reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
magdalenko ja chetnie poczytam o wysypkach a jak pempuszek odpadl ? bo tym sie stresuje ;-) jak to u amelki bedzie...

Kochana niczym się nie przejmuj! W związku z tym, że ja leżałam z małym 6 dni w szpitalu to pępuszek odpadł już tam po 3 dobie ;-) byłam dosłownie w szoku jak w nocy z środy na czwartek (w niedzielę się urodził) przynieśli mi go do karmienia i przebierałam pieluszkę, patrzę a tu pępuszek już piękny :-) w środku tlyko jeszcze kazali mi czyścić więc jeszcze o to dbam ale już praktycznie jest wygojony! a z czyszczeniem samego kikuta nie miałam do czynienia w ogóle :-)

A co d wysypki to na szczęście ani śladu po niej i w sumie tylko nie wiem od czego mogła być bo wszystko co ewentualnie wzięliśmy pod uwagę aktualnie jest spowrotem w użyciu i nic się nie dzieje... na szczęście oczywiście!

Teraz martwi mnie tylko jedna sprawa... podawanie witaminy D i K :eek: czytałam, ze przy karmieniu piersią należy je podawać dziecku dodatkowo (przy karmieniu mlekiem modyfikowanym nie trzeba bo ona już tam jest). A ani w szpitalu ani położna, która do nas przychodziła nic nam na ten temat nie wspomnieli :eek: We wtorek idziemy do lekarza na kontrolę więc na pewno zapytam.
 
Witam sie i ja nie wyspana jak co noc i do tego robią nam dach w kamienicy i chodza od 3 dni po dachu i musze okno zakrywac bo ciekawscy sa a okazalo sie ze zrrobili wczoraj dziure na strychu w dachu i co nic nie powiedzieli i tak cala noc bylo i dzis naprawiaja... ja pierdykam zastanawiam sie kiedy spadna z tego dachu bo bez zabezpieczenia wszystko robią,,, a i byli od podzielników na kaloryfery moze mi ktos powiedziec czy oni pisza ile zostalo do wykorzystania czy ile zostalo wykorzystane ? bo zeszlym roku mialam 10 a teraz 23 w pokoju wiec sie zdziwilam...
kochana, jak ci przeszkadzaja to zrzuc ich z dachu i bedzie po sprawie:-D tylko moze zaczekaj niech naprawia najpierw...bo ci sie na lepek w koncu bedzie lalo...:eek:
dzieki za cycuchy!:-) nie wyszlo teraz to wyjdzie pozniej, przeciez sie nie pochlastam...no bo szkoda takiej cudownej osoby jak ja:-D:cool2:
Neciuszka...uwierz ze ja tez mam wrazenie, ze nikt mnie nie slucha czasem i nie czyta...ale coz, podbije, napisze jeszcze raz a jezeli to nie jest az tak bardzo wazne to pisze co innego dalej:happy: wiesz przeciez ze my cie tu kochamy bardzo i sprobuj nam wybaczac czasem te nasze niedociagniecia..
Olcia...tylko 22 dni:szok: o losie...w sumie to ci zazdroszcze, bo moj do slubu ni chu chu...a ja bym chciala...czekamy na zdjecia z niecierpliwoscia...a tak w ogole to masz zdjecia swojej sukni chetnie bym zobaczyla teraz jaka sobie wybralas:happy: lubie ogladac takie rzeczy
 
Uprzedzając kazania wszelkie. Nie chodzi tylko o forum. Odpocznę weekend i zobaczymy może się w poniedziałek stęskniona i z lepszym nastawieniem wam pokażę.

A teraz dziękuję za uwagę :*

Jeśli ktoś będzie miał życzenie to wie jak mnie znaleźć.

Neciuszka kochana :* Tak myślałam że to nie chodzi tylko o forum... Jak Ci potrzebne odpoczywaj :* Pamiętaj że dzidzia każdy stres i nerwy czuje :*

Olcia a ty ślub bierzesz w Łodzi????

Tak w Łodzi w końcu rodowita łodzianka :D

kochana, jak ci przeszkadzaja to zrzuc ich z dachu i bedzie po sprawie:-D tylko moze zaczekaj niech naprawia najpierw...bo ci sie na lepek w koncu bedzie lalo...:eek:
dzieki za cycuchy!:-) nie wyszlo teraz to wyjdzie pozniej, przeciez sie nie pochlastam...no bo szkoda takiej cudownej osoby jak ja:-D:cool2:
Neciuszka...uwierz ze ja tez mam wrazenie, ze nikt mnie nie slucha czasem i nie czyta...ale coz, podbije, napisze jeszcze raz a jezeli to nie jest az tak bardzo wazne to pisze co innego dalej:happy: wiesz przeciez ze my cie tu kochamy bardzo i sprobuj nam wybaczac czasem te nasze niedociagniecia..
Olcia...tylko 22 dni:szok: o losie...w sumie to ci zazdroszcze, bo moj do slubu ni chu chu...a ja bym chciala...czekamy na zdjecia z niecierpliwoscia...a tak w ogole to masz zdjecia swojej sukni chetnie bym zobaczyla teraz jaka sobie wybralas:happy: lubie ogladac takie rzeczy


Mam ale to takie wiesz zdjęcie z telefonu :D Zdjŕcie0295.jpg

Tutaj jeszcze te wszystkie falbanki nie były "ułożone " :p
 
reklama
Sun dziękuję :):*

A no i żeby nie było wątpliwości różowe buty są częścią stroju :D haha :)

suknia ma dwa suwaki, jeden na "odcięcie" trenu i drugi żeby zrobić taką długość przed kolanko :p

Tak we wcześniejszym poście pisałam że w Łodzi :)
 
Do góry