reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania 2019!

Usg najwcześniej za 2 tyg , kwas foliowy od już musisz przyjmować , najlepiej zmetylowany ,lepiej się przyswaja ,możesz sobie po 48 godz sprawdzić przyrost bete ,nie każdy to robi bo to stres ,ale ja tam zawsze sprawdzałam
Sprawdzę betę po 48h, tak dla pewności.
A kwas foliowy jest bez recepty ?
 
reklama
Ja po poronieniu w zeszłym miesiącu nie zdążyłam w ogóle mieć okresu. Sama się oczyscilam, 14 dni po stracie miałam owulację, dziś jestem w ciąży 6+1. Jeżeli nie miałaś zabiegu łyżeczkowania i lekarz na kontroli mówi, że wszystko ok to śmiało można strzelać :)
Kurde jak wy to liczycie? Ja ciągle krwawię i za cholerę niechce się to uspokoić a poroniłam.5.09... beta jeszcze do zera nie spadła i jak zrobiłam.tesc owulacyjny to ciągle wychodzą dwie kreski..
Ja chyba oszaleję..
 
Kurde jak wy to liczycie? Ja ciągle krwawię i za cholerę niechce się to uspokoić a poroniłam.5.09... beta jeszcze do zera nie spadła i jak zrobiłam.tesc owulacyjny to ciągle wychodzą dwie kreski..
Ja chyba oszaleję..

Wiesz, każdy organizm jest inny. Co lekarz na to ciągłe krwawienie? Gdzies czytałam, że nawet do dwóch tygodni można krwawić/plamić. To chyba też zależy od tego, w którym tygodniu to się stało.
Wiem, kiedy miałam owu bo akurat miałam wizytę kontrolną i gin widział pęcherzyk gotowy do pęknięcia.
 
Ja po poronieniu w zeszłym miesiącu nie zdążyłam w ogóle mieć okresu. Sama się oczyscilam, 14 dni po stracie miałam owulację, dziś jestem w ciąży 6+1. Jeżeli nie miałaś zabiegu łyżeczkowania i lekarz na kontroli mówi, że wszystko ok to śmiało można strzelać :)

Miałam zabieg, ale byłam po dwóch tygodniach na kontroli i lekarka powiedziała, ze po poronieniu nie ma śladu. Teraz skończyła mi się właśnie @, która dostałam po 6 tygodniach od zabiegu.
 
Dziś powinna przyjść @ i pewnie jak nie dziś to jutro nadejdzie :( Ten cykl niestety będzie stracony bo wyjeżdżam w delegację i wrócę już na końcówkę dni płodnych także kolejny miesiąc starań do niczego.

Nie jest łatwo odpuścić zwłaszcza gdy zewsząd znajomi bombarduja fotkami małych dzieci, zapraszasz znajomych gdzie ciągle poruszany jest temat dzieci a Ty milczysz bo jak możesz coś powiedzieć o wychowaniu np skoro tych dzieci nie masz i g... wiesz, a w domu lata mały urwis, który nie jest Twój. To nie są idealne warunki do odpuszczania. I można mówić, tłumaczyć ale dopiero chyba ta obojętność przyjdzie jak już nie będzie sił lub nadziei do walki.

Dzień dobry.
 
reklama
Do góry