reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Nanu, ale ty masz powera! Chyba włączył Ci się syndrom wicia gniazda? W kompleksy popadam, nic mi się nie chce. I trzeci tydzień na antybiotykach chyba mnie z lenistwa nie rozgrzesza...:cool2:
 
reklama
hej kochane
biggrin.gif
byłam rano pobrać krew na tsh, bo w poniedziałek mam wizytę u endokrynogola. A jutro cała reszta badań, tzn glukoza, morf, mocz, hiv, hcv,hbs


wow, cudna!!!

Ja wczoraj miałam podly nastrój! Chciałam posiedzieć na dworze, ale najpierw nie mogłam bo huśtawka na słońcu a poźniej mój M. zaczął podlewać ogród i wszystkie owady sie uniosly, no i nie chciałam być mokra :/! Także w taki piękny dzień siedzialam w domu i zdychałam bo nogi mi spuchly do baniaczkow... Ach....

ja też miałąm dzień do dooopy.. pokłóciliśmy się z M, pół nocy nie spałam i popłakałam sobie... dzisiaj mam oczy jak świnka spuchnięte

Izuś wymoglam na mężowym żeby podlewanie włączył poźniej, a ja na hustaweczce spędze późne popołudnie bo wtedy nie ma tam słoneczka! Wyprawilam córę do szkoły i jadę zaraz na zakupy, muszę kupić sobie buty, pizamke do szpitala, staniczki do karmienia, krem chlodzący na nogi a dla Wiki jakies koszulki na ramiaczkach oraz spodenki! Chciałabym nabyć jeszcze pare artykułów spożywczych ale nie wiem czy razem z Lilką dam radę :)! No nic : lecę! A jak Twòj brzuszek, dalej nie współpracuje???? Już coraz dalej wiec i bezpieczniej! A jak idą Ci przygotowania wyprawkowe? Aaaaaaaa... Wczoraj zadzwonili i w sobotę odbieramy wózek! A w przyszłym tygodniu nareszcie bedą drzwi, wiec wrzucę fotki ;)

kochana koniecznie wklej potem fotki, co fajnego kupiłaś :tak: a jaki wózeczek będziecie mieli?

Wikama - co do staników do karmienia, nie lepiej poczekać?:)
ja szczerze kupiłam jeden miesiąc temu a i tak nie jestem pewna czy będzie dobry....
teraz się zastanawiam czy nie dokupić 2 sportowych bo z nich też łatwo cyca wyjąć, ale te typowe do karmienia chyba zostawię sobie do kupienia po porodzie - jak mi się wymiary unormują, bo teraz to szał ciał...

no właśnie, gdzie kupujecie staniki do karmienia??


Martuś dokładnie to czuję! Boję się jeszcze jak to pięknie napisałaś pozwolić sobie na radość. Jeszcze nikomu nie powiedzieliśmy. Na razie cierpliwie czekamy :)


ja z tego samego powodu, co Marta, nie dawałam suwaczka i nikomu nie mówiliśy, że jestem w ciąży.. chyba jakoś w 15 tyg poinformowaliśmy rodzinę.. a suwaczek dałam, jak na usg zobaczyłam serduszko

martuś kciuki za wyniki, będzie dobrze!!!
 
Witam sie jeszcze z lozeczka.Mala nakarmilam o 7 i jeszcze spi wiec pospalam z nia.U nas dzisiaj swieto ale M w pracy do 14 a na 15 przychodza znajomi na grila wiec jakos mysle tak sie wyrobimy.
Nanu piekne rzeczy wyczyniasz na tym szydelku.
Myszko u mnie gdyby nie te zaseiadczenie od pracodawcy ze mialam 6tyg przed porodem a 8 po macierzxnski to bym wszystko zalatwila.A urzedy u nas jutro pozamykane
Wikama musisz koniecznie udjecia wozka wrzucic
Marcela ja tez dlugo nie wstawialam suwaczka no stracilam moje malenstwo dopiero w 16tyg wiec balam sie oktopnie i do badan prematalnycjh niepowiedzielismy nikomu.Dopiero jak wiedzialsm ze dziecko niema zadnej ewady i jest zdrowe powiedzielismy moim rodzicom
 
Cześć laseczki.
u nas cudna pogoda, aż kieckę ubrałam.
moja malutka też wisi na cycku jak kolczyk :-D, więc jedną ręką do was piszę.
miłego dnia.
 
Dziewczyny, ale sie dzisiaj strachu najadłam! Od dzisiaj już nigdzie sama nie chodzę! Byłam w sklepie, pochodziłam gdzieś godzinkę, kupiłam pare rzeczy ale same lekkie i zaniosłam zakupy do auta. Wróciłam do sklepu żeby kupić sobie coś do picia, poszłam do toalety i jak z niej wyszłam coś mi pociekło... Wróciłam sie do toalety i poleciało znowu, tak ok pól szklanki wody. Zadzwoniłam do męża żeby do mnie przyjechał, szybko zadzwoniłam do mojej gin i ona kazała jak najszybciej do szpitala pojechać! Wyszłam z kabiny, ciagle coś ze mnie kapalo i poprosiłam obca kobitkę żeby poczekała ze mną na parkingu jak mąż przyjedzie! Pojechaliśmy, na izbie od razu sie mną zajęli i sprawdzili wkładkę za pomocą jakiegoś odczynnika. TO NIE BYŁY WODY! Zrobili mi ktg, usg i badanie, podczas badania dalej te wody ze mnie leciały i okazało sie ze najprawdopodobniej pękł mi polip ktory miałam w szyjce! Mam teraz leżeć i jakby znowu jakaś duża ilośc ze mnie popłynęła to mam znowu jechać do szpitala, a tak jutro idę do mojej ginekolog na usg i wizyte wiec ona mi sprawdzi ilośc wód i porówna do dzisiejszej ilości! Powiem Wam ze myślałam ze to już!!! Masakra jakaś! Dawno sie, aż tak nie bałam!
Mam wielka nadzieje, że to nie wody! Jutro wszystko dokładnie z moja ginekolog popatrzymy! Dzisiaj o nic sie nie pytałam odnośnie Lilki, wiem tylko i az ze serduszko dobrze bije i ze jest to napewno dziewczynka!
 
Wikama trzymaj się kochana i oszczędzaj! Najważniejsze, że ktoś Ci pomógł i szybko pojechałaś do szpitala. Jutro ginka się Tobą dokładnie zajmie :)
 
ja piernicze Wikama ale nerwowo!!!! chyba bym padła ze strachu.. teraz lepiej leż w domku i nie szalej po tych sklepach, jedynie co z mężem, NIGDY sama!! najważniejsze, że posprawdzali i to nie wody ufff, ale oszczędzaj się ile tylko możesz, bo to jeszcze za wcześnie!! buziaki :*
 
No dziewczynki dzięki za wsparcie i rzeczywiście myśle ze po 30 tc to nie ma sie co samemu gdzieś ruszać! Ach... Ciagle sie boje, ale po wizycie na ip powtarzam sobie głosy lekarzy ze najprawdopodobniej to nie są wody! Kurcze jeszcze dużo za wcześnie...
 
reklama
Ojej wikama ale się strachu najadlas!
Dobrze że jesteś pod opieką lekarza. 3mam kciuki żeby szybko się wszystko wyjasnilo i było ok.

A ja tymczasem właśnie się szwedam po galerii od godziny. Chwilowo przerwa na loda:)
Ale za jakieś 40min S do mnie dołączy;)
 
Do góry