reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Doris wizytę do swojej pani doktor mam umówioną na wtorek, gdyż niestety nie mam Jej w poniedziałek. Gdyby jednak sytuacja się powtórzyła, to zmykam do szpitala na IP. Tak poradziła mi gin przez telefon, bo wczoraj się tak wystraszyłam, że aż do niej zadzwoniłam. We wtorek wizytę mam na 8 rano i mam nadzieję, że sytuacja się wyjaśni dla mnie pomyślnie. Inaczej chyba dostanę do głowy z tych nerwów. Dziś jak do tej pory jest spokój więc mam nadzieję, że już tak pozostanie.
Rurka święte słowa :szok: Poproszę o więcej takich komentarzy, bo humorek od razu się poprawia:-)
90_natka Trzymam mocno kciuki aby się udało:-D
 
reklama
Doris, zdążyłaś na betę rano? Ja Ci już pisałam, że testy nie służą do oznaczania stężenia betaHCG. Owszem powinna kreska ciemnieć (wg mnie na zdjęciach lekko ściemniała) , ale nie jest to żaden wykładnik czy jest dobrze czy źle. Więc proszę, nie nakręcaj się. Dzisiaj betka, za dwa dni druga da Ci jakąś orientację. Po cichu gratuluję, bo dwie kreski słabe czy ciemne oznaczają jedno :-)

Pietrusia, jak dzisiaj? Wpadła któraś z mądrych doktorskich głów skąd te krwawienia?

Sisiq, samopoczucie moje do d..y, ale jeszcze dwa tygodnie. 16 grudnia przekazuję Ci brzuszek. Ja chyba objawów mam za dwie, więc jest szansa że w pakiecie ich nie będzie.


Rurka Ty masz dzisiaj USG? Trzymam kciuki bardzo mocno.

A u mnie ciężko , ale to już końcowe odliczanie.
W tym tygodniu odbieramy wózek. Na razie będzie stał u rodziców, bo teściowa ze swoimi przesądami - nie wolno mieć wózka przed urodzeniem dziecka, nie wolno fotelika, bo to zapesza, nie wolno się obwiązywać paskami, bo dziecko zaplącze się w pępowinę i sto innych przesądów. Już nawet zgodziłam się, zeby wózek kupić po urodzeniu Wojtusia, najważniejsze że model był wybrany, czas oczekiwania do 2 tygodni. Ale jak zamawiałm fotelik i okazało się, że nie ma akurat tego koloru , to już nie czekałam i zamówiłam wózek, żeby nie okazało się, że też akurat przed świętami nie ma tego co wybraliśmy,
Moja bezczynnośc mnie wkurza. Ale co mam zrobić? Bałagan w domu a ja nie mogę palcem ruszyć, bo zadyszka, zmęczenie, wszystko mi wypada z rąk itd. Nie jest brudno, bo kobita przychodzi posprzątać. Ale te papiery, pudełka, pudełeczka, leki i inne pierdoły na wierzchu - ich nie ruszy. A chciałam mieć tak wypucowane przed Wojtusiem. I nawet nie mam siły zająć się do końca pokoikiem Wojtusia. Brakuje takich dodatków, zmiany firanek, coś co kiedyś sprawiło by mi przyjemność a teraz nie mam na to siły ani weny. Tak jak mi koleżanki radziły - pokoik urządzić i większe rzeczy załatwić do 7 miesiąca, bo potem to męczarnia. Nie dla wszystkich oczywiście, ale lepiej nie przekonać się po czasie, że trzeba było słuchać mądrzejszych. Ja niby zaczęłam wcześniej, ale poprzesuwało się, bo tyle trzeba było czekać na meble, fotela do tej pory nie ma a mija już 10 tygodni.

Pozdrawiam Wszystkie! Staraczki działajcie!
 
Hej dziewczyny,
Kilka z was pewnie mnie jeszcze pamięta:)
Wpadłam się pochwalić - test pozytywny już kilka ładnych dni temu, betka 2x zrobiona i ładnie przyradta. Piersi bolą, dziś mnie pierwszy raz zemdlilo... drugie opakowanie dupka biorę. ..

Jutro wieczorem pierwsza wizyta, 5t6d
Trzymajcie proszę kciuki &&& :)
 
Nanulika gratuluje! To Ty chyba Carroliny brzucho przejęłaś! Cudowna wiadomość.

90_ natka pamiętamy! pamiętamy! Tylko musisz częściej do nas zaglądać. Przesylam fluidki specjalnie dla Ciebie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ chłopczykowe!



A ja po wizycie. Piotruś ma 970 g , ułożony glowkowo. Jest sliczny buziolek. Mam oczywiscie infekcje, standardowo, ale brzuszek ok i szyjka ok. Następna wizyta za 4 tygodnie. Acha! Wynikiem glukozy mam sie nie martwić. Jest ok. Takze bardzo sie ciesze, ze mojego Liska zobaczyłam.
 
Agawa super ze na wizycie ok

Rurka &&&& za Twoja bo.chyba masz kolo 16

Nanulika gratulacje

Doris bylas na becie? Pewnie wszystko jest ok.

Malgonia juz niedlugo dasz rade

Dziewczyny jeszcze moj brzuchol jest do przejecia, tylko nie wiem czy jeszcze w grudniu czy juz w styczniu.
 
Nanulika, 90natka super wieści, wielkie gratulacje i spokojnych 8 miesięcy
Widzę że urodzajny koniec roku &&&&&&
Małgonia wyluzuj, przecież Wojtuś (czy wspominałam że piękne imię?) będzie przez najbliższe kilka miesięcy a może lat (2) z Wami w pokoju... To wszystko wg mnie ładnie wygląda na zdjęciu, a w praktyce ten pokoik stoi i czeka aż obie strony są gotowe na rozstanie. Szwagierka sobie wymyśliła że dziecko od razu będzie w swoim pokoiku i to na innym piętrze. W praktyce wyszło tak że pokoik dziecka został wzbogacony o łoże małżeńskie bo przecież nie da się biegać po tysiąc razy góra dół do dziecka (a kto powiedział że się da...). Nie dość tego... jak byliśmy w czerwcu a mała miała już 4 lata oni dalej spali we trójkę. Jej łóżeczko jest taką dostawką do łóżka rodziców... :-p Straszna ta Twoja teściowa. Rąk do góry też podnosić nie można, chyba na pożar też nie można patrzeć, itp itd... szykuj się na czerwone tasiemki przy wózku:rofl2: Dobrze że masz już wozek, spokojną głowę będziesz miała. Rany, już tylko 2 tygodnie :laugh2:
Doris a jak Twoja córeczka się czuje? No i dawaj znać o becie
Pietrucha wciąż o Was myślę. Ślę pozytywne fluidki**********************************************
Madziorrrek jak Twój Franio?
Martooocha jak samopoczucie? W pracy pewnie się "ucieszyli" że kolejne 2 lata mają Cię z głowy :sorry:
Michalinko a jak Twoje mdłości? Kiedy podglądanie?
Celtunia my tu wszystkie o Tobie myślimy. Super że są i lepsze chwile/ dni. Z czasem będzie ich coraz więcej. Już pól roku jesteście razem. Jak Twój Synek, bryka z maluchami? A jak pies zareagował na dwa brzdące? Trzymam kciuki by z czase było Ci/Wam coraz lżej
Ja się pochwalę że po miesiącu zostało mi jakieś 2kg na + więc się cieszę zważywszy na to ile ja jedzenia pochłaniam przez to karmienie :)
Gochson a Ty cały czas w szpitalu czy w domu leżysz? Jak sobie dajesz radę z Adasiem
Agaawa super że u Piotrusia wszystko dobrze. To leń się dalej na spokojnie :)
Rurka kochana, mam nadzieję że teraz słyszysz tylko dobre wieści u lekarza. Nawet nie wyobrażam sobie ile stresu Cię to kosztuje, zwłaszcza dziś. &&&&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry