reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania o rodzeństwo

My mieliśmy plany, żeby zacząć starać się po roku od urodzenia o drugie dziecko, ale niestety życie zweryfikowało nasze plany - miałam cesarkę i po niej zalecenie dwóch lat przerwy, po roku od CC pochorowałam się, co wykluczyło mnie ze starań na kolejne 2 lata. Gdy wreszcie zaczęliśmy starania o drugie okazało się, że jak zwykle nic nie idzie po naszej myśli. W marcu minął już rok starań... O pierwsze dziecko staraliśmy się 16 miesięcy. Zawsze chciałam dzieci z małą różnicą wieku. Pragnienia pragnieniami, a życie życiem niestety. ☺️
Trzymam kciuki👍
 
reklama
Na pokładzie 11 miesięczna córeczka, gdy skończyła 7 miesięcy zakończyłam kp i zaczęliśmy starania o rodzeństwo. W zeszłym tygodniu potwierdziłam ciążę badaniami krwii - wczesny etap 😊
My już przed pierwszą ciąża wiedzieliśmy, że chcemy jak najszybciej starać się o drugie (starania o pierwszą trwały 1r7m), po porodzie się wahałam, ale ostatecznie się zdecydowaliśmy. Mamy świadomość, że będzie ciężko, na szczęście mamy pomoc w rodzinie. Wiem też, że później bym nie chciała jak dzieci są bardziej odchowane, bo jednak przerwa w pracy, znów zmiana rytmu dnia, itp. to nie dla mnie.
Pomoc w rodzinie to super sprawa.w naszym przypadku różnie to będzie z tą pomocą ale raczej musimy sobie radzić sami. Gratulacje i życzę spokojnych 9 miesięcy. Ja mam w sobie jakieś obawy, że moje dziecko coś straci... Oczywiście też zyska i to jest też moją główną motywacją.
 
Pomoc w rodzinie to super sprawa.w naszym przypadku różnie to będzie z tą pomocą ale raczej musimy sobie radzić sami. Gratulacje i życzę spokojnych 9 miesięcy. Ja mam w sobie jakieś obawy, że moje dziecko coś straci... Oczywiście też zyska i to jest też moją główną motywacją.
Na pewno zyska, bo ja mam z taką różnicą siostrę, rok później dwie siostry i obecnie nie mam lepszych przyjaciółek od nich ❤️ to był główny powód starań o rodzeństwo 😊
 
Ja chciałam rodzeństwo dla starszego. Jest między nimi różnica 3 lata, 8 miesięcy i może powiedzieć że żałuję to za dużo ale jest ciężko. Starszy zawsze potrzebował dużo uwagi i jest niestety stratny bo się nie rozdwoje. Jak brat tylko leżał to był w miarę spokój, ale jak wstaje i za nim raczkuje, zabiera zabawki to już jest dramat. Otwarcie mówi że on brata nie lubi i nie chce. Stajemy z mężem na głowie żeby to jakoś pedagogicznie ugryźć, ale poprawa jest na chwilę. Do tego dochodzą choroby. Jak starszy to i młodszy. Takim sposobem małe jak miało 5 tygodni zaliczyło szpital. 🙈
 
Ja chciałam rodzeństwo dla starszego. Jest między nimi różnica 3 lata, 8 miesięcy i może powiedzieć że żałuję to za dużo ale jest ciężko. Starszy zawsze potrzebował dużo uwagi i jest niestety stratny bo się nie rozdwoje. Jak brat tylko leżał to był w miarę spokój, ale jak wstaje i za nim raczkuje, zabiera zabawki to już jest dramat. Otwarcie mówi że on brata nie lubi i nie chce. Stajemy z mężem na głowie żeby to jakoś pedagogicznie ugryźć, ale poprawa jest na chwilę. Do tego dochodzą choroby. Jak starszy to i młodszy. Takim sposobem małe jak miało 5 tygodni zaliczyło szpital. 🙈
Mam podobną różnice, cztery lata i owszem na początku było trudno. Starszy był zazdrosny. Nie okazywał mocno ale padaly czasem gorzkie slowa z jego ust, a młodszy był bardzo absorbujacy ale jak mały miał 3-4 lata to zaczęli się razem bawić i było ok. Czasem jest walka ale generalnie bardzo spoko, kochają się mocno 🙂jeszcze będzie sztama, zobaczysz
 
U mnie 10 miesięczny maluch na pokładzie 🙈 trochę z racji wyborów życiowych rodzeństwo albo teraz/ albo nigdy 🤷. Staramy się od 4 miesięcy ale nadal w nocy karmię piersią i cykle mam rozjechane 🤦 zobaczymy co pokaże czas. O młodego staraliśmy się 2,5 roku, po drodze jedno poronienie. Mam cichą nadzieję, że tym razem życie nas zaskoczy 🙂
 
Na pewno zyska, bo ja mam z taką różnicą siostrę, rok później dwie siostry i obecnie nie mam lepszych przyjaciółek od nich ❤️ to był główny powód starań o rodzeńst

Ja chciałam rodzeństwo dla starszego. Jest między nimi różnica 3 lata, 8 miesięcy i może powiedzieć że żałuję to za dużo ale jest ciężko. Starszy zawsze potrzebował dużo uwagi i jest niestety stratny bo się nie rozdwoje. Jak brat tylko leżał to był w miarę spokój, ale jak wstaje i za nim raczkuje, zabiera zabawki to już jest dramat. Otwarcie mówi że on brata nie lubi i nie chce. Stajemy z mężem na głowie żeby to jakoś pedagogicznie ugryźć, ale poprawa jest na chwilę. Do tego dochodzą choroby. Jak starszy to i młodszy. Takim sposobem małe jak miało 5 tygodni zaliczyło szpital. 🙈
Tego właśnie sie boję 🙈
 
Mam podobną różnice, cztery lata i owszem na początku było trudno. Starszy był zazdrosny. Nie okazywał mocno ale padaly czasem gorzkie slowa z jego ust, a młodszy był bardzo absorbujacy ale jak mały miał 3-4 lata to zaczęli się razem bawić i było ok. Czasem jest walka ale generalnie bardzo spoko, kochają się mocno 🙂jeszcze będzie sztama, zobaczysz
Tak się właśnie na to nastawiam, że początki będą trudne ale potem zaowocuje to na przyszłość
 
U mnie 10 miesięczny maluch na pokładzie 🙈 trochę z racji wyborów życiowych rodzeństwo albo teraz/ albo nigdy 🤷. Staramy się od 4 miesięcy ale nadal w nocy karmię piersią i cykle mam rozjechane 🤦 zobaczymy co pokaże czas. O młodego staraliśmy się 2,5 roku, po drodze jedno poronienie. Mam cichą nadzieję, że tym razem życie nas zaskoczy
Właśnie u nas też troche decyzja podyktowana rozumem, bo zawsze chcieliśmy mieć więcej dzieci a idealny mement chyba nie nadejdzie. Pozatym okoliczności wskazują że teraz albo dopiero za jakiś czas a umówmy sie młodsza nie jestem.
 
reklama
Hej 😊 może i ja dorzucę coś od siebie - mam nadzieje, ze moj przykład troszkę Cie uspokoi. Różnica między moja dwójka to 2 lata i 9 mscy. Początkowo starałam się o mniejsza roznice wieku, ale po drodze poroniłam ciążę. Moja starsza córka to wulkan energii, wszędzie jej pełno, jest bardzo 'do ludzi', chodzi do przedszkola. Ma tam kontakt z dziecmi w tym samym wieku, przy okazji fajna edukację i możliwość wyskakania swojej energii. Placowke UWIELBIA i nawet mi mowi, ze za szybko ja odbieram 🤣 Mój młodszy maluch - Synek - zdecydowanie spokojniejsza od siostry i bardziej cierpliwy. Z doświadczeniem po starszej jest mi po prostu łatwo na co dzień. Mamy czas dla siebie, na spacerki, mam czas dla rodziny, domu, a nawet dla samej siebie (!). Może jest mi na ten moment łatwiej, bo nie wróciłam jeszcze do pracy, a mój mąż bardzo angażuje się w życie dzieci.
Zanim pojawił się Synek bardzo skupiłam się na uczeniu córki samodzielności. Dzięki temu, jak pojawiło się rodzeństwo, potrafiła sama skorzystać z toalety, zjeść, posprzątać po sobie, ubrać się i zadbać o podstawowa higienę. Była przygotowana na pojawienie się brata, bo rozmawiałyśmy godzinami o tym jak zmieni się nasz świat jak wyjdzie z brzuszka. Z perspektywy czasu uważam, że było to bardzo dobre podejście.

Nie mówię, że będzie łatwo. Więcej dzieci to mniej snu, większy hałas, chaos i bałagan w domu. Ale także więcej śmiechu, miłości, przytulasow, buziakow i spełnienia. O bycie mama musiałam długo walczyć i macierzyństwo jest dla mnie największym cudem, a ten swój domowy chaos staramy się ogarnąć jakoś na swoj pokraczny sposób i się w tym odnajdujemy 🩵🩷 życzę Ci wszystkiego dobrego!
 
Do góry