reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
U mnie od wczoraj nic
Plecy bolą piersi nabrzmiale
U mnie też nic, brak rozstrzygnięcia piersi bolą i mam wrażenie jakby ktoś mi jajniki i wszystkie narządy w dole brzucha naciągał, to nie ból tylko takie ciągnięcie, śluz z dziwnego zrobił się biały wiec juz totalnie nie wiem co jest grane.
 
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10

Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
 
U mnie też nic, brak rozstrzygnięcia piersi bolą i mam wrażenie jakby ktoś mi jajniki i wszystkie narządy w dole brzucha naciągał, to nie ból tylko takie ciągnięcie, śluz z dziwnego zrobił się biały wiec juz totalnie nie wiem co jest grane.
Mnie też jakby w pachwinach ciaglo
 
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10

Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
Powiem Ci ,że nieraz też się zastanawiam jak bym postąpiła gdyby weszło w grę jakieś poważniejsze leczenie-leki wiadomo-tyle kobiet się leczy i udaje się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko -Myślę że pewnie bym się zdecydowała,ale jak już bylaby na rzeczy inseminacja albo in vitro to już mam duże zawachanie i to nie natury etycznej tylko tak poprostu.tyle że ja mam już dziecko to też inaczej na to patrzę, Ty walczysz o wszystko:-)
 
I to jest prawidłowe podejście nie wolno się poddawać trzeba walczyć zobaczysz uda się. A jeśli lekarz daje clo i zastrzyk tzn że w tym jest sens a zanim in vitro to trzeba wszystkiego sprobowac.
Trzymam mocno kciuki za ten cykl[emoji110][emoji846]
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10

Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .
 
Powiem Ci ,że nieraz też się zastanawiam jak bym postąpiła gdyby weszło w grę jakieś poważniejsze leczenie-leki wiadomo-tyle kobiet się leczy i udaje się zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko -Myślę że pewnie bym się zdecydowała,ale jak już bylaby na rzeczy inseminacja albo in vitro to już mam duże zawachanie i to nie natury etycznej tylko tak poprostu.tyle że ja mam już dziecko to też inaczej na to patrzę, Ty walczysz o wszystko:-)
No właśnie..... Gdyby się udało jakoś normalnie chociaż jedno :(
 
Oj dziewczynki. Ja właśnie przedwczoraj byłam u dentysty. Też wie że ja potrzebuję dużo bo mam niski próg bólu i dowali mnie tak że do nocy byłam znieczulona hehe. Mam jeszcze dwie malutkie dziurki na jedna wizytę ale to 12.10

Napisałam do lekarki, że od wczoraj zaczęłam krwawić. Kazała odstawić dzisiaj dupka i od dzisiaj już liczę pierwszy dzień cyklu. Czyli od soboty zaczynam CLo. I na szczęście udało się zmieścić do końca miesiąca z wizytami. Więc myślę że w ost tygodniu miesiąca dwie wizyty jak rośnie pęcherzyk i zobaczymy co z tym zastrzykiem. Wiecie co.... Stwierdziłam że już mi wszystko jedno. Boje się trochę tych leków i zastrzyków czy to pomoże, czy jest sens i takie tam ale w końcu daje mi to lekarz. Ale w sumie skoro już jestem bliska niepłodności in vitro itp. to niech mi dają co tam chcą. Ciąży z tego i tak nie będzie czuje to. Ale chociaż coś się dzieje.
Nędzny dzień dalej mam. Mąż wraca dziś późno więc pewnie przeplacze cały dzień w samotności .

Nie łam się . Szansa jest a to ważne . Jedziemy na podobnym wózku z tym ze jestem starsza od Ciebie i stad szybka decyzja o inseminacji i in vitro . I ten brak jednego jajowodu wiec ja już nie czekam na cud
 
reklama
Ten mój obecny cykl jest jakiś dziwny - śluz plodny w 12 dc.potem uczucie wilgoci ale bez widocznego śluzu.bole jajników od 12 do 16 dnia ale bez wyraźnego bólu owulacyjnego- niby było kłucie ale nie tak wyraźne jak miesiąc temu.dzisiaj 17dc już nie czuje nic.Jakos wydaje się mi że w tym cyklu nic z tego nie będzie.mam zalecenie od 19 dnia luteine to wezmę w sobotę i zobaczymy kiedy @przyjdzie.(ewentualne testowanie przewiduje na 1-3 listoapada:-)
 
Do góry