Nie martw się tu tak nie będzie [emoji7] musimy się wspierać nawzajem [emoji123] będzie dobrze każda z nas będzie miała fasolę.Mi się miesiączka spóźnia tak długo pierwszy raz. Jestem młoda, mam 22 lata dopiero. Jestem już po ślubie, po szkole, mam dobrą pracę i moje życie oraz męża jest tak ustatkowane, że stwierdziliśmy, że chcielibyśmy mieć małego Wszelkie badania mam w normie.Moje największe opóźnienie trwało 2/3 dni. Tak nieprzyjemna zgaga dziś w nocy towarzyszyła mi pierwszy raz. Jeśli chodzi o testy - no właśnie. Katprat - mi nie wyszły negatywne. Mój mąż widział na pierwszym teście druga kreskę i na drugim teście tak samo. Z początku jak się staraliśmy to miałam coś urojone w głowie i mówił, że tam żadnej kreski nie ma i mam przestać się nakręcać. Teraz bez chwili zwątpienia powiedział, że widzi. A więc musi być coś na rzeczy. Tak bardzo bym chciała pokazać mojej mamie te testy, ale mamy ustalone z mężem, że dopóki nie jest nic potwierdzone to nic nie mówimy. Kreski są bardzo blade więc nie wyczaruje, aby aparat je dobrze uchwycił. Szkoda, że nie możemy pogadać dziewczyny wszystkie przy kawie, zapewniam was, że również byście zobaczyły te blade kreski. A co do bety - myślałam, żeby iść, bo w sumie to ginekolog by raczej nic nie wykrył teraz, tak mi się wydaje. Więc zadzwonię w poniedziałek i umówię się gdzieś na maj, a potem polecę na betę. Ale - wielkich nadzieji i 100 procentowych również sobie nie robię, bo wiele razy słyszałam, że kobietom wychodziły blade kreski, a miesiączka sobie przyszła. Hormony uwielbiają nas też robić w konia. Jeśli się okaże, że ciąża - będę szczęśliwa. Jeśli nie - nowy cykl, nowe szanse. byłam kiedyś dziewczyny na innym forum, gdzie też kobiety się wspierają. I zrezygnowałam z uczestnictwa w konwersacji z tymi dziewczynami tam,bo niestety nic nie można było napisać. Jeśli pisało się tam o jakichś swoich nowych objawach, przeczuciach, smutkach to albo omijały takie posty, albo za przeproszeniem liczyła się ich własna dupa. Jedna dziewczyna tam wysłała zdjęcie dwóch wyraźnych kresek to żadna oprócz mnie jej nie pogratulowała. Chamskie jest takie zachowanie i nie lubię wchodzić na takie forum. A jak już się jakiejś udało, (pamiętam kolejna dziewczyna wysłała zdjęcie z bladą kreską) to jedna jej bezczelnie napisała, że ma się tak nie podniecać, bo to nie musi być ciąża. I później znów pisały o swojej własnej dupie. A to forum na którym jestem z wami widać, że jest zupełnie inne. Można z wami normalnie popisać, wymienić się szczegółami, objawami, smutkami, radościami. Jest zupełnie inaczej więc na pewno zostanę tutaj na dłużej. [emoji173]️
Wiem że każda z nas pragnie zobaczyć na teście te 2 KRECHY. Ja się doszukuje objawów. Każdy interpretuje i przypisuje sobie ciąże