Spazientito
Fanka BB :)
Trochę mam nadrabiania i odpisywania widzę
Mnie też tak skakało, z 1,2 w grudniu na ponad 2 w kwietniu, ale wystarczyło zwiększenie dawki euthyroxu i szybko poszło w dół, bez obaw! Ty nie bierzesz żadnego leku, także włączenie małej dawki euthyroxy powinno dać szybko oczekiwane efekty. Bez nerwów, będzie dobrze. Mam Hashimoto i jestem w ciąży, wszystko się da
Ja przy takim stresie, który doprowadzał mnie na skraj wytrzymałości podjęłam decyzję o pójściu do psychiatry. Dostałam leki przeciwlękowe (to nie są ciężkie psychotropy), które pomogły mi przejść przez ciężki okres w życiu. Oczywiście tych leków nie można przyjmować w ciąży.
Jak się nie ma żadnych problemów z zagnieżdżaniem to nie powinno My jakoś stwierdziliśmy, że się wstrzymujemy i potrwa to do czasu aż zobaczymy serduszko. Tyle, że ja mam w sobie bardzo duży lęk po listopadowej ciąży biochemicznej.
O kochana, 34 dni to mój najkrótszy cykl, ten miał taki być. Po raz pierwszy miałam stwierdzoną owu przed 23 dc i zobacz, że wyszło - spoko, luz
Moim zdaniem niepotrzebnie się tak nakręcasz, bo samo plamienie wcale nie oznacza, że "już po wszystkim". Może to być krwawienie okołoowulacyjne, bo termin idealnie pasuje. Na wszelki wypadek zapytaj o to tej lekarki.
Trzymam kciuki żeby jednak było dobrze :* Może gin miał zły sprzęt i dlatego nie było widać?
@nnat jak tam u Ciebie? Chyba miałaś dzisiaj wizytę na NFZ? Jak się czujesz?
@Wiatraki jak samopoczucie? Dalej bez dokuczliwych objawów czy coś Cię dopadło?
U mnie dzisiaj ok, walczę z moimi lękami. Dalej się nie potrafię cieszyć, mimo że gin 10 razy wczoraj powiedziała, że wszystko jest dobrze i na tę chwilę ciąża rozwija się prawidłowo. Rano było mi lekko niedobrze, ale szybko przeszło. Piersi dość mocno dokuczają i dzisiaj wyszły mi spore żyły. Staram się nastawić pozytywnie, ale cały czas mam lęk z tyłu głowy czy 18.09 zobaczę zarodek czy nie.
Odebrałam wyniki dziewczyny i w sumie trochę martwi mnie tsh... w kwietniu miałam 1,7..miesiąc temu 23 sierpnia 2,08...a dzisiaj odebrałam wynik 3,36.. niby nadal w normie, ale mam wrażenie że dużo
wzrosło...reszta badań: ft3, ft4, anty tpo, anty tg w normie
Nie przyjmuję żadnych leków
Mnie też tak skakało, z 1,2 w grudniu na ponad 2 w kwietniu, ale wystarczyło zwiększenie dawki euthyroxu i szybko poszło w dół, bez obaw! Ty nie bierzesz żadnego leku, także włączenie małej dawki euthyroxy powinno dać szybko oczekiwane efekty. Bez nerwów, będzie dobrze. Mam Hashimoto i jestem w ciąży, wszystko się da
Dziewczyny jak sobie radzicie że stresem i napięciem? Zwłaszcza takim który wykręca Wam jelita i żołądek przerwaca na drugą stronę? Bo ledwo żyje ze stresu
Ja przy takim stresie, który doprowadzał mnie na skraj wytrzymałości podjęłam decyzję o pójściu do psychiatry. Dostałam leki przeciwlękowe (to nie są ciężkie psychotropy), które pomogły mi przejść przez ciężki okres w życiu. Oczywiście tych leków nie można przyjmować w ciąży.
Słuchajcie, czy przytulanie już po dniach płodnych może przeszkodzić w zagniezdzeniu się zarodka? Szukam i szukam jakichś info w internecie i nic nie ma a kiedyś słyszałam, że tak.
Jak się nie ma żadnych problemów z zagnieżdżaniem to nie powinno My jakoś stwierdziliśmy, że się wstrzymujemy i potrwa to do czasu aż zobaczymy serduszko. Tyle, że ja mam w sobie bardzo duży lęk po listopadowej ciąży biochemicznej.
No na to wyszło że mam takie długie cykle cholera jasna :/ 19-20 dc była dopiero owu. więc cykl wychodzi 34 dni. Więc strasznie długie odstepy między staraniami.
O kochana, 34 dni to mój najkrótszy cykl, ten miał taki być. Po raz pierwszy miałam stwierdzoną owu przed 23 dc i zobacz, że wyszło - spoko, luz
I **j bombki strzelił !!!! Przepraszam dziewczyny ale nie mam już sił. Czułam w kościach że coś będzie nie tak. I co? I już mam plamienia. Także u mnie już po wszystkim
Dlatego właśnie moje drogie... Nie jestem w stanie myśleć pozytywnie. Pozytywnie można myśleć jak do okresu nic się nie dzieje i faktycznie jest jej brak.. a nie jak się cały czas plami
Moim zdaniem niepotrzebnie się tak nakręcasz, bo samo plamienie wcale nie oznacza, że "już po wszystkim". Może to być krwawienie okołoowulacyjne, bo termin idealnie pasuje. Na wszelki wypadek zapytaj o to tej lekarki.
Właśnie wracam od ginekologa.... w sobotę robiłam betę i wyszła ponad 2800 a dzisiaj gin mi mówi ze nie ma żadnego pęcherzyka i ciąża nie rozwija się prawidłowo. Wg daty ostatniej miesiączki powinien być początek 7 tygodnia ale ja czuje i wiem ze ciąża jest 1 tydzień młodsza.... mam powtórzyć betę , wyniki będą dzisiaj 14-15 ... jutro rano idę na kolejna wizytę.... nie wiem co będzie dalej, załamałam się
Trzymam kciuki żeby jednak było dobrze :* Może gin miał zły sprzęt i dlatego nie było widać?
@nnat jak tam u Ciebie? Chyba miałaś dzisiaj wizytę na NFZ? Jak się czujesz?
@Wiatraki jak samopoczucie? Dalej bez dokuczliwych objawów czy coś Cię dopadło?
U mnie dzisiaj ok, walczę z moimi lękami. Dalej się nie potrafię cieszyć, mimo że gin 10 razy wczoraj powiedziała, że wszystko jest dobrze i na tę chwilę ciąża rozwija się prawidłowo. Rano było mi lekko niedobrze, ale szybko przeszło. Piersi dość mocno dokuczają i dzisiaj wyszły mi spore żyły. Staram się nastawić pozytywnie, ale cały czas mam lęk z tyłu głowy czy 18.09 zobaczę zarodek czy nie.