reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2019!

Dziękuję
Dziękuję kochana. Ale czasami to wątpię że jeszcze kiedyś się uda. W zeszłym miesiącu byLo takie rozczarowanie ze plakalam przez pierwsze 2 dni @ i boje sie ze sytyacja w tym cyklu sie pojawi. Dzisiaj dopiero 30dc 6dpo ( test owu pozytyw w 24dc) a co @ jeszcze sporo czasu.

Za Ciebie też trzymam kciuki.
Dziękuję:)

Co do rozczarowań w zeszłym cyklu miałam wrażenie, że wyszedł mi pozytywny test ciążowy, ale że byłam z dala od cywilizacji i miałam tylko jeszcze jeden test to stwierdzilam, że poczekam dobę i dopiero zrobię ten następny. W nocy miałam parę snów, że jestem w ciąży, że test wychodzi pozytywny, że mówię mężowi, siostrze. Wybudzalam się parę razy i nie wiedziałam czy to jawa czy sen. Wszystko było tak rzeczywiste. Rano test był jasno negatywny... następne parę dni w żalu przeplakane.

Niestety trudno się ustrzec przed smutkiem. Pozostaje to chyba tylko zaakceptować i się nie poddawać.
 
reklama
Dziękuję

Dziękuję:)

Co do rozczarowań w zeszłym cyklu miałam wrażenie, że wyszedł mi pozytywny test ciążowy, ale że byłam z dala od cywilizacji i miałam tylko jeszcze jeden test to stwierdzilam, że poczekam dobę i dopiero zrobię ten następny. W nocy miałam parę snów, że jestem w ciąży, że test wychodzi pozytywny, że mówię mężowi, siostrze. Wybudzalam się parę razy i nie wiedziałam czy to jawa czy sen. Wszystko było tak rzeczywiste. Rano test był jasno negatywny... następne parę dni w żalu przeplakane.

Niestety trudno się ustrzec przed smutkiem. Pozostaje to chyba tylko zaakceptować i się nie poddawać.
To jest czasami takie trudne. Zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko w 2013 roku ale rok po roku poronilam 3 razy. Ostatnie poronienie było w 2015 roku w czerwcu w 14tc i od tej pory nie umiem zajść w ciążę. Żaden gin nie potrafi mi pomóc. Trafiłam w DE na Polaka ginekologa i otrzymałam skierowanie do kliniki i już pierwsza wizyta 11 lipca na 11.00 mamy badanie nasienia i prawdopodobnie rozmowa z ginekologiem. Jeszcze cała nadzieję przerzucilam na klinikę ale jeśli klinika mi nie pomoże to chyba się załamie.

W tym cyklu mam nadzieję że się uda przed ta klinika ale z każdym dniem co raz bliżej do @ i nadzieja leci w dół.
 
To jest czasami takie trudne. Zdecydowaliśmy się z mężem na dziecko w 2013 roku ale rok po roku poronilam 3 razy. Ostatnie poronienie było w 2015 roku w czerwcu w 14tc i od tej pory nie umiem zajść w ciążę. Żaden gin nie potrafi mi pomóc. Trafiłam w DE na Polaka ginekologa i otrzymałam skierowanie do kliniki i już pierwsza wizyta 11 lipca na 11.00 mamy badanie nasienia i prawdopodobnie rozmowa z ginekologiem. Jeszcze cała nadzieję przerzucilam na klinikę ale jeśli klinika mi nie pomoże to chyba się załamie.

W tym cyklu mam nadzieję że się uda przed ta klinika ale z każdym dniem co raz bliżej do @ i nadzieja leci w dół.
Czasami jakaś pierdola stoi na drodze i blokuje organizm. W klinice powinni do wszystkiego dojść.
Słyszałaś o mutacji genu chyba mthfr?
 
Kochane dziewczyny. Mam dziś na ovufriend radę dnia.... Przykazania w staraniu się o dziecko. Przede wszystkim spędzać czas miło z mezem wyjechać gdzieś i jakiś czas o tym nie gadać. Czy to jest realne? Mój nie gada bo mówi że wie jak to na mnie działa, że mnie to boli. Kiedyś mi powiedział że boi się że jak zajde w ciążę to będę się bała oddychać a potem dziecko będę trzymać pod kloszem. Bo tak chcę..... Więc trochę wstrzymalam się i nie mam już takich napadów płaczu i histerii. No i jedziemy na urlop. Ale ciężko nie myśleć o tym. A robiłam badanie moczu i mi wyszedł ok wszystko w normie tylko że mam pasma śluzu. Crp w normie więc żaden stan zapalny nie jest... A pobolewa mnie ta nerka zobaczę może nawet na urlopie zrobię mocz i zobaczymy co mi wyjdzie.najwyzej pójdę do jakiegoś urologa na wszelki wypadek jak coś się będzie działo. Narazie staram się nie myśleć o tym i cieszyć że jadę na wyczekiwany urlop
 
Czasami jakaś pierdola stoi na drodze i blokuje organizm. W klinice powinni do wszystkiego dojść.
Słyszałaś o mutacji genu chyba mthfr?
Tak słyszałam nie badalam się pod tym kątem i w DE na własną rękę nie mam możliwości bo tu na wszystko trzeba mieć skierowanie. Jeśli chodzi o diagnozowanie mnie pod tym kątem to zostawiam to juz klinice.

Ja podejrzewam że nie mam drobnych jajowodow mąż ma słabą ruchliwość plemników ale zazywa drugi miesiąc już suplementy.
 
Tak słyszałam nie badalam się pod tym kątem i w DE na własną rękę nie mam możliwości bo tu na wszystko trzeba mieć skierowanie. Jeśli chodzi o diagnozowanie mnie pod tym kątem to zostawiam to juz klinice.

Ja podejrzewam że nie mam drobnych jajowodow mąż ma słabą ruchliwość plemników ale zazywa drugi miesiąc już suplementy.
Powiedzcie mi czy to normalne że 3-4 dni po owulacji jest taki wodnisty śluz?
 
Z tego co mi wiadomo tak, zdziwilabym się gdyby był w konsystencji białka jajka.
No mnie więcej.... :D u mnie cuda. W trakcie owulacji prawie wcale śluzu, jeden dzień taki rozciągliwy był.... A dzisiaj 3-4 dni po woda... Hm.... A kiedy pytam zrobi się śluzem ciążowym ? :D hehe czekam na taki.... :D
 
No mnie więcej.... :D u mnie cuda. W trakcie owulacji prawie wcale śluzu, jeden dzień taki rozciągliwy był.... A dzisiaj 3-4 dni po woda... Hm.... A kiedy pytam zrobi się śluzem ciążowym ? :D hehe czekam na taki.... :D
Najlepsze wyjście by było czekanie do terminu @ I pójść na betę lub zrób test ciążowy. Nie doszukuj się objawów takich jak śluz czy coś podobnego ponieważ śluz może być objawem ciąży tak samo jak i tego że @ się zbliża. Te wszystkie objawy mówiące o ciąży też mogą świadczyć zbliżającą się @
 
reklama
Dziękuję

Dziękuję:)

Co do rozczarowań w zeszłym cyklu miałam wrażenie, że wyszedł mi pozytywny test ciążowy, ale że byłam z dala od cywilizacji i miałam tylko jeszcze jeden test to stwierdzilam, że poczekam dobę i dopiero zrobię ten następny. W nocy miałam parę snów, że jestem w ciąży, że test wychodzi pozytywny, że mówię mężowi, siostrze. Wybudzalam się parę razy i nie wiedziałam czy to jawa czy sen. Wszystko było tak rzeczywiste. Rano test był jasno negatywny... następne parę dni w żalu przeplakane.

Niestety trudno się ustrzec przed smutkiem. Pozostaje to chyba tylko zaakceptować i się nie poddawać.
Ja dzisiaj miałam sen że rodze:-) obudziłam się jak miałam skurcz i dziecko się urodzilo:-) aż się śmiałam sama z siebie:-D
 
Do góry