reklama
malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Dzięki, Dziewczynki. Mam takie oparcie w Was. To takie miłe i strasznie potrzebne, gdy ktoś obok interesuje się i tak bardzo wspiera. Jesteście naprawdę Kochane. I choć Was osobiście nie znam, jesteście mi tak bliskie. Tak, wiele daje mi to forum, nie wyobrażam sobie przechodzić przez t wszystko w samotności.
Powiem Wam, że to jakaś masakra. Tak się denerwować! Nie mogłam spać w nocy, przez weekend chodziłam wściekła i czepiałam się byle co, od rana miałam rewolucje jelitowe . Naprawdę mam coś z głową. Mówię jej, że będzie dobrze, żeby nie wariowała, ona swoje. Już nie mam na to rady. Po tym wyniku, czuję ulgę. Tylko ULGĘ. Nie umiem się cieszyć. Wiem, że to za wcześnie, na tym etapie i poprzednio było ok. WIem też , że przecież nic nie mogę więcej zrobić. Brakuje mi tej szczerej , beztroskiej radości, ale widać nie będzie mi ona dana. Niestety,tego co było nie da się zapomnieć, to piętno, które zostanie do końca życia, a teraz w ciąży wraca i nie daje spokoju.
Byłam u gina, na razie bez badania, za wcześnie. Dał skierowanie na kolejną betę i zwolnienie na dwa tyg. Tylko nie wiem kiedy tą betę mam zrobić, mówił pod koniec tygodnia, ale chyba przyszłego? Przed końcem zwolnienia? On nie jest zwolennikiem badania co 2-3 dni, więc musi to być przyszły tydzień. Powiedziałam o tym krwawieniu, odnotował, ale machnął ręką. Skoro przeszło, nie było duże, biorę luteinę. No i mam brać Clexane, on by jeszcze poczekał, ale jak zobaczył mój niepokój, powiedział, że mogę zacząć od dzisiaj, jeśli da mi to trochę spokoju. Nie zaszkodzi, tyle że koszty, ale trudno.
Martoocha - to 28 dzień cyklu, tylko ja mam krótsze (24 dni), 16 dzień po owulacji.
Powiem Wam, że to jakaś masakra. Tak się denerwować! Nie mogłam spać w nocy, przez weekend chodziłam wściekła i czepiałam się byle co, od rana miałam rewolucje jelitowe . Naprawdę mam coś z głową. Mówię jej, że będzie dobrze, żeby nie wariowała, ona swoje. Już nie mam na to rady. Po tym wyniku, czuję ulgę. Tylko ULGĘ. Nie umiem się cieszyć. Wiem, że to za wcześnie, na tym etapie i poprzednio było ok. WIem też , że przecież nic nie mogę więcej zrobić. Brakuje mi tej szczerej , beztroskiej radości, ale widać nie będzie mi ona dana. Niestety,tego co było nie da się zapomnieć, to piętno, które zostanie do końca życia, a teraz w ciąży wraca i nie daje spokoju.
Byłam u gina, na razie bez badania, za wcześnie. Dał skierowanie na kolejną betę i zwolnienie na dwa tyg. Tylko nie wiem kiedy tą betę mam zrobić, mówił pod koniec tygodnia, ale chyba przyszłego? Przed końcem zwolnienia? On nie jest zwolennikiem badania co 2-3 dni, więc musi to być przyszły tydzień. Powiedziałam o tym krwawieniu, odnotował, ale machnął ręką. Skoro przeszło, nie było duże, biorę luteinę. No i mam brać Clexane, on by jeszcze poczekał, ale jak zobaczył mój niepokój, powiedział, że mogę zacząć od dzisiaj, jeśli da mi to trochę spokoju. Nie zaszkodzi, tyle że koszty, ale trudno.
Martoocha - to 28 dzień cyklu, tylko ja mam krótsze (24 dni), 16 dzień po owulacji.
Kasiuchna86
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2013
- Postów
- 522
Malgonia! Bardzo, bardzo sie cieszę!
Musisz/ musimy ( my świeżo zafasolkowane) myśleć pozytywnie jak mantre każdego dnia powtarzać sobie że będzie dobrze!
eska, dziękuje za pamieć
u mnie chyba OK, dziś idę na usg - zobaczymy co tam lekarz wynajdzie, chciałabym już chociaż zobaczyć bijące serduszko, ale wiem, że może być za wczęśnie.
ogólnie usg z poprzedniej ciąży, to nie był miły dla mnie czas, i niestety teraz też strach pozostał, wiec już od rana obgryzam paznokcie z nerwów.
i z tych nerwów oczywiście nie jestem w stanie spamiętać wszystkich naszych dziewczyn - więc musicie wybaczyć
Aaaa, Ania - powodzenia na wizycie, oby lekarz był konkretny i dał skierowanie na badania!
Musisz/ musimy ( my świeżo zafasolkowane) myśleć pozytywnie jak mantre każdego dnia powtarzać sobie że będzie dobrze!
eska, dziękuje za pamieć
u mnie chyba OK, dziś idę na usg - zobaczymy co tam lekarz wynajdzie, chciałabym już chociaż zobaczyć bijące serduszko, ale wiem, że może być za wczęśnie.
ogólnie usg z poprzedniej ciąży, to nie był miły dla mnie czas, i niestety teraz też strach pozostał, wiec już od rana obgryzam paznokcie z nerwów.
i z tych nerwów oczywiście nie jestem w stanie spamiętać wszystkich naszych dziewczyn - więc musicie wybaczyć
Aaaa, Ania - powodzenia na wizycie, oby lekarz był konkretny i dał skierowanie na badania!
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
Dziewczyny ciesze sie z waszego zafasolkowania, mam nadzieje ze za pare dni dolacze do was.... wszystko bedzie dobrze....
michalina_ch
Fanka BB :)
Malgonia super!!! Tak strasznie się cieszę, że się udało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bakalia na pewno będzie dobrze, ale cóż.... ja się do dziś przed USG denerwuje.... więc nie będę mówiła, żebyś się nie denerwowała bo to i tak nic nie zmieni....
Kasiuchna czekamy na wieści po USG
A teraz ja tak szybko o sobie...
no więc byłam u gin mojego (bo teraz co tydzień każe mi chodzić) i tak: szyjka zaczęła się skracać, nadciśnienie jest, zaczęły się obrzęki.... grozi zatrucie ciążowe...., no więc usłyszłałam: wytrzymaj 2 tygodnie a potem bym chciał żebyś rodziła...!!!!!!!!!! Pytam się jąkając "ale jak to" - a on powiedział, że bedziemy indukować.... że nie możemy do zatrucia dopuścić.... więc teraz non stop mam mocz robići za tydzień znów wizyta...
więc może za 2-3 tygodnie juz Wiki będzie na świecie !!!!!!!
Kto poluje na mój brzuszek?? Już zaraz do oddania )))))
Eska śnieg już u Was??? u nas zimno dzis strasznie....
Bakalia na pewno będzie dobrze, ale cóż.... ja się do dziś przed USG denerwuje.... więc nie będę mówiła, żebyś się nie denerwowała bo to i tak nic nie zmieni....
Kasiuchna czekamy na wieści po USG
A teraz ja tak szybko o sobie...
no więc byłam u gin mojego (bo teraz co tydzień każe mi chodzić) i tak: szyjka zaczęła się skracać, nadciśnienie jest, zaczęły się obrzęki.... grozi zatrucie ciążowe...., no więc usłyszłałam: wytrzymaj 2 tygodnie a potem bym chciał żebyś rodziła...!!!!!!!!!! Pytam się jąkając "ale jak to" - a on powiedział, że bedziemy indukować.... że nie możemy do zatrucia dopuścić.... więc teraz non stop mam mocz robići za tydzień znów wizyta...
więc może za 2-3 tygodnie juz Wiki będzie na świecie !!!!!!!
Kto poluje na mój brzuszek?? Już zaraz do oddania )))))
Eska śnieg już u Was??? u nas zimno dzis strasznie....
Olusia7982
w oczekiwaniu na cud...
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 6 083
michalina_ch nio u nas juz spadl snieg i strasznie zimno jest.... brrrrrr nie cierpie zimna.... jestem zmarzluchem :-) trzymaj sie, 2 tyg to juz nie dlugo...
Kasiuchna czekamy na wieści po USG
Kasiuchna czekamy na wieści po USG
malgonia cieszę się bardzo
kasiucha za serduszko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
bakalia bierz się za pieczenie makowca;-)
michalina widzisz jak skrócił się czas oczekiwania,wszystko będzie dobrze nic się nie martw,jestes dzielna a maleństwo już nie długo będzie łapać Cię za palec
Dla całej reszty buziaki i uściski!!!!!!!
Ja po wizycie,jak wyszłam z gabinetu ryczałam jak bąk chyba z 20 min. nie mogłam się uspokoić,emocje mną tak szarpnęły,wspomnienia poprzednich wizyt w tym szpitalu i wogóle......stres,żałuję,że poszłam sama......ale nic już trochę lepiej a więc...:
dostałam skierowanie na badania z krwi i na histeroskopie,miała któraś z Was to badanie? wyczytałam,że to trzeba zrobić podczas dni płodnych a oni mnie zapisali na 7 stycznia wtedy to ja się będę kolejnej @ spodziewać ...nic nie rozumie:-( w ogóle lekarz robił mi usg i mam cos jeszcze w macicy...nie mogłam się skupić na tym co do mnie mówi,te terminy medyczne,część nie zrozumiałam.....rozmawiałam z moim mężem powiedział,że mam się nie martwic i zaufać lekarzom a ja nie ufam i co?? ja zawsze wszystkiego sie bałam a teraz to mi juz odwala,nawet krwi nie poszłam oddać do badania....jutro z mężem pójdę...
Ja nie mam chyba siły no to wszystko,wiem,że to dopiero poczatek a mi się słabo robi na widok lekarzy...nie wiem dlaczego kiedys taka nie byłam:-(
kasiucha za serduszko &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
bakalia bierz się za pieczenie makowca;-)
michalina widzisz jak skrócił się czas oczekiwania,wszystko będzie dobrze nic się nie martw,jestes dzielna a maleństwo już nie długo będzie łapać Cię za palec
Dla całej reszty buziaki i uściski!!!!!!!
Ja po wizycie,jak wyszłam z gabinetu ryczałam jak bąk chyba z 20 min. nie mogłam się uspokoić,emocje mną tak szarpnęły,wspomnienia poprzednich wizyt w tym szpitalu i wogóle......stres,żałuję,że poszłam sama......ale nic już trochę lepiej a więc...:
dostałam skierowanie na badania z krwi i na histeroskopie,miała któraś z Was to badanie? wyczytałam,że to trzeba zrobić podczas dni płodnych a oni mnie zapisali na 7 stycznia wtedy to ja się będę kolejnej @ spodziewać ...nic nie rozumie:-( w ogóle lekarz robił mi usg i mam cos jeszcze w macicy...nie mogłam się skupić na tym co do mnie mówi,te terminy medyczne,część nie zrozumiałam.....rozmawiałam z moim mężem powiedział,że mam się nie martwic i zaufać lekarzom a ja nie ufam i co?? ja zawsze wszystkiego sie bałam a teraz to mi juz odwala,nawet krwi nie poszłam oddać do badania....jutro z mężem pójdę...
Ja nie mam chyba siły no to wszystko,wiem,że to dopiero poczatek a mi się słabo robi na widok lekarzy...nie wiem dlaczego kiedys taka nie byłam:-(
Ostatnia edycja:
michalina_ch
Fanka BB :)
Aniu biedaku Ty, ja też płakałam po wizytach.... ja nie miałam takiego badania, więc nie wiem co to jest.....
Pójdź jutro z mężem na pobranie i faktycznie zaufaj lekarzom, nic innego nie pozosatej.
Ale on mówił, że coś w macicy zostało po ciąży czy że coś się zrobiło tam? nie pamietasz??
Pójdź jutro z mężem na pobranie i faktycznie zaufaj lekarzom, nic innego nie pozosatej.
Ale on mówił, że coś w macicy zostało po ciąży czy że coś się zrobiło tam? nie pamietasz??
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: