Starania od wiosny/lata 2013 :)

[Venna]

Aniołek, odpoczywaj Mamusiu! wiem, że ciężko zostawić pracę i ja też myśląc ile teraz jest do roboty, wiem że byłoby ciężko, ale Wasze zdrowie jest najważniejsze. Poza tym, tymczasowo to tylko jakiś czas, szybko wrócisz do pracy!

Vegas, gratuluję kochana. Bardzo się cieszę! Strach był niepotrzebny.. ale rozumiem. Ja wybieram się w piątek i też cała chodzę z nerwów.. takie głupie pytanie, kolejne Twoje usg to już te genetyczne (przyzierności karkowej)? kiedy to się w ogóle robi?

ianka, jak tam samopoczucie? musisz się uzbroić w cierpliwość, ale gwarantuję, że na pewno szybko minie

Dorcia, dziękuję, u mnie w porządku. Mdłości są jak były, ale znalazłam swoje sposoby i najważniejsze żeby wszystko było dobrze autko ekstra! Też mam seata i jestem bardzo zadowolona. Mąż ma bardziej pojemną brykę, ale aż mi się zachciało jakiejś zmiany jak tak sobie patrzę na Waszą zdobycz

kurczak, z tego co słyszę wśród swoich znajomych coraz więcej słyszę o porodach 2w1. Niestety nie wiem jak to z porodem sn po cc. Dobrze, że masz jeszcze trochę czasu na decyzję. Ja chyba jednak się uprę na cc

Muffi, co jest? coś się stało?

Wasila, odważna babeczko. Gratuluję, że wsiadłaś spowrotem na tego konia. Powinnaś być z siebie dumna!

gabryśka, mam nadzieje, że humor już lepszy, co?

Carla, też jakoś nie wyobrażam sobie jazdy automatem Jak tam Tomek się miewa?

 

[Wasila]

Aniołek- leżeć, leżeć, leżeć!!!!!!!!!!! Moja szyjka w pierwszej ciąży też się za szybko skracała. W 27tc dostałam L4, leżałam do ok 34 tc i Kornelia urodziła się 2 dni przed terminem. Także duuużo doopoczywaj. Nie dzwigaj. Leż i relaksuj się. W pracy sobie poradzą, nie Ty pierwsza i nie ostatnia korzystasz ze zwolnienia. Ten czas błogiego lenistwa już się nie powtórzy:-)

Dorcia tak jak na słodko tylko bez cukru, odrobina soli, ziół, dodajesz warzywa, szynkę, pieczarki, ser- co lubisz i co chcesz.

 

[Vegas]

VENNA no ja po poronieniu to strasznie strachliwa teraz jestem. Ale teraz to już wierzę, że będzie wszystko dobrze
Teraz będę miała badania prenatalne - sprawdzą czy nie ma żadnych wad i chorób płodu. Ja je mam ze względu na wcześniejsze poronienie. ANIOŁEK Ty miałaś takie usg?? Czytam o tym w necie i byłam pewna, że to to samo co genetyczne(?) .. I w ogóle się wystrachałam jak takie badanie przebiega Jakąś strzykawkę wbijają do płynu owodniowego Kurde muszę doczytać bo aż mi włosy dęba stawają




Dziewczyny która z Was miała prenatalne badanie? Jak to dokładnie wygląda? Bo niby rozpoznawanie wad płodu, chorób, no to rozumiem, tak jak genetyczne, ale czym się jeszcze różni? Myślałam, że prenatalne a genetyczne to to samo..(?) Się zamotałam

 

[AniolekBB]

Vegas - ja miałam w 12 tc badanie genetyczne, tzn mierzenie przezierności karkowej, sprawdzenie czy jest kośc nosowa no i ogólny pomiar maluszka, przezierność i kość nosowa jesli jest ok to jest małe ryzyko wystąpienia wad wrodzonych, badania prenatalne robi sie z krwi, ale to jest tylko na zasadzie prawdopodobieństwa, wiec ja na to nie szłam, bo po co płacić, a darmowe jest tylko dla kobiet po 35 r. życia albo jak lekarz prowadzący ciaże zauważy jakieś niepokojące sygnały... bardziej dokładnym badaniem jeśli np. wyniki z krwi wyjdą nie zafajne jest amniopunkcja czyli pobranie wód płodowych właśnie strzykawką przez brzuch, ale to już jest dosyć ryzykowne badanie.... bo może dojść do uszkodzenia płodu... Zresztą do końca na tym sie nie znam...

 

[Wasila]

Venna nie robiłam prenatalnych, ale wygląda to tak, że oprócz szczegółowego usg wykonują test z krwi test Pappa potem określa sie prawdopodobienstwo wystąpienia wad wrodzonych i chorób genetycznych. U mnie przeziernosc karkowa była ok, więc dodatkowych badań nie robiłam, choć lekarz też mi je zalecał. Ale teraz to chyba wszystkim ciężarnym proponują. Amniopunkcja to jest kolejna z metod, ale wykonuje sie rzadziej i tylko wtedy jeśli wcześniejsze badania pokazują coś niepokajacego

 

[Vegas]

To nie rozumiem po co mi je gin. przepisała.. to badanie prenatalne Dała mi na nie skierowanie i mówiła, że to bezpłatne? Przy córce tego nie miałam, ale gin. mówi, że dlatego, że po poronieniu jestem, no ale przecież poronienia się zdarzają i nie oznaczają od razu, że dalsze ciąże są zagrożone?

 

[Wasila]

Jak bezpłatne to rób i sie nie martw!

 

[Vegas]

WASILA tylko mogła wpierw mi genetyczne zrobić a jeśli by wyszły dobre to po co te prenatalne.. No ale jak dostałam skierowanie to tam pójdę.. Mam nadzieję, że wrócę z Maluszkiem całym i zdrowym bo się chyba za dużo naczytałam.. Ale dowiedziałam się, że szwagierka miała to badanie to się muszę podpytać, przynajmniej mi napisze co jej dokładnie robili.

 

[Dorcia]

Vegas badania prenatalne masz inwazyjne i nieiwazyjne
Nieinwazyjne to usg ( badają przezierność karkową i kość nosową), badanie z krwi ( test PAPPA, test podwójny i potrójny)
Inwazyjne to właśnie to co się naczytałaś czyli pobranie wód płodowych ...czyli amniopunkcja.

Amnio zazwyczaj jest robione kiedy coś nie tak wyjdzie w usc lub w krwi.
Wiem od kuzynki że to badanie z krwi jest dziwne...ją bardzo zestresowało...tam wynik polega na procentowym określeniu zagrożenia chorobami genetycznymi...i ona biedna aż do porodu żyła z dziwnymi nerwami bo coś jej tam wyszło,bodajże że jest 12 procent że może dzidzi być chore....guzik wyszło i urodziła zdrowiusieńkie dziecko !!! Moim zdaniem jeśli usg wychodzi ok to nie ma potrzeby robić nic więcej...dokładnie tak jak pisze Wasila...ale to decyzja którą Ty musisz podjąć.
Ja na 99% jeśli zajdę w ciążę będę mieć zlecone badanie z krwi ( ze względu na przypadki trisomii u bliskiej rodziny)...ale jeśli przezierność karkowa i kość noskowa będą ok to nie będę robić tych badań z krwi.
Takie jest moje zdanie !
Cokolwiek nie zdecydujesz ....na pewno będzie wszystko w porządku !!!

 

[gabryska]

Ale zmarzlam, wrocilsmy wlasnie z festynu z przedszkola, tu dzieci robia latarnie i chodza z nimi i spiewaja piosenki, dokladnie co jest swietowane to nie kumam, ale najwazniejsze ze synus frajde ma

Aniolek- z praca Cie rozumiem, bo ja tez taka obowiazkowa i sumienna, ale tak jak juz dziewczyny pisaly lez i oszczedzaj sie

Venna- tak dzieki, to chyba jakies chwilowe zachwianie nastroju mialam tylko

Vegas- ja mialam to tzw. prenatalne, czyli usg z badaniem przeziernosci karkowej itd. i do tego test PAPPA z krwi, ktory podaje prawdopodobienstwo wystapienia zespolu downa. Jak przeziernosc wyjdzie zla i prawdopodobienstwo wystapienia wad duze, wtedy robia amniopunkcje.

kurczak- mnie pokroili, ze wzgledu na zanikajace tetno mlodego, do tego bylo wysokie, proste ulozenie glowki i dziec nie mogl sie przedostac na druga strone tego padolu a i zielone wody tez mialam, a w momencie kiedy zaczely sie klopoty z tetnem ja dostalam goraczki i jakichs dziwnych dreszczy. Ale fakt po meczarniach sn, szybko doszlam po cc do siebie. Ale qrcze strach i trauma, ze z dzieckiem cos sie moze stac odcisnela na mnie duze pietno