reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
VENNA super, że mamy podobne daty porodu i w ogóle podobny etap ciąży:tak::-) Ja czuję się ogólnie dobrze, siku chodzę często, piersi nadal mocno bolą, mdłości czasem są, ale delikatne, chociaż wczoraj się zastanawiałam czy jeść śniadanie bo i w trakcie jedzenia było mi niedobrze:tak: Ale wszystkie te dolegliwości bardzo lubię:tak: Dopóki głowa nie boli /tfu tfu/ to jest super:tak: Humorki też mam, ale nie mogę zwalać tego na ciążę - u mnie to norma:-p Raz się śmieję z byle czego a zaraz chodzę wkurzona nie wiadomo na co i o co.
 
reklama
Vegas uwielbiam herbaty ;) Wszystkieeeeeeee :D I piję hektolitry herbatek… i nie przeżyję bez :p



Tak oto narazie wygląda lista:


Vinga8921.01.2014chłopiecGabriel
Venna15.06.2014
Vegas19.06.2014


Halo reszta ciężarówek! ::) Pisać mi tutaj szybko :p
 
MUFFI ja lubię zwykłą z cytrynką, ewentualnie z sokiem malinowym;-) Niezła lista, wszystkie na ''V'':-)
 
O znalazły się nasze mamuśki :)
To i ja poproszę o dopisanie mnie o list
TP 08.04.2014 - dziewczynka - Julia
ok zbieram sie do pracy.... ciężko się dzisiaj wstawało ale dobrze, że już piąteczek i 3 dni wolnego :)
 
09.05.2014, dziewczynka (?), dziś mam wizytę więc sie okaże czy córeczce coś nie wyrosło między nogami
 
Venna po Twoim poście sprawdziłam sobie z ciekawości, i wychodzi mi 18 lipiec poród, ale mnie jeszcze nie dopisujcie do listy:)
Vegas te bóle głowy to ciążowe? bo wczoraj 3 godz tam mnie męczyły że ledwo funkcjonowałam
Muffi dopisuję się do miłośniczek herbat, ziół, mogę pić litrami, od mojego na ostatnie ur dostałam dzbanuszek do mate i 3 paczuszki tej "herbaty" , wszyscy spróbowali dziwili się jak można to pić, pierwszy łyk dziwny he ale ja dziwna jestem. A ciewawostka z Danii, tu jak zamawiasz herbatę , pijesz to pierwsze pytanie czy chora jesteś? tylko wtedy się ją pije
Wasila kciuki za wizytę.
 
Ostatnia edycja:
hej dziewczyny,wpadam tylko na chwile na forum.no niestety @ przyszla 2 dni temu i na 3.12 termin kolejnej.za testujacych trzymam kciuki.
 
Vinga na stronie Państwowej Inspekcji Sanitarnej znalazłam takie coś :
"Jestem w drugim miesiącu ciąży. Czy bezpieczne jest zaszczepienie mojego 15-miesięcznego dziecka szczepionką MMR ?

Tak. Wirusy użyte w szczepionce nie przenoszą się z osób szczepionych na inne osoby. Tak więc MMR nie stanowi zagrożenia dla kobiet w ciąży, mieszkających w domu, w którym przebywa osoba zaszczepiona."
tak że ja się trochę uspokoiłam , byłam dziś u mojej lekarki ale pocałowałam klamkę, zamknięte:szok:.
Dorcia Wy dziś jedziecie?
gdzie się podziewa Tesiak?
Ada213 kciuki zaciśnięte za kolejny cykl.
 
dzięki Ianka :* też trochę się uspokoiłam. ale czytałam też że jest jakaś szczepionka doustna którą można się zarazić!
 
reklama
Michał w szpitalu podpisał, że nie wyrażamy zgody na szczepienia. Jak zostawiłam małego położnym i poszłam do toalety to zaczeły mi tyłek obrabiać, że nie chcę szczepić dziecka. Następnego ranka najazd ze strony pediatry, taka tyrada że szok. Mój M. zmiękł, padały teksty że chcę na naszym synu eksperymentować, moja matka prawie w histerię wpadła jak to usłyszała, bo ona nie chce mieć wnuka na wózku (co za ciemnogród). No i ugięłam się, bo miałam dość gadania. Byliśmy jeszcze na rozmowie z panią pediatrą, nie usłyszałam nic innego poza tym, że szczepienia są cud-miód i w ogóle boskie, i że trzeba szczepić na wszystko, co możliwe, bo ospa taka groźna choroba. Tomek w dniu wyjścia dostał goowno przeciw gruźlicy (szkoda że nie doczytałam, że za zachodnią granicą nie szczepi się przeciw gruźlicy, a przecież choroby nie znają granic) i kupiliśmy engerix przeciw żółtaczce w aptece.
Za tydzień idziemy na wizytę do pediatry, powiem o swoich obawach i że nie chcę szczepić według kalendarza, że chcę skierowanie do neurologa najpierw żeby mi dziecko przebadał. To jest jak ruletka, Nela po szczepieniach miała potworne uczulenia, cała buzia w czerwonej łusce, tylko że ja tego ze szczepieniami nigdy nie łączyłam!
A te szczepienia 5w1 i 6w1 powodują masę nopów, więc jak się zapłaci za coś, co ma być niby lepsze, to i tak nie można być spokojnym.
Jestem na siebie zła, bo sanepid może mnie w pupę cmoknąć (a info o tym, ze nie szczepimy zostało wysłane w szpitalu zanim pozwoliliśmy szczepić) a i tak się ugięłam!! To chyba te moje hormony :/ Mam jeszcze trochę czasu na przemyślenie tematu, wczoraj koleżanka mi pisała (mieszka w DE) że nie szczepi, bo nie ma obowiązku u nich i mała zdrowa jak rydz.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry