reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Lorelain współczuję, pewnie jutro powtórka cię czeka...

Ja mam jutro 2 rozmowy o pracę i jestem bardzo ciekawa jak mi pójdzie. Nie byłam na takowej od chyba 5 lat, jak nie dłużej.
 
reklama
Gatto gdy temp. utrzymuje się na "wyzszym" poziomie 18 dni i dłużej - wszystko wiadomo. U mnie ma czas aby spaść.. czego bym nie chciała.. więc nie pozostaje nic innego jak nadal mierzyć..:cool2:
 
Ani@k no tak wlasnie sie zdarzylam zorientowac, ze tempka ma absolutnie nie spadac. Nie ma prawa!!!! Zaczynam mierzyc temp po @ !! Moze byc o 9 rano? Bo ja tak jestem w stanie sie zwlec z wyrka :)
 
Jasne że możesz, tylko pamiętaj każdego dnia o tej samej porze bez wcześniejszego wstawania nawet do łazienki. Zakłócenia się modyfikuje, nie pamiętam ile wtedy trzeba odjąć od temperatury wskazanej przez termometr..:sorry:
 
No zrobił się brzuchol , zrobił ...( dosłownie brzuchol a nie brzusio) Jestem taka gruba, że masakra. Łącznie z tłuszczem, który mi dorósł :-D. Same widzicie...W ogóle, jeśli chodzi o brzuch w tej ciąży, to znacznie szybciej zaczął mi rosnąć( może właśnie z racji że kolejna ciąża)
Ale co tam, trzeba wytrzymać, a potem się odchudzać , haha

Jeszcze nie wiem, czy dzieczynka czy chłopczyk, zobaczymy...Porównuję wiele rzeczy z ciąży synka, i wychodzi mi na dziewczynkę :-)
Tak, w piątek mam wizytę u lekarza, może czegoś nowego się dowiem. No i mam nadzieję że wyniki też mi się poprawią.

No, w końcu poruszyłam forum :-) Rozpisujcie się , rozpisujcie....


PS. Myszko, ja mam na odwrót- nie wyobrażam sobie chodzić z opuszczonymi majtkami.
Nie raz jak robię coś w domu, schylam się i majtki mi się ściągają ( czy opadają- nie wiem jak to określić) to szlag mnie trafia:-D
 
Myszka2829 Twoje posty zawsze mi humor poprawiają :-) już sobie wyobraziłam spodnie noszone na wysokości krocza :-D ja natomiast lubuję się w obcisłych rzeczach, swoje ciuchy nadal noszę, łącznie z jeansami wchodzę jeszcze bez problemu (ciekawe jak długo hihi) i tylko teraz w ciuchach wyglądam jakbym się sporo objadła.
I tak jak piszesz z tą spontanicznością, normalnie jakbyś z ust mi wyjęła to co chciałam napisać tylko nie umiałam dobrać w słowa: "jak sie nie umie zadbac o spontanicznosc, to nie ma znaczenia czy sie pomiaruje, czy tabletki lyka".
Kochana może nie będzie następnego cyklu i nie zdążysz się pomierzyć ;-)
Gatto możesz mierzyć ok. 9tej, tylko najważniejsze żeby mierzyć codziennie o stałej godzinie. Jak wybierzesz godzinę 9tą, nic strasznego się nie stanie jak jeden dzień zmierzysz o 8:30 a innego o 9:30, byle nie wcześniej i nie później. Nie możesz też wstać z łóżka nawet na siusiu, bo jak wstaniesz to już nie ma co mierzyć.
Z temperaturką chodzi głównie o to, żeby wiedzieć czy się miało owulację. W pierwszej połowie cyklu temperatury są niskie. W około połowie cyklu temperatura skacze do góry, co oznacza że wystąpiła owulacja. Podwyższona temperatura utrzymuje się do dnia @ lub spada dzień przed @ więc same wysokie temperatury jak u Ani@k obecnie wskazują, że miała owulkę. Gdyby zdarzyło się że nie było wzrostu temperatury, znaczy to że nie było owulki (wykresy się przydają, jak ktoś się stara i nie wychodzi przez dłuższy czas, wtedy idąc do lekarza można pokazać wykresy - czy owulka jest czy nie, łatwiej szukać gdzie jest problem).
Nie ma konieczności codziennie mierzyć. Najważniejsze to dobrze wychwycić tempki przed owulką i po, tak właśnie jak ma Ani@k. Zobacz sobie także na mój wykres, także nie mierzyłam codziennie tempki, zaczęłam ją mierzyć dopiero jak wiedziałam że zbliża się czas owulki (choć weekendy i tak opuszczałam hehe). Ja zrobiłam test ciążowy 11 dni od owulki, czyli jeszcze przed spodziewanym terminem miesiączki, wyszedł pozytywny. Gdy jest ciąża tempka nie spada jak to widać na moim wykresie, ale zazwyczaj kobieta szyciej dowiaduje się o ciąży z testu ciążowego niż z tempki, bo tak jak napisałam Ani@k 18 dni wysokiej temperatury daje PODEJRZENIE ciąży, a u mnie test ciążowy wyszedł pozytywny w 11 dniu ;-)
Ani@k prześliczny wykresik i świetny skok. Oby nie spadła na koniec cyklu &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
teraz będę Cię codziennie podglądać :cool2:
Zaznacz "granicę wyższych temperatur" na 17 lub 18 dzień cyklu i ładnie będzie odliczać dni. Czy przypominasz sobie którego dnia miałaś bóle owulacyjne lub śluz "białko kurze"? Jak kojarzysz warto zaznaczyć, nawet jak Ci się wydaje że jest trochę w czasie rozjechane.
Kochająca_mama30 z niecierpliwością będę oczekiwać w piątek na wieści z Twojej wizyty :-)
 
Nikt jeszcze nie opatentowal majtek na szelkach dla ciezarowek??? dziwne:eek:

hehe, kochajaca mama to tak zawsze jest jak jeden zacznie to potem sie lawina posypie :)
 
To jak już tak się rozpisałyście to skorzystam z okazji i zapytam Was o Waszą opinię: chodzenie na szpilkach w ciąży.
Jestem niska i odkąd pamiętam, całe swoje życie biegałam w 10-12cm szpilkach - wierzcie mi, czuję się w nich jak w papciach. Nie chodzę wygogolona z odkrytym brzuchem, czy spódniczce mini, poprostu klasyczna bluzka i jeansy. W moim obecnym stanie nadal chodzę w takich butach, ponieważ: po.1 lubię, 2.wygodnie mi, 3.nie mam spuchniętych nóg, 4. nie czuję obciążenia z tego tytułu, czuję się nadal jak przed ciążą bo brzuszek jeszcze mały. Natomiast spotkałam się z kilkoma już oburzonymi opiniami "Ty w ciąży jesteś i w szpilkach chodzisz?" I brzmiało to jakbym robiła conajmniej coś bardzo złego. Ale ja nie widzę nic w tym złego. Dlatego proszę, wytłumaczcie mi, czy nie powinno się chodzić w butach na obcasie w ciąży? Jeżeli tak to dlaczego? Co tym robię złego?
 
reklama
Ja uwazam, ze chodzenie w szpilkach (niezaleznie od stanu) zalezy tylko i wylacznie od osoby. Jak sie dobrze czujesz w szpilkach to se w nich chodz i basta. Ja tu we wloskiej telewizorni widuje babeczki w zaawansowanych ciazach w szpilkach i jakos nikt ich nie molestuje o to. To tez tak jak Myszka pisala, ona chodzila bardzo luzno ubrana, bo tak lubila, inna lubi bardziej przy ciele ubrania i tez jest ok. A ty sie ludzmi nie przejmuj, bo beda gadac zawsze: nosisz szpilki- "o w szpilkach w ciazy chodzi", chodzisz w dresie- "o nie dba o siebie w ciazy" itp. Co komu do tego? Ja szpilek nie lubie, ale jakbym lubila to bym smigala w nich (takie ladne sa!!) i nie przejmowala sie.
 
Do góry