reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania 2018

..... z a r a ż a m .....
Oby pomogło! :D
A tak na poważnie to bardzo Ci tego życzę, abyście zobaczyli w końcu upragnione dwie kreseczki. :)
Szczerze to chyba chciałabym żeby @ przyszła. Niech się w końcu zdecyduje, albo w jedną albo w drugą stronę [emoji19]

dqprj44jvvvhz460.png
 
reklama
Szczerze to chyba chciałabym żeby @ przyszła. Niech się w końcu zdecyduje, albo w jedną albo w drugą stronę [emoji19]

dqprj44jvvvhz460.png
Najgorsze, że nie możemy nic zrobić więcej jak tylko tyle co dotychczas. Nie od nas zależy czy będzie owulacja, czy się zagnieździ i zostaje to czekanie... Ja doczekałam się ogólnie po 27 cyklach z przerwami, a z narzeczonym staraliśmy się 17 cykli.
 
Ja po prostu chcę aby walentynki były wyjątkowe, zazwyczaj spędzamy je tak jak każdy. Walentynki też kojarzą się z tandetą a nam będą kojarzyć się pięknie. [emoji813]
W ogóle dzisiaj chyba nie zasnę! [emoji23]

dhi4gov34b2y687q.png
I będą tym razem wyjatkowe! Mi się nie udało wstrzelić z porodem tak jaki napisałam ani na urodziny ani na święto zakochanych. Obyś wytrwała w swoim planie do Walentynek :).
 
Ja po prostu chcę aby walentynki były wyjątkowe, zazwyczaj spędzamy je tak jak każdy. Walentynki też kojarzą się z tandetą a nam będą kojarzyć się pięknie. [emoji813]
W ogóle dzisiaj chyba nie zasnę! [emoji23]

dhi4gov34b2y687q.png
Też nie spałam jak się dowiedziałam, w ogóle nie mogłam uwierzyć że to właśnie ja jestem w ciąży hehe. Że tam w środku jest ktoś taki mikroskopijny:) Dziwne uczucie to było;)
A co do daty to w styczniu miałam nadzieję na prezent na rocznicę ślubu, dlatego trochę mi tego było szkoda, ale każdy miesiąc to jakaś okazja:)

Napisane na LG-H340n w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie co powiedziała mi teściowa dzisiaj? Że jak się nie uda w tym cyklu to mamy odpuścić :szok:. Zaskoczyła mnie totalnie. Wie, ze jeśli odpuszczę to nie zajdę bez pomocy lekarza i leków... :(
Dobiła mnie tym szczerze mówiąc. Szfagierka urodziła z wpadki niby tylko invitro miało pomoc, cały czas poświęca wnusi a mi takie teksty wali. Nie miło mi się zrobiło i przykro bardzo :(.
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co powiedziała mi teściowa dzisiaj? Że jak się nie uda w tym cyklu to mamy odpuścić :szok:. Zaskoczyła mnie totalnie. Wie, ze jeśli odpuszczę to nie zajdę bez pomocy lekarza i leków... :(
Dobiła mnie tym szczerze mówiąc. Szfagierka urodziła z wpadki niby tylko invitro miało pomoc, cały czas poświęca wnusi a mi takie teksty wali. Nie miło mi się zrobiło i przykro bardzo :(.

Wiesz co, to samo usłyszalam dzisiaj od gina, mam się nie starać bo nigdy nie zajdę w ciążę. Gin mi powtórzył to tyle razy, no i można szukac przyczyny niepłodności po roku od starań.
 
Wiesz co, to samo usłyszalam dzisiaj od gina, mam się nie starać bo nigdy nie zajdę w ciążę. Gin mi powtórzył to tyle razy, no i można szukac przyczyny niepłodności po roku od starań.
Tylko że, ja wiem i teściowa wie, że 5 lat staraliśmy się o syna i wie, że jeśli nie pomoże nam lekarz to i tym razem nam się nie uda jeśli odpuścimy leczenie. Niestety u mnie to ni tylko sprawa głowy ale i hormonów. Szkoda gadać.., jestem załamana. Zastanawiam się czy rzeczywiście mamy pchać się w to wszystko...
 
Tylko że, ja wiem i teściowa wie, że 5 lat staraliśmy się o syna i wie, że jeśli nie pomoże nam lekarz to i tym razem nam się nie uda jeśli odpuścimy leczenie. Niestety u mnie to ni tylko sprawa głowy ale i hormonów. Szkoda gadać.., jestem załamana. Zastanawiam się czy rzeczywiście mamy pchać się w to wszystko...

Masz się pchać, ale potrzebujesz urlopu luzu i odpoczynku od starań. Może właśnie kluczem jest szczęście i luz. Tego nie wiem, ale zapętlamy się w myślach o dziecku i to nas blokuje . Coś w tym moze być.
 
U mnie mama za to bardzo niecierpliwa, chce mieć wnuka w końcu. Przy każdym wyjściu do lekarza ona zaciera ręce, że może akurat okaże się, że będzie babcią. Albo to ciągłe wołanie do komputera jak ogląda na youtube jakieś filmiki zabawne z dziećmi. Trochę to męczące było. Ale niedługo pękną z radości. ;)
 
reklama
Masz się pchać, ale potrzebujesz urlopu luzu i odpoczynku od starań. Może właśnie kluczem jest szczęście i luz. Tego nie wiem, ale zapętlamy się w myślach o dziecku i to nas blokuje . Coś w tym moze być.
Tylko, ze w głowie to ona juz mi poprzestawiała swoim podejściem :mad:. Ale wrócę jeszcze do tego tematu. To nasza sprawa ile będziemy się starać i nic jej do tego! A luz to będe miała od niedzieli bo ferie zaczynamy i jedziemy do Zakopanego :). Bez monitoringu, co ma być to będzie! :)
 
Do góry