reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania 2018

2 lata i 2,5 miesiąca dokładnie [emoji14]
Ale oboje po przejściach :) i jak zaczęliśmy być ze sobą w październiku 2015 to w listopadzie 2015 już mieszkaliśmy razem :)

ckai9jcg0yg84wbd.png
my po ślubie prawie 2 lata, a razem prawie 12 lat :)
 
reklama
oj tak, a ciągle mnie zaskakuje ;)
mieliśmy krótkie przerwy, ale ciągle do siebie wracaliśmy :)
My się z moim mężem nigdy nie pozarlismy :o fakt faktem były wymiany zdań, ale nigdy poważnej kłótni. Nie wiem jak to możliwe bo ja akurat charakter mam ciężki [emoji23]
Nawet raz w nerwach mu powiedziałam (bardzo potem tego żałowałam) że jak mu coś nie pasuje to może do mamusi wracać, że ja go na siłę nie trzymam przy sobie. myślałam że zaraz wybuchnie, a on tylko na mnie popatrzył i mówi : Ty słyszysz co Ty pieprz***??
Ja nie wiem, może tak do siebie pasujemy bo ciężko Go z równowagi wyprowadzić i na prawdę jest bardzo wyrozumiały. Miałcze mu codziennie teraz jak mi nie dobrze jak to jak tamto a on się śmieje że my baby mamy przewalone. Oni faceci zrobią robotę a to my ze wszystkim się męczymy. Ostatnio mi powiedział że jak mam się źle czuć to żebym nie gotowała, On pojedzie pierogi kupić.. no i jak go nie kochać [emoji23] niby takie nic a ile dla nas bab znaczy

ckai9jcg0yg84wbd.png
 
My się z moim mężem nigdy nie pozarlismy :o fakt faktem były wymiany zdań, ale nigdy poważnej kłótni. Nie wiem jak to możliwe bo ja akurat charakter mam ciężki [emoji23]
Nawet raz w nerwach mu powiedziałam (bardzo potem tego żałowałam) że jak mu coś nie pasuje to może do mamusi wracać, że ja go na siłę nie trzymam przy sobie. myślałam że zaraz wybuchnie, a on tylko na mnie popatrzył i mówi : Ty słyszysz co Ty pieprz***??
Ja nie wiem, może tak do siebie pasujemy bo ciężko Go z równowagi wyprowadzić i na prawdę jest bardzo wyrozumiały. Miałcze mu codziennie teraz jak mi nie dobrze jak to jak tamto a on się śmieje że my baby mamy przewalone. Oni faceci zrobią robotę a to my ze wszystkim się męczymy. Ostatnio mi powiedział że jak mam się źle czuć to żebym nie gotowała, On pojedzie pierogi kupić.. no i jak go nie kochać [emoji23] niby takie nic a ile dla nas bab znaczy

ckai9jcg0yg84wbd.png
Może dlatego, że to początki ;) :D Mój też ma olbrzymią cierpliwość do mnie :D a mam bardzo dziwny charakter :D
 
2 lata i 2,5 miesiąca dokładnie [emoji14]
Ale oboje po przejściach :) i jak zaczęliśmy być ze sobą w październiku 2015 to w listopadzie 2015 już mieszkaliśmy razem :)

ckai9jcg0yg84wbd.png
My ze soba 3 lata, ale tez jal zaczelismy byc w maju to we wrzeaniu juz mieszkalismy razem :D

Napisane na SM-A310F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja mojego męża znam od 2011. Ślub był w 2016. Niezły okres narzeczenstwa, co :-D mieszkaliśmy ze sobą rok przed ślubem. Jest fajnie :-)
 
reklama
Do góry