Ja tez kiedyś nie panikowalam. Nawet jak lekarz panikowal to uważałam ze przesadza. Od szóstego miesiąca miałam skrócona szyjke, rozwarcie na 0,5 cm. Dostawalam fenoterol na powstrzymanie skorczow i jeszcze coś na przyspieszenie rozwoju płuc u dziecka. Bo miałam nie doczekać do końca. Miałam leżeć, a nie lezalam bo nie miałam na to czasu. Mój syn urodził się cały i zdrowy w 38 tygodniu.
Panikuje tylko teraz. Chyba to przychodzi z wiekiem.
Panikuje tylko teraz. Chyba to przychodzi z wiekiem.