reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
@Blondi1437 coś coś niby widać, ale baaardzo mało. Trzymam kciuki, aby to było to! :)

Ja wczoraj piłam ziółka ojca Sroki i muszę powiedzieć, że są smaczne :) Smakują jak zielona herbata :) Nawet mój mąż pił i mówił, że spoko normalne :D mimo iż przed wypiciem mówił "ffujjj jak to wygląda" haha :D
Pij pij ja w lutym będę [emoji16][emoji16][emoji16][emoji16] jak zajdziesz to moze mi nadzieja się obudzi [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Ale myślimy pozytywnie kochana!!!!! Nie ma smutaskow!!!

Oj, staram się, naprawdę. Chyba mam po prostu gorszy dzień. Od kilku dni się nie wysypiam, w pracy męcząco, w nocy źle, tu kupa kasy na badania i nie wiadomo, czy to coś da i czy cokolwiek osiągniemy. Do tego ograniczyłam bardzo mocno cukier ze względu na infekcję miesiąc temu i cierpię na niedobór czekolady.
Dzisiaj chyba łyknę tabletkę nasenną, żeby w końcu się wyspać, bo od kilku nocy drzemię po kilkanaście minut i potem się budzę. Mąż podobnie :/
 
Oj, staram się, naprawdę. Chyba mam po prostu gorszy dzień. Od kilku dni się nie wysypiam, w pracy męcząco, w nocy źle, tu kupa kasy na badania i nie wiadomo, czy to coś da i czy cokolwiek osiągniemy. Do tego ograniczyłam bardzo mocno cukier ze względu na infekcję miesiąc temu i cierpię na niedobór czekolady.
Dzisiaj chyba łyknę tabletkę nasenną, żeby w końcu się wyspać, bo od kilku nocy drzemię po kilkanaście minut i potem się budzę. Mąż podobnie :/
Może wypij herbatkę z melisy. Mi bardzo pomaga.
 
Może wypij herbatkę z melisy. Mi bardzo pomaga.
Mi pomaga na takie ogólne wyciszenie, ale niestety jeśli chodzi o bezsenność, już nie, a w dodatku działa moczopędnie i po takiej herbatce wstaję 2-3 razy w ciągu nocy. Czasem mam takie dni- może ze dwa razy do roku się zdarzają, że pomimo dużego zmęczenia nie mogę zasnąć. Zwykle wtedy biorę tabletkę nasenną (przepisane przez lekarza, więc nie biorę jak popadnie) i zazwyczaj wystarczy ten jeden raz- zasnę, śpię jak zabita i potem już nie mam problemów przez kolejne kilka miesięcy. Na razie czekam, bo nie lubię mimo wszystko brać takich leków i fajnie by było obyć się bez nich.
 
Mi pomaga na takie ogólne wyciszenie, ale niestety jeśli chodzi o bezsenność, już nie, a w dodatku działa moczopędnie i po takiej herbatce wstaję 2-3 razy w ciągu nocy. Czasem mam takie dni- może ze dwa razy do roku się zdarzają, że pomimo dużego zmęczenia nie mogę zasnąć. Zwykle wtedy biorę tabletkę nasenną (przepisane przez lekarza, więc nie biorę jak popadnie) i zazwyczaj wystarczy ten jeden raz- zasnę, śpię jak zabita i potem już nie mam problemów przez kolejne kilka miesięcy. Na razie czekam, bo nie lubię mimo wszystko brać takich leków i fajnie by było obyć się bez nich.
Ile sie staracie juz?kupa kasy mowisz a jaki jest koszt takich badan?oczywiscie jak nie chcesz mowic to spoko:)mieszkam za granica i tu to sa tysiace funtow.moj kolega z zona wydal na leczenie z 20tys funtow,czyli z jakies 100tys zl.
 
Dziewczyny czy wy jak robicie testy owulacyjne to przed owulacja macie ta druga kreskę blada ale dobrze widoczna ledwo widoczna czy tylko jedna kreskę ? Wczesneij jak robiłam te testy to ta druga kreska zawsze była dobrze widoczna sporo słabszą ale widoczna a teraz robię i robię i wogole praktycznie nie widać tej drugiej kreski ledwo co.... Już zaczynam się zastanawiać czy mam jakieś testy do niczego ale to są niby te same co kiedyś robiłam.
 
Ile sie staracie juz?kupa kasy mowisz a jaki jest koszt takich badan?oczywiscie jak nie chcesz mowic to spoko:)mieszkam za granica i tu to sa tysiace funtow.moj kolega z zona wydal na leczenie z 20tys funtow,czyli z jakies 100tys zl.
My ponad dwa lata (od września 2016), pierwsze kilka miesięcy było takie staranie- niestaranie, bo czasem się zabezpieczaliśmy, czasem nie. Prawdziwe starania bodajże od lutego 2017.
Te dzisiejsze badania kosztowały nas 1020zł. Zdaję sobie sprawę, że w UK to jest sporo droższe, ale dla nas to jest dużo. W sumie, jak podliczyliśmy, ile wydaliśmy do tej pory na wszystkie konsultacje, leki, suplementy i badania, to wyszło nam 3-4 tys. w ciągu ostatnich 4 miesięcy (tu liczymy też niestety dojazd, bo musimy jakoś się dostać do kliniki). A to dopiero początek drogi, bo czeka nas stymulacja, inseminacja i w ostateczności in vitro.
 
Melduję że jestem staram się czytać na bieżąco ;) U mnie 10t5d czekam na prenatalne 18.01 i tak się kręci pomału. Dzisiaj pojechałam o 9 na godz do pracy pomoc koledze co mnie zastepuje wyszłam o 1430 taka głodna
@Kaamilaaa no coś dawno się @NatBluebell nie odzywa znowu
 
Ostatnia edycja:
reklama
OD MODERATORA WIADOMOŚĆ ODNOŚNIE WĄTKU:
"Ja mogę wam utworzyć forum zamknięte. Z tym linkiem będzie kłopot, bo musiałyby mieć do niego dostęp wszystkie osoby, które kiedykolwiek w nim się odezwały, a rozumiem, ze w tej chwili utworzyła się jakaś stała ekipa. Dlatego warto go zostawić na otwartym i raz na jakiś czas zaglądać i pisać, a z najbliższymi osobami dodatkowo mieć dział zamknięty. Co ty na to? "
 
Do góry