo wiem co ona czuje. Ale też z drugiej strony ona nie powinna ich obrażać. Ale teraz już nie wiem, najlepiej nic nie pisać i dać sobie spokój... Tylko cholernie mi przykro, że mnie tak potraktowały. W końcu byłam jedną z nich :no:
 
Kwiatuszku- to tylko grupa dziewczyn która ma w tym samym czasie termin porodu..nic więcej.
Nie ma co się denerwować takimi rzeczami..musisz nabrać do wszystkiego dystansu i dać sobie czas. Mi np. dużo dała przerwa od forum (jakiegokolwiek, bo udzielam się jeszcze na 28dni). Komputer poszedł w odstawkę prawie na 2 miesiące. Przestałam wtedy tak często myśleć o ciąży, poronieniu, staraniach itd..moim zdaniem każda z nas zasługuje na coś takiego.
Inaczej trudno jest złapać dystans.
To oczywiscie tylko i wyłącznie luźna sugestia..pomysł na który wpadłam jak przeczytałam Twój post.
Ściskam Cię mocno i pamietaj że na nas zawsze możesz liczyć.

Pietruszki…myślami jesteśmy z Wami :*
 
martocha a wiesz co mnie najbardziej irytuję? Że nie możemy si ę starać o kolejną dzidzie bo M jest tylko 3-4 dni w mc... I jak tu trafić...
Colly jak się czujesz?
Michalina dlaczego usunęłaś posta z wiadomościami?
 
reklama
Kwiatuszku, jeśli tak to postaraj się porobić rzeczy których w ciąży nie zrobisz.. może zamiast traktować to jako 'stracony' miesiąc pomyśl o sobie i porób coś dla siebie.. każda z nas musi być egoistką raz na jakiś czas ;)
A generalnie dziewczyny.. wiem ze to głupio zabrzmi ale wiecie jaki dla mnie jest lek na mega kiepski nastrój? puszczam głośno jeden z ulubionych utworów i tańczę (moja córcia to też uwielbia..:-p). Jakkolwiek..głupkowato poruszam się w rytm utworu z zamkniętymi oczami.. Po 3 min człowiek czuje się inaczej..(pomysł zaciągnięty z serialu Greys Anatomy ;p )
 
Do góry