reklama
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Cześć ;
ja już po śniadanku i wpadłam was troszkę poczytać.
Sauna trzymam &&&& może się udało.
Marta współczuję snu. Ja w ciąży też czasem mam takie, że słów szkoda i głupia się przejmuję.
Mam dzisiaj w planach duże sprzątanie, ale strasznie mi się nie chce...
ja już po śniadanku i wpadłam was troszkę poczytać.
Sauna trzymam &&&& może się udało.
Marta współczuję snu. Ja w ciąży też czasem mam takie, że słów szkoda i głupia się przejmuję.
Mam dzisiaj w planach duże sprzątanie, ale strasznie mi się nie chce...
Witajcie...
Jeszcze miesiąc temu nosiłam pod sercem swoich synków... w 20w3d trafiłam do szpitala z rozwarciem i błonami uwypuklonymi do pochwy. Mimo ogromnej walki lekarzy, kroplówek 24h, 2 założonych szwów...
30 października w 23w6d ciąży poprzez cc na świat przyszli Kaspian i Dominik. Niestety chłopcy nie przeżyli ;( Kaspianek żył 12 godz. a Dominik 10 dni. Ból jaki czuję jest nie do opisania, ale Wy na pewno wiecie i nie muszę Wam tego tłumaczyć.. Bardzo pragnę mieć dziecko, ale nie wiem czy dam radę zajść w kolejną ciążę, umierałabym ze strachu czy sytuacja się nie powtórzy ;(
Czy któraś z was również jest po cc i stara się o dziecko? Jeżeli tak, jak długo czekałyście? - mój lekarz powiedział, że możemy starać się o kolejne dziecko już po pół roku, jednak słyszałam różne opinie... nawet, że trzeba czekać 2 lata
Jeszcze miesiąc temu nosiłam pod sercem swoich synków... w 20w3d trafiłam do szpitala z rozwarciem i błonami uwypuklonymi do pochwy. Mimo ogromnej walki lekarzy, kroplówek 24h, 2 założonych szwów...
30 października w 23w6d ciąży poprzez cc na świat przyszli Kaspian i Dominik. Niestety chłopcy nie przeżyli ;( Kaspianek żył 12 godz. a Dominik 10 dni. Ból jaki czuję jest nie do opisania, ale Wy na pewno wiecie i nie muszę Wam tego tłumaczyć.. Bardzo pragnę mieć dziecko, ale nie wiem czy dam radę zajść w kolejną ciążę, umierałabym ze strachu czy sytuacja się nie powtórzy ;(
Czy któraś z was również jest po cc i stara się o dziecko? Jeżeli tak, jak długo czekałyście? - mój lekarz powiedział, że możemy starać się o kolejne dziecko już po pół roku, jednak słyszałam różne opinie... nawet, że trzeba czekać 2 lata
Witajcie dziewczynki, witam sie z lura, bo kawa to ciezko nazwac;-)
Tekla bardzo mi przykro:-(nie potrafie sobie wyobrazic twojego bolu:-(
[*]
[*] Jest tu na watku kilka dziewczyn po przedwczesnych porodach to na pewno ci odpowiedza, ja nie pomoge niestety.
Marta ja bym sie nie zgodzila!! Przede wszystkim powiedzialabym, zeby zainteresowani sami zadzwonili to raz, a po drugie wykrecila sie koncowka ciazy. W koncu nie wiadomo co moze byc, moze sie Wojtek pchac na swiat wczesniej na przyklad.
Moja mala sie rozpycha od samego rana!
Myszka :*
Tekla bardzo mi przykro:-(nie potrafie sobie wyobrazic twojego bolu:-(
[*]
[*] Jest tu na watku kilka dziewczyn po przedwczesnych porodach to na pewno ci odpowiedza, ja nie pomoge niestety.
Marta ja bym sie nie zgodzila!! Przede wszystkim powiedzialabym, zeby zainteresowani sami zadzwonili to raz, a po drugie wykrecila sie koncowka ciazy. W koncu nie wiadomo co moze byc, moze sie Wojtek pchac na swiat wczesniej na przyklad.
Moja mala sie rozpycha od samego rana!

Myszka :*
suana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2012
- Postów
- 360
Witaj Tekla. Bardzo mi przykro z powodu Twoich chłopców [*] Ja straciłam synka w podobny sposób - cc w 28 tc, Nikodem zmarł miesiąc później. Zielone światło gin dała mi po 4 miesiącach od cc, powiedziała, że nie trzeba czekać dłużej. Pomimo tego, że Nikodem juz zawsze bedzie w moim sercu, bardzo chcę zajść w kolejną ciążę z nadzieją, że będzie miała szczęśliwy finał... Jestem właśnie w 34 dc i czekam czy przyjdzie @ czy może jednak się udało?
suana to straszne, nie wiem dlaczego tak sie dzieje ;( Twój Nikodem
[*] w 28tc miał duże szanse na przeżycie... mi w szpitalu na podtrzymaniu cały czas powtarzali "oby wytrzymać do 30tc, albo chociaż 28-29tc - wtedy dzieci będą miały dużo większe szanse" no ale niestety nie udało się ;(
A zaczęliście starania po tych 4 mies. czy dłużej czekaliście? Nie boisz się, że znów sytuacja się powtórzy?
[*] w 28tc miał duże szanse na przeżycie... mi w szpitalu na podtrzymaniu cały czas powtarzali "oby wytrzymać do 30tc, albo chociaż 28-29tc - wtedy dzieci będą miały dużo większe szanse" no ale niestety nie udało się ;(
A zaczęliście starania po tych 4 mies. czy dłużej czekaliście? Nie boisz się, że znów sytuacja się powtórzy?
suana
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2012
- Postów
- 360
Miałby sznase gdyby nie doszło do dużego niedotlenienia i ogromnego wylewu.. Niestety moje nie działające łożysko nie dostarczało mu wystarczającej ilości tlenu i składników odżywczych-przez co był maleńki jak na 28t, ważył tylko 730g.
Boje sie bardzo! Ale równie bardzo chcę mieć dziecko.. Zrobiłam mnóstwo badań, z których w sumie nic nie wynika bo wyniki prawidłowe. To, że przyczyna jest nie znana może znaczyć, że od początku było coś nie tak z tym łożyskiem (miałam krwawienia w 1 trymestrze). 50% ze kolejna ciąża będzie ok.. A jeśli nie, pocieszam się żw będę pod tak dokladna opieką, że może uda się problem wyłapać wcześniej i jakoś mu zaradzić..
Zaczèliśmy się starać po 5 m-cach, ale to dlatego, że sprawy z dentystą chciałam dokończyć wcześniej.
Boje sie bardzo! Ale równie bardzo chcę mieć dziecko.. Zrobiłam mnóstwo badań, z których w sumie nic nie wynika bo wyniki prawidłowe. To, że przyczyna jest nie znana może znaczyć, że od początku było coś nie tak z tym łożyskiem (miałam krwawienia w 1 trymestrze). 50% ze kolejna ciąża będzie ok.. A jeśli nie, pocieszam się żw będę pod tak dokladna opieką, że może uda się problem wyłapać wcześniej i jakoś mu zaradzić..
Zaczèliśmy się starać po 5 m-cach, ale to dlatego, że sprawy z dentystą chciałam dokończyć wcześniej.
reklama
myszka2829
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2011
- Postów
- 4 773
czesc lalunie :-)
wstalam po 12 godzinach spania :-)
co do sasiadow, trudno i przykro mi sluchac jak mala placze, ale nie moge narazac sama siebie i zawalac nocy Tomkowi, bo dzieciak musi sie wyspac przed szkola... a jak wie ze ma ciezki dzien to sam potrafi isc o 19stej juz spac, co u 15-latkow chyba norma juz nie jest ;-)
Tekla ja rodzilam sn, ale nie potrafie sobie wyobrazic co czujesz. Powiem Ci tylko ze z tym czekaniem 2 lata, 3,4... juz zawsze bedziesz miala ten strach czy sie sytuacja nie powtorzy. Tego sie kochana juz zadna z nas nie pozbedzie i czas nie ma tu nic do rzeczy. Te 4 miesiace daja na wygojenie macicy po cieciu, wiadomo interwencja chirurgiczna zawsze niesie ryzyko ze soba.
[*]
[*] dla Twoich chlopcow. Mysl o jak najszybszej ciazy po stracie jest jak najbardziej normalna i nie wiem czy Ty tez tak masz, ze najlepiej jakbys startowala na tym samym etapie? ja tak mialam i nie chcialam ani slowa sluchac o pologu, mozliwych powiklaniach itd. obojetne mi bylo wszystko byle do celu... cos jak kon z klapkami na oczach.
Kicia :*
Marta z tego co slyszalam to kobiet w ciazy sie nie pyta o takie rzeczy... ja bym odmowila, grudzien to juz sama koncowka u Ciebie, poczucie ze juz sie nic nie moze stac (a moga tak w rodzince powiedziec) jest bardzo zludne i musisz wziac pod uwage, ze koscioly nie sa dogrzane porzadnie, zimno, slisko i zbyt dlugo jak dla ciezarowki na finiszu. Oddzwonilabym i powiedziala, ze owszem ale w innym terminie, bo ten absolutnie dla nas odpada ;-) ze wzgledu na dobro Wojtusia.
wstalam po 12 godzinach spania :-)
co do sasiadow, trudno i przykro mi sluchac jak mala placze, ale nie moge narazac sama siebie i zawalac nocy Tomkowi, bo dzieciak musi sie wyspac przed szkola... a jak wie ze ma ciezki dzien to sam potrafi isc o 19stej juz spac, co u 15-latkow chyba norma juz nie jest ;-)
Tekla ja rodzilam sn, ale nie potrafie sobie wyobrazic co czujesz. Powiem Ci tylko ze z tym czekaniem 2 lata, 3,4... juz zawsze bedziesz miala ten strach czy sie sytuacja nie powtorzy. Tego sie kochana juz zadna z nas nie pozbedzie i czas nie ma tu nic do rzeczy. Te 4 miesiace daja na wygojenie macicy po cieciu, wiadomo interwencja chirurgiczna zawsze niesie ryzyko ze soba.
[*]
[*] dla Twoich chlopcow. Mysl o jak najszybszej ciazy po stracie jest jak najbardziej normalna i nie wiem czy Ty tez tak masz, ze najlepiej jakbys startowala na tym samym etapie? ja tak mialam i nie chcialam ani slowa sluchac o pologu, mozliwych powiklaniach itd. obojetne mi bylo wszystko byle do celu... cos jak kon z klapkami na oczach.
Kicia :*
Marta z tego co slyszalam to kobiet w ciazy sie nie pyta o takie rzeczy... ja bym odmowila, grudzien to juz sama koncowka u Ciebie, poczucie ze juz sie nic nie moze stac (a moga tak w rodzince powiedziec) jest bardzo zludne i musisz wziac pod uwage, ze koscioly nie sa dogrzane porzadnie, zimno, slisko i zbyt dlugo jak dla ciezarowki na finiszu. Oddzwonilabym i powiedziala, ze owszem ale w innym terminie, bo ten absolutnie dla nas odpada ;-) ze wzgledu na dobro Wojtusia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: