Agunia1401
Moderator
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2019
- Postów
- 4 311
Ja w Naturalnej miałam cień cienia 5 dni po okresie to nie wiem który dzień na transferowe, ale na pewno nie 6dt, jak liczę że 28 dni cykl. Teraz ten cień to mi pyskuje w domu 4 latka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no ale naturalnego cyklu to nie ma co porównywać bo przecież owulacja może się przesunąć, w ivf nie masz takiej możliwościJa w Naturalnej miałam cień cienia 5 dni po okresie to nie wiem który dzień na transferowe, ale na pewno nie 6dt, jak liczę że 28 dni cykl. Teraz ten cień to mi pyskuje w domu 4 latka
Ja 6dpt test biały, a beta 19nie, nie idę na betę jutro, nie będę chodzić bez sensu. Pójdę 27 dla kliniki.
Teoretycznie wiem, że jest wcześnie, ale - z ręką na sercu- której wyszedł test negatywny 5dpt, a później pozytyw i wszystko było potem okej? Wiem, że są takie przypadki, ale raczej większość jak sprawdzała to 5dpt ten cień miała.
Ja też tak liczyłam że rano to w sumie był dzień i pół, więc się facto jutro rano też będziesz 5.5 dpt więc może nie być nic a może być cień cienia także nie trać na razie nadzieji Beta może dopiero ruszać. Wiem że ciężko się nastawiać dobrze po tylu niepowodzeniach, ale tyle tutaj dusz trzyma za Ciebie kciuki że nie widzę innego wyjściano tak naprawde to rano byłam 4,5 dpt, bo przecież transfer miałam o 13:30, nie?
Może jeszcze coś wyjdzie...
Odpocznij nabierz sił, i jak będziesz czuła że masz jeszcze w sobie siłę i zasoby do walki to próbujCześć Dziewczyny, u nas w piątek była lekka załamka, gdyż spotkaliśmy się z naszym lekarzem, który w zasadzie rozłożył ręce i powiedział, że nie jest nam w stanie pomóc. Przepłakałam cały dzień i całą noc, próbując się pogodzić z myślą, że temat dziecko jest dla mnie zamknięty (z różnych względów dawstwo komórki nie wchodzi dla nas w grę). W sobotę widzieliśmy się z innym lekarzem od tzw. trudnych przypadków, do którego cudem udało nam się dostać tak szybko z polecenia i on nie chce jeszcze składać broni, spróbujemy z suplami i inną stymulacją. Dlatego zmieniamy klinikę. Nie chcę sobie robić nadziei, ale trzymajcie za mnie kciuki. Ja też trzymam za Was wszystkie, za spokojne ciąże i udane transfery . A tymczasem się żegnam, może wrócę do Was na wiosnę, jak wrócimy do starań. Życzę Wam wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt i mam nadzieję, że rok 2025 będzie lepszy dla tych z Was, którym do tej pory się nie udało Trzymajcie się!
Trzymaj się ciepło! Odpocznij, nabierz sił i wróć do nas, gdy będziesz gotowa. Życzę Ci, żeby 2025 rok był rokiem spełnionych marzeńCześć Dziewczyny, u nas w piątek była lekka załamka, gdyż spotkaliśmy się z naszym lekarzem, który w zasadzie rozłożył ręce i powiedział, że nie jest nam w stanie pomóc. Przepłakałam cały dzień i całą noc, próbując się pogodzić z myślą, że temat dziecko jest dla mnie zamknięty (z różnych względów dawstwo komórki nie wchodzi dla nas w grę). W sobotę widzieliśmy się z innym lekarzem od tzw. trudnych przypadków, do którego cudem udało nam się dostać tak szybko z polecenia i on nie chce jeszcze składać broni, spróbujemy z suplami i inną stymulacją. Dlatego zmieniamy klinikę. Nie chcę sobie robić nadziei, ale trzymajcie za mnie kciuki. Ja też trzymam za Was wszystkie, za spokojne ciąże i udane transfery . A tymczasem się żegnam, może wrócę do Was na wiosnę, jak wrócimy do starań. Życzę Wam wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt i mam nadzieję, że rok 2025 będzie lepszy dla tych z Was, którym do tej pory się nie udało Trzymajcie się!
Dużo siły dla Was! Aby rok 2025 był tym szczęśliwym RokiemCześć Dziewczyny, u nas w piątek była lekka załamka, gdyż spotkaliśmy się z naszym lekarzem, który w zasadzie rozłożył ręce i powiedział, że nie jest nam w stanie pomóc. Przepłakałam cały dzień i całą noc, próbując się pogodzić z myślą, że temat dziecko jest dla mnie zamknięty (z różnych względów dawstwo komórki nie wchodzi dla nas w grę). W sobotę widzieliśmy się z innym lekarzem od tzw. trudnych przypadków, do którego cudem udało nam się dostać tak szybko z polecenia i on nie chce jeszcze składać broni, spróbujemy z suplami i inną stymulacją. Dlatego zmieniamy klinikę. Nie chcę sobie robić nadziei, ale trzymajcie za mnie kciuki. Ja też trzymam za Was wszystkie, za spokojne ciąże i udane transfery . A tymczasem się żegnam, może wrócę do Was na wiosnę, jak wrócimy do starań. Życzę Wam wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt i mam nadzieję, że rok 2025 będzie lepszy dla tych z Was, którym do tej pory się nie udało Trzymajcie się!
Mam nadzieję że dla Ciebie też będzie łaskawy. Wrócisz do gry i marzenie o dziecku się spelniCześć Dziewczyny, u nas w piątek była lekka załamka, gdyż spotkaliśmy się z naszym lekarzem, który w zasadzie rozłożył ręce i powiedział, że nie jest nam w stanie pomóc. Przepłakałam cały dzień i całą noc, próbując się pogodzić z myślą, że temat dziecko jest dla mnie zamknięty (z różnych względów dawstwo komórki nie wchodzi dla nas w grę). W sobotę widzieliśmy się z innym lekarzem od tzw. trudnych przypadków, do którego cudem udało nam się dostać tak szybko z polecenia i on nie chce jeszcze składać broni, spróbujemy z suplami i inną stymulacją. Dlatego zmieniamy klinikę. Nie chcę sobie robić nadziei, ale trzymajcie za mnie kciuki. Ja też trzymam za Was wszystkie, za spokojne ciąże i udane transfery . A tymczasem się żegnam, może wrócę do Was na wiosnę, jak wrócimy do starań. Życzę Wam wszystkim Wesołych i Spokojnych Świąt i mam nadzieję, że rok 2025 będzie lepszy dla tych z Was, którym do tej pory się nie udało Trzymajcie się!