ALG
Fanka BB :)
Hej dziewczyny to jeszcze ja chciałabym się tu dopisać Mam 26l i od 9 mcy jestem szczesliwą malżonką
W zeszłym roku w maju po 6 latach korzystania z tabletek anty odstawiałam je, żeby przygotować organizm na przywitanie dzisiusia. Po odstawieniu @ nie pojawila się, więc poszlam do mojego owczesnego gin. On stwierdzil, ze to typowy syndrom odstawienia i ze nalezy przez kilka miesiecy poblac luteine. Dodam, że nie kazaz mi wykonac zadnych badan i nie zrobil usg. Pierwszy miesiac po luteinie czulam sie kiepsko, w drugim dostalam @ w 4 dni po rozpoczaciu brania czyli w 19 cyklu. Lekarz stwierdzil, ze mam pewnie nadwrazliwosci i przepisal Duphaston. Po nim czulam sie ogolnie dosc niezle ale @ dostalam z bardzo czerwonej zywej krwi. Przerazona stwierdzilam ze musze chyba udac sie na kontrkonsultacje u innego lekarz. Poszlam to fajnej mlodej dokor ktora jako pierwsze wykonala mi usg i stwierdzila ze moje endometrium ma jedyne 3mm! wiec wszystkie naczynia krwionosne mam prawie na wierzchu wiec nie ma sie co dziwic ze leci swieza krew. Kazala odstawic wszystko i czekac na @. Odziwo nastepna @ dostalam z zegarkiem w reku po 28 daniach i kolejna tez. W grudniu bylam na kontroli i Pania doktor stwierdzila ze na usg widac piekny pecherzyk, ktory peknie max w ciagu 48h. Poniewaz powiedzialm jej ze z poczatkiem roku bedziemy starali sie o dzidzie zalecila malo stresu i duzo przytulania :-) niestety w miedzyczasie okazalo sie ze musze sie troche podleczyc bo kiepsko wyszla mi cytologa i wlasnie od 2 mcy staramy sie o fasolke
Obserwacje prowadze na podstawie, śluzu, temperatury i ogolnych objawów organizmu. Obecnie mam dwa dni spoznienia @ i dziwne bole brzucha. Niestety temp spadla wiec podejrzewam, ze @ przyjdzie a przesunela sie z powodu tej zwariowanej pogody, chociaz nie jest to powiedziane bo wszystkie "normalne" @ mialam takie, ze mozna bylo wg. nich nastawiac zegarek
Tyle o mnie ;-)
Fajnie ze Was tu znalazlam, bo jakos latwiej mi gadac z dziewczynami ktore tez sie staraja o fasolki:-)
W zeszłym roku w maju po 6 latach korzystania z tabletek anty odstawiałam je, żeby przygotować organizm na przywitanie dzisiusia. Po odstawieniu @ nie pojawila się, więc poszlam do mojego owczesnego gin. On stwierdzil, ze to typowy syndrom odstawienia i ze nalezy przez kilka miesiecy poblac luteine. Dodam, że nie kazaz mi wykonac zadnych badan i nie zrobil usg. Pierwszy miesiac po luteinie czulam sie kiepsko, w drugim dostalam @ w 4 dni po rozpoczaciu brania czyli w 19 cyklu. Lekarz stwierdzil, ze mam pewnie nadwrazliwosci i przepisal Duphaston. Po nim czulam sie ogolnie dosc niezle ale @ dostalam z bardzo czerwonej zywej krwi. Przerazona stwierdzilam ze musze chyba udac sie na kontrkonsultacje u innego lekarz. Poszlam to fajnej mlodej dokor ktora jako pierwsze wykonala mi usg i stwierdzila ze moje endometrium ma jedyne 3mm! wiec wszystkie naczynia krwionosne mam prawie na wierzchu wiec nie ma sie co dziwic ze leci swieza krew. Kazala odstawic wszystko i czekac na @. Odziwo nastepna @ dostalam z zegarkiem w reku po 28 daniach i kolejna tez. W grudniu bylam na kontroli i Pania doktor stwierdzila ze na usg widac piekny pecherzyk, ktory peknie max w ciagu 48h. Poniewaz powiedzialm jej ze z poczatkiem roku bedziemy starali sie o dzidzie zalecila malo stresu i duzo przytulania :-) niestety w miedzyczasie okazalo sie ze musze sie troche podleczyc bo kiepsko wyszla mi cytologa i wlasnie od 2 mcy staramy sie o fasolke
Obserwacje prowadze na podstawie, śluzu, temperatury i ogolnych objawów organizmu. Obecnie mam dwa dni spoznienia @ i dziwne bole brzucha. Niestety temp spadla wiec podejrzewam, ze @ przyjdzie a przesunela sie z powodu tej zwariowanej pogody, chociaz nie jest to powiedziane bo wszystkie "normalne" @ mialam takie, ze mozna bylo wg. nich nastawiac zegarek
Tyle o mnie ;-)
Fajnie ze Was tu znalazlam, bo jakos latwiej mi gadac z dziewczynami ktore tez sie staraja o fasolki:-)