reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Jeny, jak ja Wam współczuje jak tak opowiadacie o swoich pracach. Ja na atmosferę w pracy nie mogę narzekać, mam super dziewczyny i kierownika, wspierały mnie jak wiedziały ze nie mogę zajść w ciąże i teraz po poronieniu. Jedyne co to pracuje z klientem i to mnie doprowadza do szewskiej pasji i wykańcza psychicznie niestety.
 
reklama
Tego nie mówili. Ale raczej dla nich nie ma odpowiedniego czasu patrząc na miny i zachowanie moich współpracownic.
Enej, chyba lepiej pracować u prywaciarza niż w państwowej. Przynajmniej lepsza kasa.
Nie koniecznie. Ostatnio jak były święta to " szef" przyniósł premię. Po 50zl dla tych co akurat było w pracy a że robota zmianowa to reszta nie dostała. Pieniądze wcale nie są lepsze. O każdy grosz trzeba się prosić a jak już łaskawie zgodzi się na podwyżkę to dostajesz ja z nowymi obowiązkami, i za pół roku. Maksymalnie przeciąga podpisanie aneksu. Wcale nie jest fajnie. Wy się użeracie ze współpracownikami a u prywaciarza też nie jest lepiej
 
Ja też myślałam że zajde raz dwa bo mnie praca załamuje. Dziewczyny ja chodzę z bólem brzucha do pracy dzień w dzień. Dzisiaj znowu się ścięłam z dziewczyną z biura. I ja naprawdę jestem towarzyskim człowiekiem. I do dogadania. Ale też takim co wali kawę na ławę. Ona nie szanuje żadnej z nas. I wszystkie się dają a mi puszczają nerwy i nie dam się traktować tak. Mam tego dość. Nie jestem szmata do wycierania podlogi.... :(
Ja miałam tak samo. Ale ty L4 rzucisz i masz w nosie. A ja swoje musiałam odpracować
 
Ja juz po urlopie ale mam długi weekend. Żadnych planów ale psychiczne odpoczne od tych małp. :)
Dziewczyny ja myślę że teraz ze świecą szukać pracy z miłą atmosferą, szefem i koleżankami którzy nie zrzucają na nas obowiązków dodatkowych, z dobrą pensją i wyrozumiałym szefem który rozumie że kobieta to kobieta i tylko ona może urodzić dziecko, że czasem są chwile w których nikt inny jej przy tym dziecku nie zastąpi. Jeśli macie pracę idealną prosze napiszcie bym miała jeszcze nadzieję że takie miejsca istnieją.
U mnie dziś też niefajnie w pracy ale żyje myślą o weekendzie.
Dziewczyny czuje że znów się nie udało, aj czy to nie może być prostsze. A co to jest ten infolic? Wiem internet by mi wszystko powiedział ale chcę znać Wasze opinię jako użytkowniczek.
 
Nic nie powiedziała. Opieprzyla mnie że powinnam dopiero po roku nieowocnych starań przyjść i że owulacja mogła być a ja wydxiwiam. Chciałam z nią o tych temperatuch porozmawiać ale się nie dało. Generalnie słaby dziś mam dzień

Beznadziejna lekarka, nie wiem jak tak można. Jak zaczynaliśmy się starać to moja gin powiedziała, że mam przyjść jeśli nie wyjdzie do końca roku, a był wtedy październik. Później jak się okazało, że owulację mam bardzo późno to postanowiła, że wszystkie cykle będziemy monitorować. Dlatego nie mam zamiaru zmieniać lekarza.

I Tak chyba zrobię. Mam też zrobić hormony to będę miała wszystko. A jak się okaże ze ten mi nie pomoże i pojadę jeszcze raz do tego profesora to będę miała dla niego pakiet badań. .... Ehhhh fajnie by było gdzieś w tym całym szaleństwie badań i wizyt zajść niespodziewanie :(

Też bym zrobiła monitoring przez cały cykl nawet u innego lekarza. Naprawdę sporo się można z tego dowiedzieć!

Współczuje Wam dziewczyny atmosfery w pracy, ja wykonuje jeden z wolnych zawodów, co prawda we współpracy ze sporym podmiotem, więc nie jestem jakaś super samodzielna. Natomiast mam bardzo dobre warunki do pracy, pojedynczy gabinet, dużą swobodę i osoby, z którymi współpracuje są naprawdę w porządku. Jestem na samozatrudnieniu także u mnie jakiekolwiek L4 odpada, a macierzyński to będą marne grosze, coś za coś niestety.
 
Dziewczyny byłam dzisiaj u innej ginekolog u której ciężko z terminem ale prowadziła mnie wcześniej więc poszłam zobaczyć co ona powie. No i mam problem. Bo jednen lekarz mówi że owy nie było a drugi że możliwe że była. Wrzucam wykres temp. Co wy o tym sądzicie?
Wg mnie nie bylo owu. 3 kolejne niezakłócone temperatury muszą być ponoć wyższe od 6 poprzedzających skok tych temp.
 
Dziewczyny ja myślę że teraz ze świecą szukać pracy z miłą atmosferą, szefem i koleżankami którzy nie zrzucają na nas obowiązków dodatkowych, z dobrą pensją i wyrozumiałym szefem który rozumie że kobieta to kobieta i tylko ona może urodzić dziecko, że czasem są chwile w których nikt inny jej przy tym dziecku nie zastąpi. Jeśli macie pracę idealną prosze napiszcie bym miała jeszcze nadzieję że takie miejsca istnieją.
U mnie dziś też niefajnie w pracy ale żyje myślą o weekendzie.
Dziewczyny czuje że znów się nie udało, aj czy to nie może być prostsze. A co to jest ten infolic? Wiem internet by mi wszystko powiedział ale chcę znać Wasze opinię jako użytkowniczek.
Daje Ci nadzieję! :)
Ja mam całkiem spoko pracę, nie jest ciężka, fizycznie się nie pracuje, praca z klientem. Szef też wyrozumiały. Wiadomo, jak każdy ma swoje humory, ale jest to całkiem całkiem. A dziewczyny z dziećmi to też mają dobre warunki. I wracają po macierzyńskim.
Wg mnie nie bylo owu. 3 kolejne niezakłócone temperatury muszą być ponoć wyższe od 6 poprzedzających skok tych temp.
Ty specjalistka widzę jesteś, aż bym chętnie Tobie podrzuciła do konsultacji mój wykres [emoji23] chociaż nie widzę w nim nic niepokojącego [emoji16]
 
reklama
Do góry