reklama
A
Anulka198424
Gość
Hej laseczki
Tak czytam zaleglosci poruszyliscie temat o ktorym z moim rozmawialam wczoraj mianowicie mieszkaniewynajmujemy obecnie ale tez doszlismy do wniosku ze nie oplaca sie pchac kasy komus jak za polowe tego bedziemy miec rate kredytu do tego moj ukochany przyznal sie ze chcial mi zrobic niespodzianke i kupic dzialke a jest fajnai postawic domek choc on wolal blok(mieszka w nim od zawsze) ja znowu mieszkalam w domku...wiec moze tez ruszymy cos z tym
A tescie ehh mam niedaleko do nich na poczatku ingerowali ale teraz troche mniej bo on sie postawil...mysle ze tesciowa nie chce zle ale bez przesadymoze chodzi o to ze to ja odeszlam dalej z domu bo do swoich rodzicow mam 60 km...tesciowka mi powiedziala ze jak bedzie miec cos do mnie powie mi w oczy i ja mam to samo zrobic ale chyba nie bede w stanie...nk to bylo by na tyle uciekam jedzonko zrobic moim panom...
Pozdrawiam
Tak czytam zaleglosci poruszyliscie temat o ktorym z moim rozmawialam wczoraj mianowicie mieszkaniewynajmujemy obecnie ale tez doszlismy do wniosku ze nie oplaca sie pchac kasy komus jak za polowe tego bedziemy miec rate kredytu do tego moj ukochany przyznal sie ze chcial mi zrobic niespodzianke i kupic dzialke a jest fajnai postawic domek choc on wolal blok(mieszka w nim od zawsze) ja znowu mieszkalam w domku...wiec moze tez ruszymy cos z tym
A tescie ehh mam niedaleko do nich na poczatku ingerowali ale teraz troche mniej bo on sie postawil...mysle ze tesciowa nie chce zle ale bez przesadymoze chodzi o to ze to ja odeszlam dalej z domu bo do swoich rodzicow mam 60 km...tesciowka mi powiedziala ze jak bedzie miec cos do mnie powie mi w oczy i ja mam to samo zrobic ale chyba nie bede w stanie...nk to bylo by na tyle uciekam jedzonko zrobic moim panom...
Pozdrawiam
oj to prawda....nie ma co pchac pieniędzy komus do kieszeni i lepiej przenieść się na swoje....przynajmniej wiesz za co płacisz i nie martwisz się ze za miesiąc dostaniesz wymówienie....no chyba ze ktoś nie placi rat za kredyt...to już nie ma zmiłuj...my nigdy nie braliśmy pod uwagę budowy domu, za mało odwagi mamy wolimy kupic cos do zamieszkania od razu...ew do remontu...
A
Anulka198424
Gość
Ritta nas pewnie to samo bedzie czekac...ale wole placic do banku niz za nic facetowi i oplacac mu mieszkanie...a ja i tak bede bez niczego a jak sie splaci kredyt kiedys to bedzie naszedzieciom tez cos trzeba zostawic
Anulka - pewnie, też tak myślę.
U nas (jeśli pojawi się druga pociecha) będziemy myśleć o zmianie mieszkania. Ale to pewnie najwcześniej za 3-4 lata. I zobaczymy czy będzie nas na to stać bo niestety mieszkam w mieście gdzie chyba są najdroższe mieszkania w kraju.
A chciałabym żeby dzieci miały swoje pokoje bo to za duża różnica wieku. Poza tym człowiek przyzwyczaja się do luksusu ;-)
U nas (jeśli pojawi się druga pociecha) będziemy myśleć o zmianie mieszkania. Ale to pewnie najwcześniej za 3-4 lata. I zobaczymy czy będzie nas na to stać bo niestety mieszkam w mieście gdzie chyba są najdroższe mieszkania w kraju.
A chciałabym żeby dzieci miały swoje pokoje bo to za duża różnica wieku. Poza tym człowiek przyzwyczaja się do luksusu ;-)
To ja się "pochwalę" że jestem od 5 lat szczęśliwą posiadaczką kredytu mieszkaniowego. Ostatnia rata maj 2050 :-) (to nie żart)
2050jak to kosmicznie brzmimy możemy w Norwegii max na 30 lat kredyt wziąć...ale chcecy na 25....
reklama
ma_gda_86
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2013
- Postów
- 37
Witam dziewczyny po weekendzie!
Jeżeli chodzi o teściów to moi są specyficzni - teściu gotuje, sprząta, zajmuje się domem a teściowa wieloletnia główna księgowa dużej firmy teraz zajmuje się kurami, grządkami a jej wakacyjne hobby to zbieranie mali . Ale bardzo nam zawsze pomagali, dzięki nim mamy małe mieszkanie, które kiedyś za grosze teściowa kupiła a teraz przepisała na nas. Kiedy wróciłam do pracy po urodzeniu synka teściowa się nim zajmowała przez rok - dopóki nie poszedł do przedszkola jako 3-latek. Często też zapraszają nas na obiad - więc jak dla mnie rewelka;-). Jestem im naprawdę bardzo wdzięczna.
Jeżeli chodzi o "starańko" to u mnie wynikła dziwna rzecz, mianowicie wczoraj w 11 dc ok godz. 20:00 test owulacyjny wyszedł pozytywnie więc dziś mam chyba owulację - nie za wcześnie? W ubiegłym m-cu test owulacyjny wyszedł pozytywnie w 13 dc. No ale nie ważne. W sobotę i niedzielę było przytulańko więc mam nadzieję że coś z tego będzie. :-)
Ciekawe czy mamy szansę na dziewczynkę? A jak u Was?
Jeżeli chodzi o teściów to moi są specyficzni - teściu gotuje, sprząta, zajmuje się domem a teściowa wieloletnia główna księgowa dużej firmy teraz zajmuje się kurami, grządkami a jej wakacyjne hobby to zbieranie mali . Ale bardzo nam zawsze pomagali, dzięki nim mamy małe mieszkanie, które kiedyś za grosze teściowa kupiła a teraz przepisała na nas. Kiedy wróciłam do pracy po urodzeniu synka teściowa się nim zajmowała przez rok - dopóki nie poszedł do przedszkola jako 3-latek. Często też zapraszają nas na obiad - więc jak dla mnie rewelka;-). Jestem im naprawdę bardzo wdzięczna.
Jeżeli chodzi o "starańko" to u mnie wynikła dziwna rzecz, mianowicie wczoraj w 11 dc ok godz. 20:00 test owulacyjny wyszedł pozytywnie więc dziś mam chyba owulację - nie za wcześnie? W ubiegłym m-cu test owulacyjny wyszedł pozytywnie w 13 dc. No ale nie ważne. W sobotę i niedzielę było przytulańko więc mam nadzieję że coś z tego będzie. :-)
Ciekawe czy mamy szansę na dziewczynkę? A jak u Was?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 558 tys
Podziel się: