Marcela hip, hip, hura!!!!!! :-):-):-) A już tak sie zamartwiałam... Ty łobuzie! Niezłego nam stracha napędziłaś! Ciężarnych się nie bije ale miałabym ochotę przez kolano przełożyć ! Czekam teraz na suwaczek! Aaaaa!!!! Wrzucisz foteczkę dla Ciotek!
Nanu Matyldzia boska! Prześliczna!!!! Po porodzie zazwyczaj pierwszy tydzień jest do d..y ! Wszystkie hormony ciążowe schodzą z człowieka i do tego zmęczenie po porodzie wychodzi, ból fizyczny, czasami ciężko sobie poradzić z Maluszkiem bo ma się problemy ze wstaniem lub schyleniem, nie mówiąc o siedzeniu, itd! Ale teraz to będzie tylko lepiej!!!! A i Ty ładnie wyglądasz! Brzunio szybciutko Ci znika !
Myszko super ze Paulowi lepiej!!! Mam nadzieje, że to taka zmiana trwała i nie będzie miał już żadnych kolek ani nie będzie ulewał!
Ewcik Ty to sie tak nie przemęczaj! Teraz to mamy już zwolnić tempo a nie przyśpieszać! Chociaż ja też tak czasami mam że rchce zrobić jakby na zapas, bo chciałabym mieć wszystko gotowe! A co do usg to myśle, że niestety gdzie nie pójdziesz to już nic więcej sie nie dowiesz, teraz pozostaje nam czekanie ;-)!
Iza i super!!! Tak trzymać! A jak tak sama spacerowałaś to może wpadłaś na jakieś sklepy z ubrankami dla Maluszków????
Magda te pierwsze 13/14 tygodni wspominam identycznie plus smak żelaza w buzi.... Masakra! Ale jeszcze tylko chwilka i będziesz w II trymestrze, a wtedy to energia wraca i nie ma żadnych wymiotów! A jak Maluszek zacznie się ruszać to już wogóle człowiek szaleje!!!!
Martoocha a jak u Ciebie z ruchami Maluszka??? Powiem Ci, że szybko poczułaś te pierwsze ruchy !
Zapominajko nie napisałaś jak sobie poradziłas w te pierwsze dni sama w domku!!! Ciekawa jestem, bo ja też dość szybko zostane sama z dwójką i też raczej będę po cc. A za przychodnie dzisiejszą to tzrymam kciuki żeby jednak mąż sie wyrobił ;-)!
A ja zaczynam sie stresować zieloną szkołą mojej Wiki.... To pierwszy jej wyjazd. Jedzie z klasą, będzie wychowawca i jeszcze jedna pani do pomocy. Ale mimo wszystko to jest 5 dni i 4 noce poza domem... Mam nadzieje, że będzie się dobrze bawić i nie będzie miała czasu na tęsknotę! Kurcze, musze się wyzbyć czysto egoistycznych pobudek, bo nie oszukujmy się, wszystkie chcemy żeby dziecko o nas myślało i było z nami bardzo związane, no i staram sie bardzo nie dać jej odczuć, że bede się o nią martwiła i będe bardzo tęskniła by i ją nie zarazić tymi uczuciami! Życie rodzica jest ciężkie :-)!
Nanu Matyldzia boska! Prześliczna!!!! Po porodzie zazwyczaj pierwszy tydzień jest do d..y ! Wszystkie hormony ciążowe schodzą z człowieka i do tego zmęczenie po porodzie wychodzi, ból fizyczny, czasami ciężko sobie poradzić z Maluszkiem bo ma się problemy ze wstaniem lub schyleniem, nie mówiąc o siedzeniu, itd! Ale teraz to będzie tylko lepiej!!!! A i Ty ładnie wyglądasz! Brzunio szybciutko Ci znika !
Myszko super ze Paulowi lepiej!!! Mam nadzieje, że to taka zmiana trwała i nie będzie miał już żadnych kolek ani nie będzie ulewał!
Ewcik Ty to sie tak nie przemęczaj! Teraz to mamy już zwolnić tempo a nie przyśpieszać! Chociaż ja też tak czasami mam że rchce zrobić jakby na zapas, bo chciałabym mieć wszystko gotowe! A co do usg to myśle, że niestety gdzie nie pójdziesz to już nic więcej sie nie dowiesz, teraz pozostaje nam czekanie ;-)!
Iza i super!!! Tak trzymać! A jak tak sama spacerowałaś to może wpadłaś na jakieś sklepy z ubrankami dla Maluszków????
Magda te pierwsze 13/14 tygodni wspominam identycznie plus smak żelaza w buzi.... Masakra! Ale jeszcze tylko chwilka i będziesz w II trymestrze, a wtedy to energia wraca i nie ma żadnych wymiotów! A jak Maluszek zacznie się ruszać to już wogóle człowiek szaleje!!!!
Martoocha a jak u Ciebie z ruchami Maluszka??? Powiem Ci, że szybko poczułaś te pierwsze ruchy !
Zapominajko nie napisałaś jak sobie poradziłas w te pierwsze dni sama w domku!!! Ciekawa jestem, bo ja też dość szybko zostane sama z dwójką i też raczej będę po cc. A za przychodnie dzisiejszą to tzrymam kciuki żeby jednak mąż sie wyrobił ;-)!
A ja zaczynam sie stresować zieloną szkołą mojej Wiki.... To pierwszy jej wyjazd. Jedzie z klasą, będzie wychowawca i jeszcze jedna pani do pomocy. Ale mimo wszystko to jest 5 dni i 4 noce poza domem... Mam nadzieje, że będzie się dobrze bawić i nie będzie miała czasu na tęsknotę! Kurcze, musze się wyzbyć czysto egoistycznych pobudek, bo nie oszukujmy się, wszystkie chcemy żeby dziecko o nas myślało i było z nami bardzo związane, no i staram sie bardzo nie dać jej odczuć, że bede się o nią martwiła i będe bardzo tęskniła by i ją nie zarazić tymi uczuciami! Życie rodzica jest ciężkie :-)!