reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ja zanim mały się urodził zarzekałam sie ze do łożka go nie wezmę... i ze będzie spał sam... Heh...
Taki egzemplarz z tego mojego syna... on od początku był taki nerwowy kiedy był sam... Nawet w szpitalu kiedy zaczynał kwilić wystarczyło go dotknąć i od razu zasypiał jak anioł.


W nocy on może nie histeryzuję, ale co chwilę mnie woła swoim taki "e... e...e..." i wystarczy mu tylko mu się "pokazać" - dotknąć, pogłaskać, coś powiedzieć i już cisza jak makiem zasiał. Mu nie chodzi o branie na ręce a nie zostawanie samemu.

W ciągu dnia mały śpi na wersalce bo ja najczęściej na niej siedzę i "ruszam" go, przez co on śpi spokojnie bo czuję moją obecność.

A dla mnie wygodnie jest go obok siebie w nocy bo wtedy oboje jesteśmy wyspani, Konrad spokojny... no i w dzień inaczej się zachowuję.



Madziu ale on tez uspakaja się jak jest mój mąż czy teściowa (choć przy mnie jest najspokojnieszy) On po prostu nie chce byc sam
 
Ostatnia edycja:
reklama
mój mąż powtarza wpadłam w alkoholizm :rofl2:


BUHAHAHAHAHAHAHA!!!!!! A on wie, ze to prawie bezalkoholowe? O dżisyyys, alem się uśmiała XD XD XD


A ja mam doła jak cholera... i nie wiem co mam robić... Ufać sobie czy słuchać "doświadczonych"?

Mój Konrad uwielbia ze mną przebywać... (pewnie jak każde dziecko przy swojej mamie) i często małego mam "przy sobie".... W ciągu dnia nie jest źle... jak go uśpię to mam czas na posprzątanie, zrobienie obiadu itp. a jak nie śpi to zabieram go w fotelik i idę do łazienki czy kuchni z nim. Wystarczy że mnie słyszy i leży cichutko jak aniołek.
A w nocy śpimy razem. Konrad przesypia czasem i po 5 godzin ciągiem. Karmie, przewijam i zasypiamy znowu. Problem zaczyna się kiedy go odkładam do łóżeczka... w dzień nie jest źle, ale w nocy mały przebudza się co 15 min i "sprawdza" gdzie jestem... On się rozbudza i płaczę, ja go uspakajam... odkładam i znowu to samo... więc, kładę go do siebie i całą noc śpimy jak królowie...

Aj... każdy mnie nęka, ze źle robię, że mały będzie "maminsynkiem" że muszę się przemęczyć i go odkładać dla własnego dobra... A mnie derce boli jak słyszę ze mały mnie woła... Odkładając go czuję się jak wyrodna matka...

Z mężem i tak nie śpimy razem, bo on strasznie chrapie, i przed narodzinami Konrada ja spałam ze stoperkami w uszach. Teraz nie ma takiej opcji bo ja nie będe słyszeć małego, a mąż musi się wysypiać bo pracuję jako kierowca i wstaje po 3 rano do pracy...

Heh... normalnie czuję się z tym okropnie... :-(

Babo, ale Ty jesteś mamą, a nie te wszystkie i wszyscy życzliwy co mówią, że źle robisz. Robisz to co dyktuje Ci intuicja i tego się trzymaj, bo w taki sposób najlepiej zajmiesz się Konradem.
Druga sprawa, że mały urodził się przed terminem, takie dzieci by porządnie rosnąć i się rozwijać, potrzebują cholernie dużo miłości rodzicielskiej. Dziecko takie, które zostanie kolokwialnie mówiąc trochę olane, zamknie się w sobie i ciągle będzie smutne.
Więc olej tych co Ci mówią, że jakąś krzywdę robisz. Żadnej krzywdy nie robisz, dziecko na takim etapie jeszcze do niczego się nie przyzwyczaja.
TY JESTEŚ MAMĄ i Ty dokładnie wiesz jak zająć się małym.
Masz czas jeszcze by potem Konradka uczyć spać w łóżeczku, a zaśnie spokojnie, trochę potrwa przekładanie małego do łóżeczka ale się uda :-)
 
Fifeczko nie dołuj sie kochana ;) ja uważam że można brac dzieciaczki do siebie ale bez przesady bo wiem co póxniej to może oznaczac patrzac na córcie mojej przyjaciółki. Konradek jest jeszcze malutki wiec możesz go powolutku odzwyczajac w taki sposób że on nawet sie nie zorientuje ;] Ale jeśli dobrze się z tym czujesz że twój synuś sobie śpiulka z Toba to nie zmieniaj nic :))) :-)
 
Ael on wie że to bezalkoholowe :-D tak tylko sie śmieje bo pije je codziennie ;-) i codziennie dostaje ode mnie smsa "kup mi karmi po drodze" :rofl2:


A tu właśnie zademonstrowanie mojej rozterki:

Wykąpany, przewiniety... a lezy i marudzi... co chciał? Mamy rękę... Złapał rączką i spi jak zabity....
 
Ostatnia edycja:
ehh aż serduszko sie lamie na sam widok :happy:

ej tak juz bym chciała 5.03 bo w tedy ma przyjsc @ a chce zacząc nowy cykl !!!!!!!! i w koncu zaciążyc kurde no :-) ja nie wiem czy mój S szczela ślepakami hehe ;];]
 
ehh aż serduszko sie lamie na sam widok :happy:

ej tak juz bym chciała 5.03 bo w tedy ma przyjsc @ a chce zacząc nowy cykl !!!!!!!! i w koncu zaciążyc kurde no :-) ja nie wiem czy mój S szczela ślepakami hehe ;];]

Kochana a mąż badał nasienie??? A tak na marginesie 5.03 mam urodzinki, więc fajnie było by otrzymać informacje, że masz II kreseczki na teście... więc trzymam kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&


No nie dziewczyny, ja przychodzę, a tu jak zwykle cisza... :angry::angry::angry:
Skoro tak to idę sobie... będę jutro :-)
Dobranoc ;-)
 
Ostatnia edycja:
sun7 myśle że mojemu S nie trzeba badania nasienia bo to mlody i jurny chłop :-D cóż czekam do 5, nie chce sie ani nakręcac ani o tym za czesto myślec tylko najgorsze ze nie wiem jak to mozna zrobic :-D no nic dziewczyny do jutra spadam sobie jeszcze poogladać swój serial i kłade sie spac. Miłych senków życzę mamą i ich dzieciaczką a staraczką owocnego sexu :))))) Dobranoc :happy:

A i sun nie denerwuj sie :))))))
 
Ostatnia edycja:
Przyszłam i wszystkie pouciekały. Ale może i dobrze, bo bym coś głupiego palnęła i byłoby jak wczoraj a tak sobie sama posiedzę i nic nie wymodzę...
 
reklama
Do góry