reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dorcia - ostatnio szyjka miała 29 mm,
Właśnie dzwoniłam też do położnej tej którą chce wziąść sobie do porodu , teoretycznie mam się jej pzypomnieć miesiąc przed terminem, ale jakby sie coś działo wcześniej to oczywiście mam dzwonić, wiec jestem troszke spokojniejsza.
 
reklama
Aniołek no nie da się ukryć że się skróciła...ale co położna na to ??? Jest jakiś sposób żeby zatrzymać skracającą się szyjkę ? Zakłada się chyba jakiś szew , tak ? Ja jestem pewna że u Ciebie szyjka wytrzyma do porodu...to że się teraz skróciła nie znaczy że znów zechce się skracać. Więc trzymam &&&&&
 
Aniołku a nie chcą ci krążka albo szwu założyć? coś szybko się skraca ta szyjka, a nie czas jeszcze na to :(

co do mojego krocza rozchodzącego się... to jest kilka mm, mąż mówi, że za 2-3mm i dopóki bardziej się nie rozejdzie to nie ma co z tym robić. jak coś się dziać zacznie to od razu do gina kazała mi położna iść.
 
Dorcia - położna w sumie nie pytała ile teraz ma szyjka, mówiłam tylko, że mam skracając się i tyle, ale z tego co tak czytam to niektóre miały gorzej i dały rade, najważniejsze, że wszystko jest wysoko i pozamykane... nie ukrywam po ostatniej wizycie troche sobie pofolgowałam i troche wiecej robiłam w domu itp, jak widać niepotrzebnie, no ale kurcze cieżko usiedzieć na dupie i o wszytsko prosić meża, ale teraz obiecuje poprawe, już zakomunikowałam mojemu, że bedzie prał i prasował ubranka dla córci :)
 
Aniołek wiem jak to jest....jak nic nie boli to jak tu leżeć...zawsze jest coś do zrobienia !!! Postaraj się oszczędzać ! Jak już pisałam uważam że będzie wszystko ok...tak jak piszesz...nie takie szyjki dziewczyny miały i spokojnie donosiły ciąże !!!
 
Kurczak - zazdroszczę , cały dzień marzę o drzemce , a tu nie ma jak

Fuma - przykro mi :(

Aniołek - moja ma oczy ….nie wiem po kim :-D , mój ma niebieskie ja brązowe a Maja prawie czarne

Ianka - moja też wchodziła na stół , głównie żeby coś z niego ściągnąć, tłumaczyłam jej że nie wolno bo może spaść i jakoś sama przestała , także nie denerwuj się , kiedyś się znudzi :)

Vinga - biedna jesteś z tym kroczem , ale co teraz masz tak chodzić??? , cieszę się , że u Gabrysia nie jest źle :-)

Aniołek - kurcze nie dobrze z tą szyjką a nie pytałaś lekarza o ten krążek ? podobno po jego założeniu można być bardziej aktywnym
 
Vinga super, nie potrzebnie czytałaś i się stresowałaś. współczuje problemów ze szwami :( poszłabym chyba to skontrolować
Aniołek a Ty czujesz coś jakieś bóle w podbrzuszu czy cokolwiek "innego" ? bo tu nigdy nikt mi nie sprawdzał szyjki a wiadomo w tej ciąży dużo aktywniejszy mam tryb życia i nie wiem czy się skraca :( czy jest w porządku. Odpoczywaj a Twój niech się wprawia w prasowanie :) !
Amelia hehe to moja dama nie musi mieć nic na stole ale jak fajnie jest na nim poskakać!
idę polukać na mecz
 
Aniołek- odpoczywaj a szyjka wytrzyma na pewno do kwietnia. Właśnie chciałam Ci zapytać czy twardnieje Ci brzuch albo czujesz kłucie/ bóle w podbrzuszu? A może inne objawy skracającej się szyjki? Tak jak mówisz- najważniejsze, że wszystko pozamykane.

Vinga- dobrze, że z Gabrysiem sprawa się wyjaśniła, rehabilitacja załatwi sprawę i szybko zapomnisz o problemie. Co do krocza to lepiej, żeby ktoś Cie obejrzał. Mnie z kolei młoda lekarka zszyła za mocno i miałam krwiaka:no: Ja szwów nie dałam sobie zdjąć- same wypadły po około miesiącu (rozpuszczalne)

ianka
- ja też dużo aktywniejsza jestem w tej ciąży, przede wszystkim dźwigam a o dziwo teraz problemów z szyjką nie mam (w 1 ciąży za szybko się skracała)Ale jeśli coś Cie boli to lepiej trzymać rękę na pulsie. z resztą teraz mój gin mierzy mi szyjkę dopiero od około 18tc, wcześniej chyba nie było pomiaru bo nic w karcie ciąży nie wpisywał.

Fuma - życzę, żeby szybko pojawił się suwaczek ciążowy:)Przykro mi, trochę przeszłaś.

Amelia- mój ma oczy piwne, ja niebieskie i córka też. I dobrze, że chociaż oczy ma moje bo tak to jest wykapany tatuś. A Twoja do kogo podobna? chyba tez do taty- bo do podobieństwa do Ciebie sie nie doszukałam:-)

Dziewczyny do jakiej temperatury można wychodzić na spacery z dzieckiem takim jak moje? U nas dziś powyżej -10st, na pewno na chwile wyjdziemy ale spacer w takie mrozy to nic przyjemnego brrr

Na wczorajszej wizycie endo zdiagnozowała początki niedoczynności tej chwili mam zwiększoną dawkę leku do końca ciąży muszę sie u niej pojawiać. Potem zbadamy TSH i zobaczymy. W każdym bądź razie sama przyznała, że z dmuchania na zimne wyszło na to, że rozwija się choroba . Wyniki krwi są prawidłowe, natomiast usg tarczycy nieprawidłowe. Guzków na szczęście nie ma. Musze podziękować chyba mojemu ginowi za ten nacisk na zrobienie dodatkowych badań.
 
Hejka

No szyjka musi wytrzymać :) Dam rade... już teraz bliżej niż dalej, a co do objawów to właśnie teraz czułam się bardzo dobrze, żadnych bóli brzucha, skurczy itp, zresztą wyczytałam, że szyjka często skraca się bezobjawowo. Ale tak jak mówie, jestem dobrej myśli :)

Ianka - jeśli Ciebie coś martwi to zawsze warto skonsultować to z lekarzem, ja tak miałam w 19 tygodniu, bo miałam okropne bóle bałam się jak cholera, ale zadzwoniłam do lekarza na komórke, przyjął mnie w momencie no i się wtedy okazało, że przez dwa tygodni szyjka się skróciła o 10 mm, więc każdą wątpliwość warto sprawdzić.

Wasila, no to reszte ciaży spędzisz na lekach na tarczyce... kurcze ja się na tym nie znam kompletnie, ale dobrze, że lekarze wiedzą co robią no i brawo dla ginekologa, że tego nie zbagatelizował.

Amelia - lekarz na każdej wizycie opowiada mi o tych krążkach, szwach itp, no ale nie chce mi tego zakładać, może faktycznie widzi, że obejdzie się bez tego, no bo w sumie nie jest tak najgorzej co innego jakby się jakieś rozwarcie robiło, albo szyjka była miękka. muszę mu Ufać i tyle.

wczoraj wieczorem mnie troche bolał brzuch, ale to pewnie po badaniu, wziełam no-spe i puściło, dzisiaj jest ok.
Miłego dnia.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Amelia - dzielna kobita z Ciebie, a córunia nie ma drzemek w ciągu dnia - może wtedy byś pospała ;) Karola zrezygnowała z drzemki po 4 latach.

Ianka - jak Cię coś niepokoi zawsze lepiej podpytać gina czy poprosić o szczegółowe badanie.

Wasila - a jednak, a po czym głównie stwierdziła o początku tej niedoczynności ?

Vinga - z Gabrysiem na pewno wszystko dobrze się skończy, szybka i wczesna diagnoza połączona z rehabilitacją działa cuda. Co do krocza to niech tam mężuś pilnuje ;) teraz masz osobistego gina ;)

FumaFoch - współczuję przeżyć, co nas nie zabije to nas wzmocni. A następna zmiana sygnaturki tylko i wyłącznie na ciążową :D

Aniołek - mnie też po wizycie dokuczało, badanie ręczne, wziernik, usg wewnętrzne, zewnętrzne, ktg - i dopiero dziś mogę powiedzieć, że nie odczuwam już tej wizyty.

Nie wiem co tam jeszcze ... pewnie coś miałam jeszcze napisać.

Dorcia, Muffi, Gabryśka, Vegas, Carla, Samosia, Tesiak, jeśli kogoś pominęłam to sorki - buziaczki posyłam :*
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry