reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
"karolina - wybacz, może nie znam całej twojej historii, ale z tego co pisałaś, co ty możesz wiedzieć o czekaniu? Masz dwójkę dzieci, teraz udało się zajść za pierwszym razem, niestety straciłaś kruszynkę, ale starasz się już, po jednym cyklu, więc sorki, GDZIE TO CZEKANIE? Wybacz, ale nie ogarniam... Więc jeżeli się mylę, to przepraszam. Ale jakoś nie widzę za bardzo czasu oczekiwania u Ciebie..."
Witaj Pierucho!! Chciałam Ci odpisać na pw ale mój komp robi mi psikusy i odpisuję Ci tutaj ponieważ chcę żebyś wiedziała dlaczego wcześniej napisałam że wiem co oznacza czekanie na dzidzię. Otuż nie zaszłam w ciążę za pierwszym razem i nigdzie o tym nie pisałam, bo byłam na tabletkach antykoncepcyjnych. Moja historia jest bardzo skomplikowana , ponieważ przeszłam już dwa poronienia w ciągu 9 lat.. Pierwsze miało miejsce w 2004 roku.. było to długo wyczekiwane maleństwo ale niestety los chciał inaczej i w 7 tygodniu poroniłam samoistnie.. Potem przez 4 miesiące próbowaliśmy począć maluszka ale się nie udawało. Wkońcu kiedy sobie odpuściliśmy zaszłam niespodziewanie w ciążę i urodziłam zdrową córeczkę, nie robiąc po poronieniu żadnych badań , a lekarz też nie widział takiej potrzeby ponieważ miałam wtedy 19 lat. Rok po narodzinach córeczki zdecydowaliśmy się z mężem że chcemy mieć drugie dziecko , no i znowu się nie udawało.. Mimo tego że często się kochaliśmy nic z tego nie wychodziło.. Minął rok i dwie kreseczki , tym razem zdrowy synek.. Ucieszyłam się że wszystko skończyło się dobrze. Pragnęłam mieć więcej dzieci , snułam plany na przyszłość .. Pochodzę z wielodzietnej rodziny i wiem jakim skarbem jest liczna rodzina, z zawodu jestem też opiekunką do dzieci i mam w sobie wyostrzony instynkt macierzyński. Jednak marzenia o trzecim dziecku odeszły w nie pamięć ponieważ rozwiodłam się z mężem .Razem nie jesteśmy od 2008 roku. W 2011 poznałam fantastycznego partnera którego pokochałam całą sobą, jest On również super tatą dla moich dzieci. W maju rzuciłam tabletki . Byłam pewna że szybko zaskoczymy ale niestety czekałam jeden miesiąc, drugi, trzeci.. I nic..Poszłam pod koniec sierpnia do swojego ginka, który doskonale wiedział że marzę o trzecim dziecku a On po wykonaniu USG wzruszył tylko ramionami i powiedział że mam bezowulacyjny cykl mimo tego że według miesiączki powinnam być w 4 tygodniu ciąży. Zrobiłam test w połowie września i okazało się że jestem w ciąży, w tej ciąży o której marzyłam latami, miesiącami i dniami.. Ale niestety radość szybko minęła bo na wizycie kontrolnej-8 listopada okazało się że chodziłam 7 tygodni z obumarłą ciążą.. Teraz znów się staram i uwierz że każdy dzień jest dla mnie czekaniem . Pozdrawiam Cię.
 
Na pewno poczekam dluzej ze staraniami, mimo, ze tutejsi lekarze daja nam wolna reke... Za bardzo sie boje, ze kolejna ciaza skonczylaby sie tak samo...

karolina859 - terez to juz nie jestm pewna czy o mnie pisalas? Przepraszam mimo szystko. Ja mam jedno dziecko i dwa poronienia za soba. Fakt, nie wiem co to czekanie, bo mysle, ze nam zaskoczylo dosc szybko, a ta druga ciaza po pierwszym poronieniu byla takim spontanem, po prostu bylismy na wakacjach, a ze lekarze pozwolili w kolejnym cyklu, to czemu nie? Bardzo sie zdziwilam, ze zaszlam tak szybko, ale stwierdzilam, ze jesli jest kolejna ciaza to juz bedzie ok, ale niestety, latwo bylo zajsc, ale tak samo latwo stracic... :(
Ja oba te razy poronilam samoistnie, bez zadnego zabiegu. Po obu krwawilam okolo 10-12 dni.
U mnie to troche wszystko dluzej trwa. Cykle mam ok 35 dniowe. Obie mniej wiecej w tym samym momencie dowiedzialysmy sie o stracie naszych malenstw, bo ja 16.11.2013. Tyle tylko ze ty czekasz juz na drugi okres, a ja dopiero co dostalam pierwszy i to jest u mnie normalne, bo owulacje dokladnie 2 tygodnie temu mialam...
Moze dlatego tak sie zadreczam tym wszystkim, bo nie mam takiego dostepu do badan i kompetentnych lekarzy miszkajac tutaj. Troche inne realia niz w PL.
 
Carollina zle to zrozumiałaś kochana ten wpis nie był dla Ciebie , ja po prostu chciałam coś sprostować bo nie lubię nie domówień a że poznałam tutaj fantastyczne dziewczyny wydaje mi się że słowa wyjaśnienia się należą . Kochana właśnie czytam Twoją historię i daje dużo do myślenia ponieważ ja jestem świeżo po poronieniu bo zabieg miałam 12.11. i dostałam okres, 8.01. ma być drugi , ale mam cichą nadzieję że go nie będzie jednak widzę że nie zawsze jest tak jak mówią inni że po poronieniu łatwiej zajść w ciążę i tą ciążę utrzymać.. Czytam też że miałaś owulacje, po czym ją rozpoznałaś? Pytam bo ja nie miałam żadnych sygnałów że mam owulkę
 
Hej dziewczyny!

Ozila
- :*:*:*:**: O jakiii cudny!! O fluidki prosimyy! Ależ piękny, napatrzeć się nie mogę.. bardzo lubię brzuszki ciążowe. Może dlatego, że to moje marzenie?:) Buziaki w brzuchol!

Mligocka – powodzenia. Oby się tym razem udało! &&&


Malgonia – jak się czujesz kochana? Zabieg widzę był konieczny… Buziaki, trzymaj się tam!

Nanulika, martocha – cudne te Wasze pociechy.. Najlepsze motywatory ;)

Madzia – kochana, ja Ci dam zła mamusia… Najlepsza jaką mogła sobie wymarzyć będąc w Twoim brzuszku. Problem z laktacją jest zawsze, ja jak się urodził Staś też wyłam, jak siedziałam w pokoju laktacyjnym, dziewczyny odciągały już drugą butelkę, a ja – bez skóry na sutkach, bo tak zjechałam laktatorem, ze łzami w oczach sprawdzałam czy już jest jakaś kropla chociaż..no i tak na 3 dzień było mleko.. ale odciągałam co 2 h po 15 min z każdej piersi systemem 7m,5m,3m na zmianę.. Piłam wodę litrami, jakieś 5l dziennie nawet, no i herbatka laktacyjna minimum 2-3 razy dziennie… później pokarmu miałam tyle, że w ciągu dwóch tygodni życia Stasia, ja już miałam zamrożone mleczko na najbliższe kilka miesięcy… Próbuj, może się uda. Ale nie za wszelką cenę!!! Mm jest teraz tak zrobione, że nie masz się co przejmować. Jesteśmy tylko ludźmi, a tak jak martocha napisała: najważniejsze, żebyś była uśmiechnięta i szczęśliwa. Buziaki:*


Caroline – witaj! Światełka dla Twoich Aniołeczków
[*] Ciężka decyzja przed Tobą, zresztą jak przed większością z nas. Ja bym pierwsze porobiła badania… Jeżeli nie możesz w IRL, to może jakiś krótki wypad do PL na badania? Może coś wykażą… Trzymaj się, uszy w górę! Zostań z nami, tu jest raźniej ;)


Agawa – skarbie, ja mam wrażenie, że do marca to ja osiwieję ;) No i oby lekarka mi nie powiedziała, że marzec to jednak za wcześnie..bo już dni obliczam, myślę co będzie w styczniu, a jak będzie w lutym, żeby wiedzieć jak szybko mi czas oczekiwania zleci.. Wiesz jak jest – nie jesteśmy coraz młodsi, tylko coraz starsi.. kolejny rok a dzieciątka na świecie nie ma.. Ta perspektywa nieco mnie przeraża, ale 2014 jest nasz – prawda?:)

Mika – skarbie, mówiłam że nie ma się co przejmować?:) A prezent od męża najlepszy! Buziaki w brzucholek ;) A w ogóle to kiedy wizytujesz?

karolina – powodzenia.

Celta - kochana, moja koleżanka właśnie dostała telefon i w weekend widziała się ze swoim Synusiem, ma na imię Bartuś, ma 4 msc;)) i już nie może się doczekać, kiedy zabierze go do domku. I Tobie życzę takie telefonu:*



Buziaki z deszczowej Anglii. A jeszcze wczoraj było tak ładnie na dworze…eh:/
 
Przepraszam, że nie odniosę się do wszystkich dziewczyn. Czytam na bierząco, ale nie zapamiętuje na d€żej. Czuję się jak rybka Nemo normalnie;p

Madzia- Może Twoja kruszynka chce Ci powiedzieć "Tyle na mnie czekałaś, to ja Ci pokaże całą sobą, że już jestem:))) I pokazuje Ci to swoimi dziecięcymi foszkami;*** Jesteś światną mamą, bo inaczej nie miała byś tych dylematów które masz;** Całuje Was kochane.

Martoocha, Marcela, Michalina, Madzia - więcej zdjęć poproszę. Te Wasze skarby są taką nadzieją, takim promykiem szczęśćia;)))

Celta- jak tam przygotowania na małych WIELKICH gośći? I jak tam Twoj naturalny cykl?:)

mika- niech fika;)))) Słoneczko nasze malenkie;)))

karaiwina- jak sie czujesz??

Maku- u Ciebie wszystko dobrze?

Agaawa- dobrze, że ruszyłaś już z przygotowaniami. Całym sercem czekam na efekty;*

Ewik- nie długo nam ogłosisz, że bedziemy ciotkami;))) wierrze w to;****

Eska- to wesele było w Waszych okolicach? Bo wietrzysko to chyba straszne było u Was co???

Pietruszka- oczekiwania są straszne.... Mam nadzieje, że uda Wam się od razu po zielonym świetle. U mnie już kurka rurkla tyle minęlo od zielonego światła i dalej nic;( Ale trzeba być cierpliwym. Wierze, że w końcu wszystko nam zostanie wynagrodzone. Sciskam Cie najmocniej jak umiem i życzę by w końcu było dobrze.

ania- jak się czujesz w tym domu pełnmym lludzi??:) Rodzinka dalej jest?:) Aniu a Wy kiedy możecie zacząć starania??:)

małgonia- promyczku mój;* Jak się czujjesz kochana??:* Mam nadzieje, że radzisz sobie z tym wszystkim na tyle, na ile się da. Sciskam i całuje.

Michalina- jak tam mieszkanka moje brzuszka:);** Jak się czujecie? Mniej boli już rana po cesarce? Wierze, że w tym cyklu napiszę Wam ,że brzusio przejęty. Jak nie to będę z nim związana mega emocjonalnie;))))

Całuje Was kochane dziewczyny w samo czułko;*****
 
ALOHA ALOHA :-):-):-)

Sukienka się sprawdziła było bardzo fajnie ja sobie siedziałam i jaaaaaadłaaaaaaammmm dlatego dziś na wizycie stanięcie na wadzę chciałabym ominąć hihihihihih

Pietrucha
- u nas w Polszy ładnie, pakuj walizki i przyjeżdzaj w góry do mnie :) poopalamy się na Gubałówce XDDDDD

Mika - kiecka super więc jakbys miała jakieś wesele między cvasie mogę pożyczyć;)))

Karolina - słuchaj moim zdaniem też nie rozumiesz co Pietrucha miała na myśli, gdyz nie wiesz co to jest czekanie i nie wiesz tak naprawdę co przeżywa kobieta, która nie ma dzieci ziemskich tylko same aniołki w niebie, gdyż masz dwójkę dzieci ziemskich, a niektóre z nas jak widzisz nie mają - i czekają drżąc każdego dnia na to czy zobaczą dwie kreseczki, a potem z wizyty na wizytę czy wszystko ok - i niestety uwierz mi, że strata każda jest ogromna, ale jak trzymasz swoje dzieciątko w ramionach, które odeszło zaraz po narodzeniu albo po raz 3 - 4 pod rząd tracisz fasolinkę to to dopiero boli..........tym bardziej, że nie masz dzieci i tak naprawdę nie wiesz czy kiedykolwiek uda Ci się zostać ziemską mamą........Dlatego zgadzam się z Pietruchą

Agawa - cieszę się z Twojego nastawienia bardzo mi się podoba nowy rok nowe nadzieje i do boju;)

Madzia - na pewno jesteś najwspanialszą mamą pod słońcem i jedno o tym świadczy nawet ta Twoja samokrytyka, powoli z Zosią się do siebie przyzwyczaicie i nauczycie zobaczysz;)****

Malgonia - jest mi tak cholernie przykro, gorąco Cię przytulam .....

Ania - żyję, żyję w przeciwieństwie do mego męża który to że ma kierwocę wykorzystał na maxa, a jak u Ciebie???

Celta - masz juz jakieś wieści odnośnie dzieci???? ciekawa jestem kiedy zawitaja u "mamy Celty" ;))

Nanu, Martocha - śliczne dzieciaki kurcze aż chce się żyć;)

Madziorku - wesele było w Rabie niedaleko i powiem Ci, że wietrzysko było ale w Zakopcu i Kościelisku, a u nas w Nowym cisza i spokój pomimo, że to tylko 20 km;)

Ozilka - no, no, no widzę że Twój brzusiu niczego sobie też - ślicznie -szykuj się bo ja po Tobie;)*

Buziaki dla wszytskich ;)***

Ewikewik, Sysiq, i rezta staraczek trzymam kciuki na maxa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Magda_88 no cos Ty jestes najwspanialsza Mamusia dla Zosienki.Kazda Mama ma wiele obaw i lekow ale nie martw sie dasz sobie rade.A Dzieciaczki czasami maja swoje foszki i caly czas placza...nie martw sie na pewno bedzie dobrze.Buziaki dla Was obu dziewczynki
 
AHOOOOOOJ dziewczynki ♥

W końcu nadszedł czas gdzie mogę spokojnie usiąść i się odezwać.
Pożarłam w święta tone jedzenia i teraz trzeba zrzucić to i owo :-D

Małgoniu strasznie mi przykro, na prawdę cholernie mi przykro wiedząc jak się cieszyłaś! Żadne słowa tutaj nie pomogą, życzę Ci byś przeżyła stratę w spokoju i by Nowy Rok przyniósł wiele szczęśliwych chwil począwszy od 2 kreseczek zakończywszy na szybkim porodzie!
Michalina GRATULACJE GRATULACJE GRATULACJE !!!!!! Buźki dla Wikusi! ♥
Maku i widzisz wszystko dobrze się układa i na 100% dobrze skończy! Kciukasy!
Ozila łoooolaboga :cool2: oddawaj brzuszek!
Mikuś ciesze się,że kruszynka już się poruszyła!! Nie ma co źle myśleć!!! Trzymam kciuki za kolejną wizytę!
Agawa czaruje, mocno czaruje by ten cykl był pozytywny!!!
Magda głowa do góry przez wszystko trzeba przejść tak długo wyczekiwałaś kruszynki jesteś przecież dzielną kobietą dasz rady! Nie zawsze jest kolorowo! Spinaj dupkę i nie pisz głupot!!!! :-)
Nanulika piękna kruszynka, no cudowna! Buźki dla niej!
Carolina witaj * dla aniołka, przykro mi że musiałaś szukać forum o takim temacie, ale spokojnie z nami lepiej wszystko przejdziesz :-)
Eska no i super że się wybawiłaś i najadłaś!!! :-) Rośnijcie , rośnijcie zdrowo! :-*

A u mnie co? Robiłam badania na PCOS i nie uwierzycie wyszło,że testosteron,LF, FSH i wyszły w normie! Więc co? Doktorek mnie tylko nastraszył, jutro wizyta bo jestem juz po @ i mam nadzieję,że nie zobaczę torbieli a 2 kreseczki w styczniu :-D W ogóle jestem mega pozytywnie nastawiona na Nowy Rok! Kobietki nie mozemy sie zadręczać! Główki do góry teraz lista będzie sie tylko skracac!!!


Ania,Celta,Pietrucha,Martocha,Motylkowa i reszta dziewczynek POZDRAWIAM gorąco!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Eska, to sie wybawilas na weselisku! A męża dalej głowa boli? Hihi... Chłopy!

Mika, a widzisz, wiercipietek sie odezwał. Trzymam kciuki za wizytkę!

Sysiq dobrze, ze sie odezwalas. I BARDZO dobrze, ze wszystkie badania w normie. Widzę u Ciebie wielki optymizm, czyli ze lada chwila sie uda!

Ewikewik - jak tam samopoczucie? Bo ja tam mam wielka nadzieje u Ciebie na ten cykl!

Madziorrek &&&&&& ten rok jest NASZ!

ja dzisiaj po 2 zastrzyku, czuje sie dobrze. W piątek wizyta. Acha! I planowane IUI na koniec tygodnia 8-9-10 stycznia, a tu mi firma myślała delegacje w Warszawie. Bratowa mi doradzała, żebym poszła na l4. Bo przecież stres przed IUI nie ptrżebny. A spotkanie z główna szefowa w Wawie zawsze stresujące jest. Co Wy o tym myślicie?

Uciekam do fryzjera, bo mi siwe włosy wychodzą:)) hihi..

calusy dla Wszystkich.
 
Do góry