Kasienka my sie z wczesniej nie znamy raczej ale jakbys myknela do moich poprzednich postow to bys zobaczyla co sie ze mna dzialo... dziewczyny moga potwierdzic. Moje ostatnie poronienie sprzed 3 miesiecy (4 ogolnie i 3 z kolei) zwalilo mnie z nog. Schudlam do wagi krytycznej, mialam mysli samobojcze, nie jadlam, nie pilam, nie wychodzilam, plakalam 24 na dobe, nie spalam. Moja mama zabrala mnie do siebie na 2 tyg bo bala sie ze sobie cos zrobie ale u niej bylo jeszcze gorzej bo mialam wiecej czasu zeby myslec. Pewnego wieczoru zabrala mnie do szpitala i tam ruszyla machina wsparcia psychicznego, dostalam sie pod opieke tzw crisis team, dostalam antydepresanty i codziennie ktos przyjezdzal do domu ze mna rozmawiac, polozna, pielegniarka, psychiatra, pracownicy socjalni. Dlugo trwalo zamim choc troche sie podnioslam, zanim leki zaczely dzialac. W miedzy czasie wrocilam do domu bo tesknilam za dziecmi i to tez mi pomoglo. Otrzymalam tak duzo pomocy od obcych ludzi ze jak tylko moje emocje troche sie uspokoily napelnilo mnie to ogromnym szacunkiem do swiata i wiara ze musi byc dobrze. I tak jak pisza dziewczyny, wystarczy byc i byc swiadomym jaki to jest bol. Najgorsza rzecza jaka mnie spotkala w tym wszystkim to tak naprawde zerowe zrozumienie od mojej mamy i meza. Dla nich to bylo jak utrata informacji, dodatniego testu ciazowego, ot "kiedys sie jeszcze uda" i "o co ten caly dramat", a ja stracilam pol swojego swiata, po raz kolejny, stracilam nadzieje i sens, stracilam czas, zdrowie i swoje dziecko ktore kochalam rownie mocno jak te urodzone od dnia pierwszego pozytywnego testu. W tej chwili staram sie odciac od negatywnych mysli, nie nakladam juz na siebie presji posiadania dziecka, chce tego bardzo ale bedzie co bedzie i wiem ze bedzie ciezko. I nawet jesli mialabym stracic kolejne ciaze, bede probowac dalej, bo moze akurat sie uda. Instynkt, to jest chyba to co ciagnie nas dalej. Dlatego wiem ze szwagierka teraz umiera z rozpaczy, ale bedzie lepiej kiedy tylko ten koszmar zostawi czesciowo za soba i bedzie gotowa znow podjac starania. Powodzonka
Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom