reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019!

reklama
Hej wam! Tak ostatnio mnie przekonywałyście, żeby nie wynajmować mieszkania tylko z rodzicami jakoś mieszkać, olać ich marudzenie, no bo jednak tyle kasy w remont dalismy... Ale wiecie co, dzisiejsza sytuacja mnie po prostu utwierdziła, żeby czym prędzej się wyprowadzić. Magia świąt w powietrzu, oczywiście pierwsza awanturka zaliczona... Znaczy z mojej strony nie ma awantury tylko upomnienie a mama już garami trzaska. Dlaczego? Po upomniałam ją, że jak kaszle to niech tego nie robi nad jedzeniem, tak dosłownie schylona nad stolikiem takim 'do kawy' gdzie mamy sobie pizze i na to kaszle. No po prostu ma powód do obrażenia się... No bo przecież jak mogłam się upomnieć?!
Niby błaha sprawa, ja bym po pierwsze, nie kaszlała nad czyimś jedzeniem, ale jakby już się tak zdarzyło to by mi było głupio i bym przeprosiła a nie wyskakiwała z awanturą. Ach te święta, ta piękna atmosfera...
 
Witam wszystkie staraczki :) Chciałabym dołączyć do Waszego grona. Mam 27 lat i jestem z Krakowa. Pod koniec września poroniłam samoistnie. I mogłam od razu zacząć starania i zaczęłam i dalej próbuję ;) Jest to moj 3 cykl starań ( choć w połowie 2 cyklu musiałam przerwać starania bo złapałam infekcje)
 
Migdalove nie znoszę jak ktoś kaszle na mnie lub w pobliżu nie zakrywa buzi albo przy moim dziecku a już najgorzej na jedzenie. Nie dziwię się że zwróciłaś uwage.
 
reklama
Hej dziewczyny, ja sie odzywam miedzy przedświatecznym rozgardiaszem. Mam taki bajzel ze nie wiem, a zrobiłam stroiki do domu i na groby, a zaraz zabieramy się za ubieranie choinki.

Tak mnie wieczorem podbrzusze bolało, ze wczoraj myslalam o czyms przeciwbolowym. Nie znosze tego czasu tydzien po owulacji i tydzien przed okresem, bo ten dyskomfort w podbrzuszu jest upierdliwy. No ale co, w przyszlą sobotę jeden z najgorszych dni w cyklu. Dobrze ze na sylwestra nie wypadło[emoji23] bo bym była nie do życia.
Hej wam! Tak ostatnio mnie przekonywałyście, żeby nie wynajmować mieszkania tylko z rodzicami jakoś mieszkać, olać ich marudzenie, no bo jednak tyle kasy w remont dalismy... Ale wiecie co, dzisiejsza sytuacja mnie po prostu utwierdziła, żeby czym prędzej się wyprowadzić. Magia świąt w powietrzu, oczywiście pierwsza awanturka zaliczona... Znaczy z mojej strony nie ma awantury tylko upomnienie a mama już garami trzaska. Dlaczego? Po upomniałam ją, że jak kaszle to niech tego nie robi nad jedzeniem, tak dosłownie schylona nad stolikiem takim 'do kawy' gdzie mamy sobie pizze i na to kaszle. No po prostu ma powód do obrażenia się... No bo przecież jak mogłam się upomnieć?!
Niby błaha sprawa, ja bym po pierwsze, nie kaszlała nad czyimś jedzeniem, ale jakby już się tak zdarzyło to by mi było głupio i bym przeprosiła a nie wyskakiwała z awanturą. Ach te święta, ta piękna atmosfera...
A ja uwazam ze mlode małzenstwo powinno mieszkać odobno. Takie przemeczenie się, czasem faktycznie jest dobre, ale zazwyczaj męczy wszystkich.
Kochane, udało się. Rzutem na taśmę [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

Zobacz załącznik 927234
Gratulacje. Tak czulam że będą dwie kreseczki.
 
Do góry