Też mnie korci od kilku dni, ale będę twarda. Mam jakiś silny pierwotny lęk przed testowaniem za wcześnie. Boję się uświadomionej straty...A ostatecznie statystycznie tracimy aż 50-60% zapłodnionych jajeczek wraz @! Mnie ta świadomość powala i zwyczajnie wolę nie wiedzieć, że się jajeczko zapłodniło, ale nie zagnieździło dobrze. W dwóch pierwszych ciążach też twardo czekałam do 7 dni po spodziewanej @. Ale wiecie, widok dwóch grubych krech - bezcenny
. Coś za coś!
A teraz to w ogóle nie zakładam powodzenia. To nasz 1cs, jesteśmy starzy, ja mam takie sobie regularne cykle, seksiliśmy się nie za często i nie w samą owu, dwa dni temu miałam śluz kawa z mlekiem, więc mam mentalny luz. Prawdopodobieństwo jest tak nikłe, że go nie dopuszczam.
Napisane na Lenovo K53a48 w aplikacji Forum BabyBoom