reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Ja mam 35 lat i Ginka od razu powiedziała, że zaprasza za pół roku z wynikami męża bo nie ma na co czekać. Wszystko zależy od lekarza i konkretnego przypadku.

Nie odzywam się bo chyba też straciłam swój entuzjazm, tarczyca się reguluje, progesteron też powinien ale z pierwszym dniem @ pojawił się większy problem zdrowotny i jestem na silnych lekach, które kolidują ze staraniami. Dzisiaj próbuje odstawiać, do owulacji ok.tydzień pozostał, o ile w ogóle będzie bo temperatury raczej skaczące :/
W pracy młyn straszny i jakoś wszystkiego się odechciewa.

Kibicuję każdej z Was :)
Dużo sił kochana, postaraj się wyłączyć myślenie, choć wiem, że to trudne 😘
 
reklama
Dużo sił kochana, postaraj się wyłączyć myślenie, choć wiem, że to trudne 😘
Wyłączyłam zupełnie myślenie o staraniach na cały listopad bo zawiesiliśmy "produkcję" zanim się dowiedziałam, że cykl jest bezowulacyjny.
Teraz raczej też bez ciśnienia bo.marzy mi się wiosenne dzieciątko więc jakoś szczególnie się nie przykładamy ;)
Bardziej mnie martwią wyniki no i zmęczona pracą jestem. Lekarz nalegał na dłuższe l4 ale wiem, że teraz potrzebna jestem bardziej niż zwykle. Może po Świętach wybiorę się na odpoczynek a może nie przyglądając się szybciej wyląduje na l4 ciążowym ;)
 
Ogólnie to patrząc na moich Synów wstyd byłoby się załamywać przy trzeciej próbie. Mam naprawdę cudowne dzieci, zdrowe i kochane i gdybyśmy nawet nigdy nie doczekali się Numeru3, to wiem że i tak jestem spełniona :)
Pewnie, że się tęskni za takim Bobaskiem pachnącym ale jak pomyślę ile par nigdy nie doczeka się własnego potomka to nie wściekam się już wcale, przestałam biec za tym marzeniem.
 
Wyłączyłam zupełnie myślenie o staraniach na cały listopad bo zawiesiliśmy "produkcję" zanim się dowiedziałam, że cykl jest bezowulacyjny.
Teraz raczej też bez ciśnienia bo.marzy mi się wiosenne dzieciątko więc jakoś szczególnie się nie przykładamy ;)
Bardziej mnie martwią wyniki no i zmęczona pracą jestem. Lekarz nalegał na dłuższe l4 ale wiem, że teraz potrzebna jestem bardziej niż zwykle. Może po Świętach wybiorę się na odpoczynek a może nie przyglądając się szybciej wyląduje na l4 ciążowym ;)
No to u mnie to samo. Nie ma kiedy iść na L4, a chyba będę zmuszona bo serio coś mnie rozkłada. Ledwo już zyję. Oby do świąt!
 
Ogólnie to patrząc na moich Synów wstyd byłoby się załamywać przy trzeciej próbie. Mam naprawdę cudowne dzieci, zdrowe i kochane i gdybyśmy nawet nigdy nie doczekali się Numeru3, to wiem że i tak jestem spełniona :)
Pewnie, że się tęskni za takim Bobaskiem pachnącym ale jak pomyślę ile par nigdy nie doczeka się własnego potomka to nie wściekam się już wcale, przestałam biec za tym marzeniem.
Wszystko przyjdzie w swoim czasie, masz jeszcze wiele lat przed sobą :) Może to teraz nie ten czas po prostu :) Życzę Ci dużo zdrówka ;*
 
No to u mnie to samo. Nie ma kiedy iść na L4, a chyba będę zmuszona bo serio coś mnie rozkłada. Ledwo już zyję. Oby do świąt!
A ja jestem na L4. Przeziębienie mnie dopadło okropne. I kiedyś miałam opory a teraz nie mam żadnych... Wszystko się bez nas obejdzie. A jak nie zadbamy o swoje zdrowie i coś nam się wydarzy to nikt w pracy się tym nie przejmie. .... Takie realia niestety. Praca bez nas będzie dalej funkcjonować.

Ja dziewczyny dzisiaj znowu plamie. Napisałam do lekarki bo już się poważnie wkurzyłam. Przedwczoraj plamilam wczoraj nie a dzisiaj znowu. I kazała mi zwiększyć dupka. 3x1. Aż żałuję że we wtorek do niej nie napisałam. Trzymajcie kciuki. W ogóle mnie nie ciągnie do testowania, bo boje się co zobaczę. Ale w sobotę -niedziele będzie już 10 dni po owu... Więc jak nie dostanę do tego czasu okresu jakimś cudem to chyba trzeba będzie sprawdzić.
 
A ja jestem na L4. Przeziębienie mnie dopadło okropne. I kiedyś miałam opory a teraz nie mam żadnych... Wszystko się bez nas obejdzie. A jak nie zadbamy o swoje zdrowie i coś nam się wydarzy to nikt w pracy się tym nie przejmie. .... Takie realia niestety. Praca bez nas będzie dalej funkcjonować.

Ja dziewczyny dzisiaj znowu plamie. Napisałam do lekarki bo już się poważnie wkurzyłam. Przedwczoraj plamilam wczoraj nie a dzisiaj znowu. I kazała mi zwiększyć dupka. 3x1. Aż żałuję że we wtorek do niej nie napisałam. Trzymajcie kciuki. W ogóle mnie nie ciągnie do testowania, bo boje się co zobaczę. Ale w sobotę -niedziele będzie już 10 dni po owu... Więc jak nie dostanę do tego czasu okresu jakimś cudem to chyba trzeba będzie sprawdzić.
Trzymam kciuki! Ja z kolei dziś od rana prócz ogromnego osłabienia to jeszcze kłucia w podbrzuszu. Dobrze, że już zbliża się koniec dnia :D
 
Wszystko przyjdzie w swoim czasie, masz jeszcze wiele lat przed sobą :) Może to teraz nie ten czas po prostu :) Życzę Ci dużo zdrówka ;*
Za wiele już nie mam ;)

A ja jestem na L4. Przeziębienie mnie dopadło okropne. I kiedyś miałam opory a teraz nie mam żadnych... Wszystko się bez nas obejdzie. A jak nie zadbamy o swoje zdrowie i coś nam się wydarzy to nikt w pracy się tym nie przejmie. .... Takie realia niestety. Praca bez nas będzie dalej funkcjonować.

Ja dziewczyny dzisiaj znowu plamie. Napisałam do lekarki bo już się poważnie wkurzyłam. Przedwczoraj plamilam wczoraj nie a dzisiaj znowu. I kazała mi zwiększyć dupka. 3x1. Aż żałuję że we wtorek do niej nie napisałam. Trzymajcie kciuki. W ogóle mnie nie ciągnie do testowania, bo boje się co zobaczę. Ale w sobotę -niedziele będzie już 10 dni po owu... Więc jak nie dostanę do tego czasu okresu jakimś cudem to chyba trzeba będzie sprawdzić.
Wszystko to wiem ale pracuję z ludźmi, którzy często poza mną nie mają Nikogo i ciężko mi Ich zostawić, tym bardziej przed Świętami a o zastępstwie nie ma mowy.
Jak już zajdę w ciążę to nie będę miała wyjścia ale odpocznę wreszcie haha
 
reklama
Za wiele już nie mam ;)


Wszystko to wiem ale pracuję z ludźmi, którzy często poza mną nie mają Nikogo i ciężko mi Ich zostawić, tym bardziej przed Świętami a o zastępstwie nie ma mowy.
Jak już zajdę w ciążę to nie będę miała wyjścia ale odpocznę wreszcie haha
Kilka lat to dużo! :) To wiele miesięcy szans, a potrzebna tylko jedna! :)
 
Do góry