reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Adzik póki nie ma @ jest nadzieja :) W drugiej ciąży dopiero w terminie @ wyszły 2 krechy :)

Ja mam chyba drugą owulacje :eek: 2 dni temu miałam wszelkie objawy poza testem a dzisiaj test owu pozytywny i powtórka z rozrywki tyle, że krwawienie większe i teraz okropny ból lewego jajnika (2 dni temu prawy). Takich doznań to ja u siebie nie pamiętam :/ Miewałam już okropne bóle owulacyjne ale nie 3 dzień z rzędu i z krwawieniem :eek:
A to moja kolekcja od 12dc
No niby masz rację. Ale że ja wszystko widzę w czarnych barwach to wiesz..

Jesteś przekonana co do tych testów? Faktycznie dziwna sprawa. Mi też kiedyś podczas 1 cyklu wyszły 2 owu ale z innymi testami i później spotkałam się z opinią że z tej firmy są jakieś wadliwe. Na pewno owu nie powinny towarzyszyć krwawienia, ewentualnie plamienia. Masz możliwość umówić do się gin aby potwierdzić owu na usg?
 
reklama
No niby masz rację. Ale że ja wszystko widzę w czarnych barwach to wiesz..

Jesteś przekonana co do tych testów? Faktycznie dziwna sprawa. Mi też kiedyś podczas 1 cyklu wyszły 2 owu ale z innymi testami i później spotkałam się z opinią że z tej firmy są jakieś wadliwe. Na pewno owu nie powinny towarzyszyć krwawienia, ewentualnie plamienia. Masz możliwość umówić do się gin aby potwierdzić owu na usg?
Z plamieniami byłam u Niej i było wszystko w jak najlepszym porządku, nic tylko w ciążę zachodzić ;) Ale to było pół roku temu i miałam plamienia a nie żywą krew i ból identycznie męczący jak na @ i gdyby nie to, że jestem w połowie cyklu to pomyslalabym, że @ się rozkręca.
Ja mam bardzo duże endometrium, taka uroda po prostu choć jest opcja że skończy się endometriozą.
Tydzień temu byłam u Ginki ale z końcówką @ więc mnie nie badała nawet a przyjmuje tylko we wtorki więc nie ma szans jutro na USG poza tym chyba aż tak jeszcze nie panikuję ;)
Ale fakt, że taki ból i ta żywa krew to mi się pierwszy raz przytrafiła no i właściwie 2 razy w jednym cyklu.
Czy ufam testom, nie wiem. Do tej pory mnie nie oszukały.
Dziwny ten cykl, organizm chyba wyczuł, że się chcieliśmy postarać ;) No nic, ostatnie boboseksy w poniedziałek - niech moc będzie z nimi bo powtórki w tej sytuacji nie planuję :huh:
 
I z tych moich testów tylko ten dziejszy jest pozytywny tak na 100% . 2 dni temu organizm dawał wszelkie objawy owulacyjne i byłam przekonana, że to już ale test był taki na 96% ;) a następnego ranka było widać spory spadek LH.
 
Moje koleżanki, które nie mają pojęcia czym i kiedy jest owulacja zachodzą w ciążę w 1 cyklu starań. Dlaczego ja nie mogę po prostu "wpaść" ;) Po co była mi ta wiedza haha
 
Ostatnia edycja:
MmniMoje koleżanki, które nie mają pojęcia czym i kiedy jest owulacja zachodzą w ciążę w 1 cyklu starań. Dlaczego ja nie mogę po prostu "wpaść" ;) Po co była mi ta wiedza haha
Zdecydowanie dzisiejszy pozytyw. Może masz rację nie ma się co martwić na zapas tylko działać.

Ja mam wrażenie że mnie bez tej wiedzy te było jakoś łatwiej [emoji847] nawet bez zaglądania w kalendarz, bez testów wiem kiedy mam owu [emoji85] więc jak tu mam wyluzowac
 
Cześć Wam ! Nie wiem czy któraś mnie pamięta [emoji85] chwilę mnie nie było A tu tyle nowych staraczek.
A więc u mnie dzisiaj 26dc robiłam rano test ale biel lepsza niż w reklamie vizira [emoji26] Poza tym wszystkie znaki na niebie mówią że @ za rogiem. Brzuch pobolewa od kilku dni, piersi też trochę zelżały no i jak to zawsze u mnie przed @ wyskoczył mi 1 ogromny pryszcz [emoji51] dziś zauważyłam nitkę krwi i tak jak w poprzednim cyklu myślałam że zwiastuje nadchodzącą @ ale póki co cisza. Zaciagnelam nawet m na przytulanki żeby przyspieszyć ale nic z tego. Chciała bym żeby małpa już przyszła aby zacząć nowy cykl.
Nie no chciała bym żeby test się mylił ale w cuda nie wierzę czekam spokojnie na @ którą się ma pojawić w ciągu 2-,4 dni.

Jak u Was ? Która najbliżej testuje ?

@KiedyPytam kochana jak u Ciebie ? Uspokoił się Twój cykl i Twoje dolegliwości?
Cieszę się że pamiętasz o mnie :) no ja już po testowaniu. Tzn testowałam od czwartku do niedzieli. W niedzielę biel wizira, w poniedziałek raniutko krwawienie, odstawienie dupka i od wtorku okres na hura. Aktualnie krew mnie zalewa ....
Jak tam, wypoczęłas? :) Może jeszcze te 3 dni zmienia wszystko kochana.
U mnie niestety 6 cykl poszedł się...... No.
Trochę dopadło mnie zwątpienie. Nawet już sobie popłakać nie mogę że się nie udało. Po prostu..... Jestem zrezygnowana.
 
Moja Ginka sama się zdziwiła po co mi te testy skoro doskonale znam swój organizm.
Się okazuje, że jednak potrafi zaskoczyć ;)
 
Cieszę się że pamiętasz o mnie :) no ja już po testowaniu. Tzn testowałam od czwartku do niedzieli. W niedzielę biel wizira, w poniedziałek raniutko krwawienie, odstawienie dupka i od wtorku okres na hura. Aktualnie krew mnie zalewa ....
Jak tam, wypoczęłas? :) Może jeszcze te 3 dni zmienia wszystko kochana.
U mnie niestety 6 cykl poszedł się...... No.
Trochę dopadło mnie zwątpienie. Nawet już sobie popłakać nie mogę że się nie udało. Po prostu..... Jestem zrezygnowana.
Oj tak tego mi trzeba było. Jestem trochę podłamana bo duże nadzieję miałam co do tego cyklu. Miałam nadzieję że 'coś' sobie przywieziemy. Póki co spokojnie czekam na @ zobaczymy no.

Ja też już nie płacze. Nie wiem jak Ty ale dużo też zależy od mojego dnia. Jeden dzień myślę A dam radę, widocznie trzeba jeszcze poczekać, na luzie do przodu nic na siłę. A jednego dnia o Boże dlaczego ja, już nie dam rady dłużej czekać itd itd.

Nie łam się kochana jedziemy dalej w końcu musi się udać.
 
reklama
Oj tak tego mi trzeba było. Jestem trochę podłamana bo duże nadzieję miałam co do tego cyklu. Miałam nadzieję że 'coś' sobie przywieziemy. Póki co spokojnie czekam na @ zobaczymy no.

Ja też już nie płacze. Nie wiem jak Ty ale dużo też zależy od mojego dnia. Jeden dzień myślę A dam radę, widocznie trzeba jeszcze poczekać, na luzie do przodu nic na siłę. A jednego dnia o Boże dlaczego ja, już nie dam rady dłużej czekać itd itd.

Nie łam się kochana jedziemy dalej w końcu musi się udać.
Mam Tak samo. Tylko nie mam sił. Mam wrażenie że przez to wszystko nie ogarniam swojego zycia
 
Do góry