3200 to wcale nie tak mało. To zdrowa, normalna waga.
Z kolkami to wiesz, jest tak, ze niestety trzeba przeżyć.
Nalezy pamiętać, ze układ pokarmowy nie jest jeszcze do końca rozwinięty i nie zawsze działa bez zakłóceń. Ja żadnych kropli nie dawałam. Karmiłam mm. Na brzuszek stosowałam ciepłe okłady (woreczek wypełniony ziarnami wkladasz do mikrofali żeby był ciepły i kładziesz na brzuszek) i przygaszalam światło tak żeby maluch miał spokój.
Im rzadziej zmieniasz mleko tym lepiej. Według mnie...
Te miedniczki nerkowe nie musza wcale szkodzić. Ja mam podwójna budowe kielichów miedniczkowo nerkowych i w niczym mi to nie przeszkadza. Nie boli ani mnie w niczym nie ogranicza. Tak wiec może to u twojego synka być jedna z tych rzeczy, ze no cóż, taka uroda.
Pociesz się, ze większości z tych nieprzyjemnych rzeczy dziecko nie będzie pamiętać będąc dorosłym.