reklama
Oj ja też mój dentysta już wie że dla mnie znieczulenie jak dla nosorożca.Dla mnie słabsze Jestem taką panikarą, że potrzebuję podwójnej dawki z adrenaliną
U mnie też nic, brak rozstrzygnięcia piersi bolą i mam wrażenie jakby ktoś mi jajniki i wszystkie narządy w dole brzucha naciągał, to nie ból tylko takie ciągnięcie, śluz z dziwnego zrobił się biały wiec juz totalnie nie wiem co jest grane.U mnie od wczoraj nic
Plecy bolą piersi nabrzmiale
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 096
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10
Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
Ewaluki
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2019
- Postów
- 41
Mnie też jakby w pachwinach ciagloU mnie też nic, brak rozstrzygnięcia piersi bolą i mam wrażenie jakby ktoś mi jajniki i wszystkie narządy w dole brzucha naciągał, to nie ból tylko takie ciągnięcie, śluz z dziwnego zrobił się biały wiec juz totalnie nie wiem co jest grane.
Asia28BK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2016
- Postów
- 4 105
Powiem Ci ,że nieraz też się zastanawiam jak bym postąpiła gdyby weszło w grę jakieś poważniejsze leczenie-leki wiadomo-tyle kobiet się leczy i udaje się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko -Myślę że pewnie bym się zdecydowała,ale jak już bylaby na rzeczy inseminacja albo in vitro to już mam duże zawachanie i to nie natury etycznej tylko tak poprostu.tyle że ja mam już dziecko to też inaczej na to patrzę, Ty walczysz o wszystko:-)Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10
Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
kolor nadzieji
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2019
- Postów
- 5 108
I to jest prawidłowe podejście nie wolno się poddawać trzeba walczyć zobaczysz uda się. A jeśli lekarz daje clo i zastrzyk tzn że w tym jest sens a zanim in vitro to trzeba wszystkiego sprobowac.
Trzymam mocno kciuki za ten cykl[emoji110][emoji846]
Trzymam mocno kciuki za ten cykl[emoji110][emoji846]
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10
Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
KiedyPytam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2019
- Postów
- 21 096
No właśnie..... Gdyby się udało jakoś normalnie chociaż jednoPowiem Ci ,że nieraz też się zastanawiam jak bym postąpiła gdyby weszło w grę jakieś poważniejsze leczenie-leki wiadomo-tyle kobiet się leczy i udaje się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko -Myślę że pewnie bym się zdecydowała,ale jak już bylaby na rzeczy inseminacja albo in vitro to już mam duże zawachanie i to nie natury etycznej tylko tak poprostu.tyle że ja mam już dziecko to też inaczej na to patrzę, Ty walczysz o wszystko:-)
Aneczka85_01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2018
- Postów
- 2 930
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10
Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
Nie łam się . Szansa jest a to ważne . Jedziemy na podobnym wózku z tym ze jestem starsza od Ciebie i stad szybka decyzja o inseminacji i in vitro . I ten brak jednego jajowodu wiec ja już nie czekam na cud
reklama
Asia28BK
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2016
- Postów
- 4 105
Ten mój obecny cykl jest jakiś dziwny - śluz plodny w 12 dc.potem uczucie wilgoci ale bez widocznego śluzu.bole jajników od 12 do 16 dnia ale bez wyraźnego bólu owulacyjnego- niby było kłucie ale nie tak wyraźne jak miesiąc temu.dzisiaj 17dc już nie czuje nic.Jakos wydaje się mi że w tym cyklu nic z tego nie będzie.mam zalecenie od 19 dnia luteine to wezmę w sobotę i zobaczymy kiedy @przyjdzie.(ewentualne testowanie przewiduje na 1-3 listoapada:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
1
- Odpowiedzi
- 46 tys
- Wyświetleń
- 2M
W
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 505 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 8 tys
Podziel się: