AniolekBB
Fanka BB :)
Wasila - ale lipa z tymi ubrankami, no ale może uda Ci się większość uratować, ja właśnie dlatego po Julce bede wszytsko sprzedawać, bo nie wiadomo gdzie to trzymać do garażu nie wyniose bo tam też jest wilgotno zwłaszcza zimą, więc posprzedaje co sie da a jak kiedyś przyjdzie czas na następne dziecko to pokupuje tak jak teraz i po problemie.
co do ZUSU - banda złodziei, znajomej powiedzieli, że skoro potrafi trzymać w ręku długopis to jest zdolna do pracy i może je np skęcać .... debile...
Amelia - cena nie jest żadną tajemnicą babeczka początkowo dała cene 300 zł ale ostatecznie zeszła na 250, tak jak mówie kołyska prawie nowa i jeszcze dwa prześcieradełka gratis dostałam, z tego co widze to na allegro na licytacjach używane właśnie chodzą tak w granicach 200-300 zł a za nową np Milly Mally trzeba dać ok 380 zł. więc myślę że ja później swoją spokojnie sprzedam za ok 150-200 zł. No i porównując kołyskę drewnianą do tej doszłam do wniosku że wolę jednak taką, po pierwsze jakoś ładniej się prezentuje a po drugie ma te bajery melodyjki, wibracje karuzele itp, a jest niewiele droższa od drewnianej.
co do ZUSU - banda złodziei, znajomej powiedzieli, że skoro potrafi trzymać w ręku długopis to jest zdolna do pracy i może je np skęcać .... debile...
Amelia - cena nie jest żadną tajemnicą babeczka początkowo dała cene 300 zł ale ostatecznie zeszła na 250, tak jak mówie kołyska prawie nowa i jeszcze dwa prześcieradełka gratis dostałam, z tego co widze to na allegro na licytacjach używane właśnie chodzą tak w granicach 200-300 zł a za nową np Milly Mally trzeba dać ok 380 zł. więc myślę że ja później swoją spokojnie sprzedam za ok 150-200 zł. No i porównując kołyskę drewnianą do tej doszłam do wniosku że wolę jednak taką, po pierwsze jakoś ładniej się prezentuje a po drugie ma te bajery melodyjki, wibracje karuzele itp, a jest niewiele droższa od drewnianej.