reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Cześć dziewczyny.Jestem i dziś:)


Fuma a co tworzysz?


A choineczki malowałam takie styropianowe.To na zarobek było ale mogłam błysnąc inwencją twórczą.


Ja mam pytanie- właśnie sobie czytałam o chorobach tarczycy.
Tam znalazłam ,ze przy staraniach TSH powinno być mniejsze od 2 a jak mam 2.01 czy to może być Waszym zdaniem za dużo? Bo moja ginka twierdzi ,ze jest niby ok.Może się powinnam wybrać do endokrynologa?

No i myślałam czy sobie zbadać przeciwciała tarczycowe.Czy to w jakimś konkretnym dniu trzeba iść czy jak pójdę to nieważne?

Może któraś z Was miała z tym do czynienia i mi coś doradzi.
 
reklama
Fuma foch tak ja mialam, antyTPO mozesz zrobisz kiedy chcesz, niewazny dzien. Jesli chodzi o tsh to raczej jest dobre, ale przy ewentualnymch wysokich anty trzeba obnizyc.
 
Malgonia masz swoje lata i powinnas sie zaczac zachowywac rozsadnie, a nie jak rozchisteryzowana nastolatka... Co Ci mowilysmy o becie??? Daj spokoj z tym i czekaj na wizyte!!!! Ogarniesz sie kiedy?? Jak stracisz ciaze przez stres??? Ktory sama sobie fundujesz!!! Sorry ale zastanow sie nad soba, bo puki co to kiepsko widze kolejne miesiace koniecznie koncowke ciazy chcesz w psychiatryku konczyc?
 
Małgonia
Myszka ma rację! nie ma co schizować! pewnie że każdej z nas się zdarza - ale tak non stop?! połóż się, zrelaksuj, wykąp relaksująco, pomasuj stópki, obejrzyj filmik, poczytaj książkę....
mnie też praca pomaga, w dzień czasu brak, a jak wracam to sił brak na strach i lęki....
S mnie dziś nakrmił, mam labę po ciężkim pracowym dniu....
dziś dotarł też zamówiony zetaw butelek dla maluszka, jutro od kumpla odbieramy łóżeczko, wanienkę już mamy, kilka pieluszek i ciuszków też... w grudniu czas na zakup regału i jadę z kumpelą do innej u której ona przechowuje wszytskie ciuszki po malusiej Patrycji... powybieram i zagarnę, kołyskę i foteliki przy okazji też;) już się doczekać nie mogę tego wszystkiego:)

a tu mój brzucho z dzisiaj rana:
Zobacz załącznik 518762
 
Nanu ale masz fajny brzusio, tez musze nowa fotke machnac. Moj mlody dzis stwierdzil, ze mi brzuch urosl:-D a u lekarza babki sie smialy, ze one mialy podobne w 8-9 miesiacu;-)
 
witam,
[*]
[*] dla nowych Aniołków - dziewczyny trzymajcie się i dbajcie o siebie... przykro mi ogromnie i trzymam kciuki

Gatto - dziś właśnie jesteśmy po badaniach - wszystko wygląda dobrze i okazuje się, że to będzie mała dama... :-)
bardzo się cieszymy

Malgonia, nowe ciężaróweczki - nie stresujcie się... pamiętam siebie przed USG 11 tygodnia - awantury robiłam bo się hormony ze stresem połączyły i zupełnie sobie nie dawałam z tym rady aż do momentu gdy doszłam do tego że nic nie mogę zrobić... są rzeczy na które wpływu nie mamy i szkoda na nie energii... dziś w pracy się śmieją że jestem w fazie chillout i najtrudniejszych klientów mi łączą bo wiedzą ze dam radę...

a młoda waży już prawie pół kilo macha tymi swoimi kończynkami zbadać się do końca nie dała więc się spotkamy za miesiąc raz jeszcze...
spokojnego wieczoru...:happy:
 
Dorcia bardzo mi przykro z powodu twojej straty.Ale my kobiety musimy byc silne i trzymac sie w kupie!zajrzy do nas czasami wiesz ze zawsze sprobujemy jakos pocieszyc.
Nanu jaki duzy brzuszek,to chyba ja takiego niemam.Musze wrzucic fotke
Anila gratuluje dobrych wiesci.mala duza.ja jutro na wizyte,zobaczymy co mala pokaze
 
reklama
Do góry