reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019!

reklama
W ogóle tak a propo tych nalotów na sklep w soboty... Ja to wam powiem, że ta niedziela niehandlowa jest z dupy wymyślona, znam ludzi, którzy tylko w weekendy pracowali właśnie w sklepach, dodatkowa praca lub po prostu ze względu na studia. Przerąbane mają osoby pracujące od piątku do soboty, nie masz kiedy zrobić zakupów, albo zawalasz całe wieczory po pracy i nie ma kiedy odpocząć. A tak to się jeździło w niedzielę rano na spokojnie... Kto będzie chciał do kościoła to pójdzie bo o to głównie pisowi chodziło. A współczuję tym ludziom, którzy nie potrafią upomnieć się o swoje i teraz są zadowoleni z wolnych niedziel bo oni nie potrafili gęby otworzyć do szefa. Niech mi tu nikt nie mówi o tym, że bali się wywalenia z pracy bo moim zdaniem jak nie ta to inna. Pracownicy sami nauczyli pracodawców sobą pomiatać... Wystarczyłoby dać w każdym sklepie kasy samoobsługowe w niedzielę i na sklepie max 3 pracowników, jeden do obsługi sklepu, wiadomo kierownik/koordynator i ochrona jeśli w takim sklepie musi być. Moim zdaniem było dobrze, sama pracowałam w sklepie i jakoś na niedziele nie narzekałam, chciałam to szłam, nie to poszłam do szefa z dniami wolnymi do wpisania w grafik. Idzie się dogadać, a jeśli nie to znaczy, że z takiej firmy trzeba uciekać. Taka mała dygresja. ;)
 
W ogóle miesiąc temu w niedzielę pojechaliśmy z tatą na pogotowie, bo nagle zaczęła mu noga puchnąć i cholernie boleć mimo, było prawdopodobieństwo złamania, idąc kopnął w krawężnik. No i wszedł do gabinetu a tam pierwsze pytanie było od lekarza " Był pan w kościele?" na co mój tata odpowiedział, że nie ... A on, że w niedziele to do kościoła się chodzi a nie do lekarzy, nawet nie popatrzył na nogę... Dał tacie receptę na ketanol i mówi "Najpierw pójdzie pan do kościoła a po kościele do apteki"... Gdyby to trafiło na mnie czy na męża to na tym lekarzy bym suchej nitki nie zostawiła!
 
W ogóle miesiąc temu w niedzielę pojechaliśmy z tatą na pogotowie, bo nagle zaczęła mu noga puchnąć i cholernie boleć mimo, było prawdopodobieństwo złamania, idąc kopnął w krawężnik. No i wszedł do gabinetu a tam pierwsze pytanie było od lekarza " Był pan w kościele?" na co mój tata odpowiedział, że nie ... A on, że w niedziele to do kościoła się chodzi a nie do lekarzy, nawet nie popatrzył na nogę... Dał tacie receptę na ketanol i mówi "Najpierw pójdzie pan do kościoła a po kościele do apteki"... Gdyby to trafiło na mnie czy na męża to na tym lekarzy bym suchej nitki nie zostawiła!

Co za bezczelność! A jak noga taty? Faktycznie złamana?
 
O nie, nie wiesz ile ludzi chodzi po galerii po świętach i korzysta z restauracji tam. Koszmar!!!
Ja na przykład :D Nie znoszę świątecznego żarcia i jedzenia przez 3dni tego samego :p Pierwsze co robimy z mężem 27 to zamawiamy pizzę :p

W ogóle miesiąc temu w niedzielę pojechaliśmy z tatą na pogotowie, bo nagle zaczęła mu noga puchnąć i cholernie boleć mimo, było prawdopodobieństwo złamania, idąc kopnął w krawężnik. No i wszedł do gabinetu a tam pierwsze pytanie było od lekarza " Był pan w kościele?" na co mój tata odpowiedział, że nie ... A on, że w niedziele to do kościoła się chodzi a nie do lekarzy, nawet nie popatrzył na nogę... Dał tacie receptę na ketanol i mówi "Najpierw pójdzie pan do kościoła a po kościele do apteki"... Gdyby to trafiło na mnie czy na męża to na tym lekarzy bym suchej nitki nie zostawiła!
Chyba bym nie wytrzymała i poprosiła żeby mi to dał na piśmie.

Co do niedzieli niehandlowe to... Ja pracuję w CH i dla mnie te niedziele to istna porażka. W sobotę nie można normalnie robić zakupów bo wszyscy robią zapasy jakby wojna miała nadejść. Do tego mam mniej dni wolnych w tygodniu przez co ciężej mi zorganizować opiekę nad córką i coś załatwić. Większość ludzi którzy są za pracuje pn-pt i im nie przeszkadza że muszą zrobić zakupy w sobote, a niestety tym pracującym w soboty to bardzo przeszkadza...
 
Ja na przykład :D Nie znoszę świątecznego żarcia i jedzenia przez 3dni tego samego :p Pierwsze co robimy z mężem 27 to zamawiamy pizzę :p


Chyba bym nie wytrzymała i poprosiła żeby mi to dał na piśmie.

Co do niedzieli niehandlowe to... Ja pracuję w CH i dla mnie te niedziele to istna porażka. W sobotę nie można normalnie robić zakupów bo wszyscy robią zapasy jakby wojna miała nadejść. Do tego mam mniej dni wolnych w tygodniu przez co ciężej mi zorganizować opiekę nad córką i coś załatwić. Większość ludzi którzy są za pracuje pn-pt i im nie przeszkadza że muszą zrobić zakupy w sobote, a niestety tym pracującym w soboty to bardzo przeszkadza...
Kiedyś też pracowałam w CH i mi to też przeszkadzało
 
Też pracuje w małym sklepiku. Tak czy siak pracuje w niedzielę, chociaż bardzo rzadko , bo studiuje zaocznie. Także przeważnie mam zajęcia, więc wiadomo mam wolne.
 
reklama
Do góry