reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od jesieni 2013

Magda ja widzę, bladziuchną kreseczkę.. Wiesz nie którym wychodzi dopiero po tygodniu od planowanej @ mocna druga krecha..

Ja tez miałam plusik w dniu spodziewanej @ bladszy.. I tez sie zastanawiałam czy test nie szwankuje. Dlatego zrobiłam jeszcze dziś. I wyszło tez :)



Inis - ja również Ci dziękuje, Twoje posty bardzo często powodują uśmiech mojej twarzy i tez bardzo lubię je czytać.
Fajnie, że masz obok siebie partnera z którym się rozumiesz (jeżeli przed ślubem sie dogadywaliście, i wszystko było tak jak byc powinno, to po ślubie nic drastycznie się nie zmienia [ja bynajmniej tak mam])
Co do sprzeczek, kłótni to oczywiście ze są potrzebne, aby oczyścić atmosferę, powietrze.. Ale potem nie ma co za długo się boczyć, bo bedzie coraz trudniej o pogodzenie sie, zrozumienie.. Bo kłótnie mimo ze powiemy to co myślimy, często oddalają.
A ja kocham rozmowy! Mimo ze czasami cos zaboli to i tak cieszę się, że mój R zmienił sie dla mnie i tez ze mną rozmawia (oczywiście nie jest wylewny tak do końca, ale wiem co go trapi).

Wiesz Inis ja do dziś jak mojemu Lubemu powiedziałam(pokazałam) że test jest pozytywny to nie mogę uwierzyć, że on był w takim szoku, że się udało, zamiast (jak dzwonił do mamy) powiedzieć że jestem w ciąży to on prawdopodobnie jestem w ciąży.
Myślałam, że najpierw mu cos zrobię, ale jak spojrzałam w jego oczy jak sie poprawił, ze napewno jestem to zaczęłam się rechotać. :D
 
reklama
Dziewczyny dziękuję że mi gratulujecie!
podniosłyście mnie na duchu!!
Dziś powinnam dostać @ a test to BOBO TEST.
Jestem taka szczęśliwa!!!!!!
Wychodzi mi termin na 10 lipca.
Test powtórzę jeszcze w sobotę albo niedzielę - dla pewności.
 
Dziewczyny dziękuję że mi gratulujecie!
podniosłyście mnie na duchu!!
Dziś powinnam dostać @ a test to BOBO TEST.
Jestem taka szczęśliwa!!!!!!
Wychodzi mi termin na 10 lipca.
Test powtórzę jeszcze w sobotę albo niedzielę - dla pewności.

Magda Gratulacje największe!
Gapa ze mnie wiesz. Zapomniałam to napisac w poprzednim poście!
Z wielkimi rękami witamy Cię lipcóweczko!! :)
Fasolki łączą się i przybierają w mocy!! ;)
 
Ja z mezem po slubie zremy sie okrutnie. Ale na nas wplywa to, ze on tyle wyjezdza, problemy finansowe i mieszkanie z jeho rodzinka :/

Po slubie zaraz tez nigdzie nie wyjechalismy, i bylismy tak przemeczeni, tak skloceni, ze we wrzesniu sie spakowalismy i z malym na 1,5 tyg nad morze. Odsapnelismy i ciut sie wyciszylismy...


U mnie było to samo jak mieszkałam u teściów;p
 
Blue - tak, kłótnie oczyszczają atmosferę ale później te słowa dłuugo zostają w głowie. Ja do dzisiaj pamiętam to co powiedział mi P w pierwszej naszej kłótni, bardzo zabolało. Potem mówił, że nie miał tego na myśli, że to zupełnie nie tak wyszło ale tego nie da się cofnąć. Taki jest własnie problem z kłótniami - w nerwach mówi się rzeczy, które są dużym wyolbrzymieniem drobnych problemów. Masz całkowitą rację, że dłuższe boczenie się oddala ludzi od siebie... bo im dłużej tym trudniej jest wyciągnąć rękę na zgodę. A z drugiej strony... ja nie wiem jakbym zachowała się w danej sytuacji będąc na miejscu Mojego, więc chyba nie mam prawa oceniać go za jego wybory. Wolę na spokojnie poznać powody.
Też bardzo lubię rozmawiać. Po szczerej rozmowie jest takie fajne, błogie uczucie... spokój, pewność, bliskość. Niezastąpione uczucie.
 
anastazi dzieki ze pytasz:) czuje sie juz lepiej:) wczoraj nie przytulalam sie z kibelkiem:) nawet pizze zjadlam ;) to moja najwieksza ilosc jedzonka odkad dowiedzialam sie ze w ciazy jestem hihi:) Ogolnie na miecho nie moge patrzec;)kurczak kotlety moga dla mnie nie istniec na sama mysl zle sie czuje;) Na mdlosci bardzo pomaga mi agrest mrozony;P dobrze ze jeszcze troche go mam;)
 
inis ja miałam objawy zaraz po owulacji - bolały mnie piersi i podbrzusze.
Od 2-3 dni mam uczucie wzdęcia i tak jak anulka pisała "jak by mi macica spuchła":-D
Tak marzyłam żeby urodzić w lipcu bo synka urodziłam w listopadzie i nie wspominam te go dobrze (ponuro, pochmurnie i przygnębiająco).

W przyszłym tygodniu umówię się na wizytę do ginekologa tak pewnie na koniec listopada żeby wszystko już ładnie było widać.

Łaaaaaa jestem w ciążyyyyyyy!!!!!

oczywiście przesyłam fluidki ~~~~~~~~~~~~~~
 
reklama
karolaq a jak wizyta u lekarza???bylas już???:):)mow nam wszystko:):)na kiedy masz termin porodu?????


mrozony agrest???hmmm....ciekawe:):):)ale nie dla mnie:):)moje zabki by tego nie wytrzymaly bo ostatnio zrobily się bardzo wrażliwe na goraco i zimno):):):) pora znowu pojsc na lakierowanie do dentysty:):):)
 
Do góry