reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

ja chcac nie chce musze wstac i jesc bo mnie tak ssi jak bym od tygodni nie jadla ja jem z 5 posilkow w ciagu dnia i podjadanki nie wiem ile teraz przytyje ale bedzie troche tego :p ja mam nadzieje ze przez ta ilosc siary cos mi zostanie do karmienia
 
reklama
lamia byłam wczoraj, ale nie miałam siły już pisać bo było tyle bab że przyjął mnie o 20 dopiero, zwlokłam się po bezsennej nocy właśnie
 
no i co tam wszystko dobrze jak twoja dzidzia ??? miałaś usg? bo jestem ciekawa czy mi dzisiaj zrobi, nie wiem ile moja mała teraz waży a chciałabym wiedzieć, no i jak ułożona bo czuje że cały czas się przemieszcza i nie leży główką do dołu, właściwie to nie wiem jak leży ale jak ma czkawkę to czuje ją w różnych miejscach

lecę do lakarza pappa
 
Ostatnia edycja:
a moje bobo dzis w nocy sie wiercilo raz schodzilo troche glowka w dol raz w gore wypychalo pupke chyba .... ale glowke idzie wyczuc jak nic potem raz z lewej strony raz z prawej masakra mam nadzieje ze zejdzie ta glowka w dol a nie zostanie w miednicowym polozeniu:zawstydzona/y:
 
magenta nie spałam bo miałam po raz pierwszy taką zgagę że nie mogłam sobie poradzić

lamia ogólnie jest ok malutka wporządku, ale nie robił mi usg bo miałam niedawno takie dokładne poniarowe i wtedy malutka leżała główką w dół z badania też to potwierdził wczoraj, jeśli chodzi o moje wyniki badań to dostałam lek na tarczycę którą szybko musimy wyregulować do porodu i od tejże tarczycy mogły wziąć się podobno problemy obecne z cukrem i puchnięcie nóg. a tak poza tym to jestem pozamykana na 4 spusty nic się nie dzieje :-D
a ja trzymam &&&&&&&&&&& za twoją wizytę
 
Dzień dobry

Fifka a to Konradek ma aż takie kolki? Biedulek.. :-( Dobrze, że suszarka pomogła. Kiedyś słyszałam o tym, bardzo dobry pomysł – trzeba zapamiętać ;-)

Lamiav trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&& za wizytę! :* i nie stresuj się tak, będzie dobrze :-)

Magda co to za mina? :shocked2: Strach się bać.

Witaj Netka :* dobre wieści co do wizyty.. Pochłoniesz trochę leków i wszystko się unormuję do porodu.

Kule.. też muszę się ogolić a takiego mam lenia aż wstyd chodzić taka zapuszczona :confused2:


A ja mega się cieszę.. Mój mąż odkąd się znamy pracuję u takiego prywaciarza gdzie non stop delegacje od pon do pt a jak pracuję na miejscu w godz 5 do nawet 20-21 masakra :crazy: I mój mąż jak dobrze pójdzie w tym miesiącu zmienia pracę i idzie na kopalnie :tak::-) i w końcu będzie o normalnych porach kończył.. Ale nie ukrywam, że przez Małego podjął taką decyzję bo nie wyobraża sobie nie widzieć dziecka np tydzień :confused2:
 
Lamia powodzenia na wizycie ja teraz ide gdzies w granicach konca marca
Neciuszka z ta zgaga to naprawde nie raz idzie dostac kota :/ wiem cos o tym .. i nie da sie pozbyc wstretoty
 
heh mnie mąż goli to i owo :-D

a jeśli chodzi o zgagę to powiedział mi gin że jeszcze 3-4 tygodnie tak będzie i malutka niżej zejdzie bo teraz jest wysoko i to dlatego.
 
reklama
Witam się szybciutko. Mama jeszcze nie miała zabiegu, wczoraj pojechaliśmy do niej i jak wyjechałam z domu o 16,.30, z wrzeszczącym dzieckiem, które się uśpiło 5 minut potem, to spała z małą przerwą na papu o 8, do 22, kiedy wróciliśmy. Jak się domyślacie, o spaniu nie było mowy :p o 23 wsadziliśmy do łóżeczka, zostawiliśmy i zasnęła sama po pół godzinie :)

A, o siarze miałam... Mnie nic nie leciało i mam pokarm, tak że nie musi Nie ma to znaczenia. A jak leci to tylko nie wyciskać, nie draznić sutków, ale też nie ma to znaczenia, nie braknie :)

Poza tym, (ciekawe, ile jeszcze razy zedytuję) dziewczyny, nie panikujcie. Nawet na mleku z butli Wasze dziecko będzie szczęśliwe, nie dajcie się zwariować społecznej presji na pierś. Mnie osobiście wkurza, jak co rusz słyszę, że ktoś karmił rok, dwa, trzy, półtora, bo ja NIE CHCĘ. I mam do tego prawo. I wkurza mnie presja z tym związana, bo do niczego dobrego nie prowadzi. Ja chcę jak najszybciej przejść na normalne jedzenie. I nawet, jak będziecie karmić dziecko dzień, tydzień, miesiąc, wcale, to nic nie zmienia. Jesteście najlepszymi matkami na świecie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry