reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
A ja dzięki KiedyPytam zadzwoniłam do swojego ubezpieczyciela żeby mnie umówił na wizytę w przyszłym tygodniu do nowego ginekologa. Akurat powinnam mieć owulacje więc zobaczymy czy jest lub czy był pęcherzyk. O ile w ogóle będzie miał czas mnie przyjąć. Za późno się obejrzałam ze wszystkim :(
Oj.... Dopiero to zauważyłam :) miło mi.... Cieszę się że się zaparlas i bierzesz do roboty :)
 
Ciezko mi powiedziec.
2.11 bylam na monitoringu, gin stwierdzil ze juz po owu, plyn za macica. 16.11 kazal robic test, wyszedl od razu pozytywny, blady ale widoczny
Ostatnia @ 18.10
Zwiarowac idzie! W poniedziałek 12mm endo 8.4, dzisiaj pęcherzyka nie ma a endo 11.3 od wczoraj od 5 ból jajników do dzisiaj na przenian prawy, lewy. No i trochę płyny w zatoce daglasa.... Mam brać dupka i 2.12 na betę.... Co o tym mam myśleć...
Co to jest ta wartość "endo"?
 
Hej:-) jak tam u Was?Któraś testuje?
U mnie dziisja 25dc,zatestuje w piątek pewnie ale jakoś mi się wydaje że się nie udalo:-/ wogóle mnie nie bolą piersi, zawsze przed @mam raczej nabrzmiale i bolace a ten i ostatni cykl wogóle się nie zmieniają dziwne to.jeszcze mnie dopadła jakas infekcja ,,na dole,,- mam nadzieję że to nie zaszkodzi ewentualnej ciazy(z jednej strony myślę że raczej nic z tego a z drugiej się już martwię na zapas) narazie się ratuje tantum rosa :-/
 
czesc, ale tu spokojnie sie zrobilo... :)
Hej:-) jak tam u Was?Któraś testuje?
U mnie dziisja 25dc,zatestuje w piątek pewnie ale jakoś mi się wydaje że się nie udalo:-/ wogóle mnie nie bolą piersi, zawsze przed @mam raczej nabrzmiale i bolace a ten i ostatni cykl wogóle się nie zmieniają dziwne to.jeszcze mnie dopadła jakas infekcja ,,na dole,,- mam nadzieję że to nie zaszkodzi ewentualnej ciazy(z jednej strony myślę że raczej nic z tego a z drugiej się już martwię na zapas) narazie się ratuje tantum rosa :-/
ja to na razie sie "staram" ;) wyniki starania beda za jakies dwa tygodnie ;-) Ja co prawda nie mierze temperatury i sie nie obserwuje..ale od przedwczoraj zaczelam czuc klucie jajnika.. Wczoraj z rana i na wieczor to tak mnie zabolal kilka razy, jak nigdy...cos mi sie wydaje, ze "ten" dzien odbyl sie wlasnie wczoraj.. Dzialane bylo. 8-)

a wlasnie..kto bedzie niedlugo testowal, przydaloby sie jakies trzymanie kciukow. Brakuje tu ostatnio dwoch kreseczek :)
 
Wracam od lekarza, wieści słabe ale wreszcie się mną "zainteresowała". Po pierwsze potwierdziła cykl bezowulacyjny, po namowach zrobiła USG bo ona twierdzi, że sama dla siebie jestem najlepszym diagnostą ;) Nie czuję owu zupełnie, testy też jej nie pokazują, ani śluz ani temperatura.
Wynik progesteronu marność nad marnościami i z takim nie mogło nawet dojść do zapłodnienia, cud że cykle mam regularne i wcześniej dochodziło do owulacji.
I na koniec tarczyca, zaczęłam leczenie bo wyniki niby w normie ale na granicy i mam wszelkie objawy niedoczynności , po prostu całą listę a najbardziej nie da się ukryć tych 7kg od sierpnia :/
I to też jest winowajca pozytywnego testu, w trzeciej ciąży nigdy nie byłam, te czułe sikańce wyłapują antyciała tarczycowe, które od bety różnią się tylko 2 aminokwasami więc w moim przypadku jedyny prawdziwy będzie test z krwi.
Dostałam duphaston i eutyrox, kontrola w styczniu.
Dla mnie najważniejsza jest wiadomość, że mogę przestać się obwiniać bo do poronienia nie doszło. Skutecznie mnie to zdążyło zablokować :/

Witam! A mozesz mi powiedziec kto ci powiedzial o tym, ze niedoczynnosc tarczycy moze falszywie wykazac pozytywny test ciazowy? Mam niedoczynnosc juz pare dobrych lat, biore leki, czasem zdazy mi sie przeskoczyc w nadczynnosc....ale nigdy, a nigdy nie wyszedl mi test ciazowy pozytywnie falszywy...a robilam ich juz troche....probowalam tez wyszukac informacji na ten temat w necie, ale wysztkie artykuly medyczne, na ktore trafilam mowia, ze choroby tarczycy nie falszuja testow ciazowych.....wiec tu mnie zaciekawilas..
 
reklama
Witam! A mozesz mi powiedziec kto ci powiedzial o tym, ze niedoczynnosc tarczycy moze falszywie wykazac pozytywny test ciazowy? Mam niedoczynnosc juz pare dobrych lat, biore leki, czasem zdazy mi sie przeskoczyc w nadczynnosc....ale nigdy, a nigdy nie wyszedl mi test ciazowy pozytywnie falszywy...a robilam ich juz troche....probowalam tez wyszukac informacji na ten temat w necie, ale wysztkie artykuly medyczne, na ktore trafilam mowia, ze choroby tarczycy nie falszuja testow ciazowych.....wiec tu mnie zaciekawilas..
Ginekolog i nie chodzi o samą niedoczynność a o antyciała, które w swojej budowie różnią się od bety dwoma aminokwasami i jeśli są nieustabilizowane to czasami wrażliwy test z moczu wyłapie "wyrzut" cokolwiek to oznacza ;) Tylko beta z krwi nie ma szans się pomylić w tym przypadku.
Ja conieco wcześniej słyszałam ale nigdy nie zagłębiałam się w temat bo nie byłam zdiagnozowana. Na niektórych testach masz info, że poziom tsh nie wpływa na wynik.
 
Do góry