reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

reklama
Nic nie powiedziała. Opieprzyla mnie że powinnam dopiero po roku nieowocnych starań przyjść i że owulacja mogła być a ja wydxiwiam. Chciałam z nią o tych temperatuch porozmawiać ale się nie dało. Generalnie słaby dziś mam dzień
Nie martw się jutro będzie lepiej. Do @ coraz bliżej mamy i czeka nas nowy cykl. Ja trochę się pozbierałam, ale jak w następnym lipa to chyba się załamie całkiem. Za dużo dni w tym cyklu przeplakalam. Do mnie też lekarz powiedział że on sam się starał ponad pół roku i te kilka miesięcy to nie tragedia. Tylko że ponoć w całym roku możemy miec max dwa cykle bez owu. A ja już miałam w tym roku pewne 4 a może i 5. Więc niech ta twoja lekarka nie będzie taka do przodu. Bo potem przyjdziesz do niej za rok i się okaże że rok leczenia w plecy.
 
Nie martw się jutro będzie lepiej. Do @ coraz bliżej mamy i czeka nas nowy cykl. Ja trochę się pozbierałam, ale jak w następnym lipa to chyba się załamie całkiem. Za dużo dni w tym cyklu przeplakalam. Do mnie też lekarz powiedział że on sam się starał ponad pół roku i te kilka miesięcy to nie tragedia. Tylko że ponoć w całym roku możemy miec max dwa cykle bez owu. A ja już miałam w tym roku pewne 4 a może i 5. Więc niech ta twoja lekarka nie będzie taka do przodu. Bo potem przyjdziesz do niej za rok i się okaże że rok leczenia w plecy.
Tez zaczynam pić regularnie ten inofolic. Ale jakoś taka załamke mam. Bo czas mi się kończy, pracy szukam, operacją syna. Niby we Wrocławiu tyle państwowej pracy a jakoś znaleźć nie mogę. A do poprzedniej niechce wracać.
 
Tez zaczynam pić regularnie ten inofolic. Ale jakoś taka załamke mam. Bo czas mi się kończy, pracy szukam, operacją syna. Niby we Wrocławiu tyle państwowej pracy a jakoś znaleźć nie mogę. A do poprzedniej niechce wracać.
A jeszcze te temperatury takie niskie ciągle i ciągle mi zimno..
 
Tez zaczynam pić regularnie ten inofolic. Ale jakoś taka załamke mam. Bo czas mi się kończy, pracy szukam, operacją syna. Niby we Wrocławiu tyle państwowej pracy a jakoś znaleźć nie mogę. A do poprzedniej niechce wracać.
Ja też myślałam że zajde raz dwa bo mnie praca załamuje. Dziewczyny ja chodzę z bólem brzucha do pracy dzień w dzień. Dzisiaj znowu się ścięłam z dziewczyną z biura. I ja naprawdę jestem towarzyskim człowiekiem. I do dogadania. Ale też takim co wali kawę na ławę. Ona nie szanuje żadnej z nas. I wszystkie się dają a mi puszczają nerwy i nie dam się traktować tak. Mam tego dość. Nie jestem szmata do wycierania podlogi.... :(
 
Tego nie mówili. Ale raczej dla nich nie ma odpowiedniego czasu patrząc na miny i zachowanie moich współpracownic.
Enej, chyba lepiej pracować u prywaciarza niż w państwowej. Przynajmniej lepsza kasa.
Dokładnie. Jak pracowałam na swoim było mi ciężko. Zapierdziel od rana do nocy. Stres jakiś wiadomo. Ale cieszyłam się z życia. A teraz nic mnie nie cieszy. U prywaciarza też jest robota jak się gdzieś pójdzie. I stres. Ale chociaż kasa jest tego warta
 
Ja też myślałam że zajde raz dwa bo mnie praca załamuje. Dziewczyny ja chodzę z bólem brzucha do pracy dzień w dzień. Dzisiaj znowu się ścięłam z dziewczyną z biura. I ja naprawdę jestem towarzyskim człowiekiem. I do dogadania. Ale też takim co wali kawę na ławę. Ona nie szanuje żadnej z nas. I wszystkie się dają a mi puszczają nerwy i nie dam się traktować tak. Mam tego dość. Nie jestem szmata do wycierania podlogi.... :(
Jak ja dobrze Cię rozumiem. Ja z jedną dziewczyna z biura rozmawiam tylko kiedy muszę, służbowo i zaczęłam ja traktować tak, jak ona mnie... No a niestety szef jej przyklaskuje, już kilka swoich obowiązków mi oddała, ona siedzi i plotkuje a ja zapierdzielam za marne grosze.
KiedyPytam, nie przejmuj się, nie daj sobie wejść na głowę. Nie muszą Cię lubić. Mogą uważać Cię za wredna zolze, nieważne. Ale jak sama nie będziesz się szanować, to inni też Cię nie będą szanować. O!
A ja od dziś urlooop :D
 
Jak ja dobrze Cię rozumiem. Ja z jedną dziewczyna z biura rozmawiam tylko kiedy muszę, służbowo i zaczęłam ja traktować tak, jak ona mnie... No a niestety szef jej przyklaskuje, już kilka swoich obowiązków mi oddała, ona siedzi i plotkuje a ja zapierdzielam za marne grosze.
KiedyPytam, nie przejmuj się, nie daj sobie wejść na głowę. Nie muszą Cię lubić. Mogą uważać Cię za wredna zolze, nieważne. Ale jak sama nie będziesz się szanować, to inni też Cię nie będą szanować. O!
A ja od dziś urlooop :D
Ja juz po urlopie ale mam długi weekend. Żadnych planów ale psychiczne odpoczne od tych małp. :)
 
reklama
Ja juz po urlopie ale mam długi weekend. Żadnych planów ale psychiczne odpoczne od tych małp. :)
Dziewczyny, bardzo Wam wspolczuje! Ja wolalam byc wredna zolza, co chwila na dywaniku, az w koncu dalam sobie spokój, bo i tak nerwy przeżywałam i dopiero po odejściu tak naprawdę to zobaczyłam, jak mocno... A poczucie wolności - bezcenne! Trzymajcie się! W końcu znajdzie się nasze miejsce :) :) :) ja na razie odpoczywam.
 
Do góry