G
goszczaca
Gość
Najgorsze jest to, ze nie masz wplywu na męża zachowanie. U mnie jako tako, dzisiaj mialam kolejna spine z teściową do rego stopnia, ze nie moglam z nerw oddychac i slabo mi sie robilo. Po zatym u gina bylam, na 20.07 kolejna wizytaHej. U nas dobrze, siostra przyjechała na wakacje, więc trochę mnie odciąża przy małym, ale np. długo go nie ponosi bo jej ciężko (ma 11 lat), z tym że dla mnie taka pomoc to już coś We wtorek miałam cały dom dzieci, było wesoło
Mąż codziennie pije (o ile dobrze pamiętam) od piątku.. czasem to kilka piw, no ale jednak jest to ciąg. Jeszcze jutro jedzie na noc na ryby, więc wiem jaki będzie tego finał. Któraś z Was się pytała ile mam lat- już 26 :/ Nie wiem czy będziemy się starać teraz o dziecko skoro on tak sobie pozwala. Ja teraz chodzę ciągle nerwowa, a w ciąży to przecież niewskazane i wystarczy, że poprzednią tak przechodzilam i mam małego nerwusa.
Andżelika, u Was już wszystko ok?
Tym co na wakacjach życzę udanego wypoczynku, tym pracującym energii i cierpliwości, tym starajacym się pięknych dwóch kresek i tym zaciążonym dużo zdrowia i spokoju