Elżbietka
mother of two sons&angel
Kasieńko, czytałam o twojej sytuacji, nie do konca wszytsko zrozumiałam...
pogrzeb juz był, wiec może poczekaj az troche wydobrzeje (nie wiem w jakim jest stanie), bo w powrocie do zdrowia bardzo wazne jest nastawienie. jesli chciał dziecka, to teraz moze sie załamac, a to mu wcale nie pomoze. ale z drugiej strony ma prawo wiedziec. ty go znasz i wiesz mniej wiecej ile jest w stanie udźwignąć, czy bedzie cie wspierał w tym wszytskim, czy ty bedziesz musiała jego...
ale w końcu jak pójdziesz go odwiedzic, to sam zobaczy.
a najgorzej to chyab bedzie jak sie dowie od ogoś innego...
nie wiem co ci doradzic...
jestem z toba sercem i myslami. i modle sie o was. to tyle co moge zrobić. dla ciebie i Marty.
pogrzeb juz był, wiec może poczekaj az troche wydobrzeje (nie wiem w jakim jest stanie), bo w powrocie do zdrowia bardzo wazne jest nastawienie. jesli chciał dziecka, to teraz moze sie załamac, a to mu wcale nie pomoze. ale z drugiej strony ma prawo wiedziec. ty go znasz i wiesz mniej wiecej ile jest w stanie udźwignąć, czy bedzie cie wspierał w tym wszytskim, czy ty bedziesz musiała jego...
ale w końcu jak pójdziesz go odwiedzic, to sam zobaczy.
a najgorzej to chyab bedzie jak sie dowie od ogoś innego...
nie wiem co ci doradzic...
jestem z toba sercem i myslami. i modle sie o was. to tyle co moge zrobić. dla ciebie i Marty.