reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Nie rozumiem takiego podejścia. Dziecko to wspólna sprawa. Też mam taką koleżankę, która już 4-ty rok się stara i nic, a na wspomnienie o badaniu nasienia, wstępuje w nią demon. Ona nie chce, żeby mąż się poczuł "gorszy". Może facet nawet nie pomyśli o tym, że u niego coś może być nie tak i w tym rola kobiety, żeby go poprosić o przebadanie się. Tym bardziej, że coraz częściej młodzi mężczyźni mają problemy z jakością nasienia.
Bardzo się cieszę, że mój mąż po roku bez dzidziusia (a wtedy jakoś specjalnie nie pracowaliśmy nad tym, czasem się zabezpieczaliśmy, czasem nie, więc ja nie widziałam potrzeby badań) stwierdził, że pójdzie do lekarza, sprawdzić, czy w ogóle może mieć dzieci.
Ja się zastanawiam kiedy ewentualnie wysłać swojego męża wiem że zrobi bo już nawet sam zaproponował że może on też się przebada ale na razie mu powiedziałam że niech jeszcze poczeka bo nie ma co od razu badań się od głów do stóp bo to tylko nakręci sytuację szczególnie że nie wiem mamy już dziecko i nie było robione tak dawno temu i się zastanawiam czy te plemniki mogły się nagle zepsuć ;P mój mąż nigdy w życiu nie palił papierosow pić to czasami piwko z kolegami nie ma pracy siedzącej żeby tłamsić te plemiory jedno dziecko zrobił więc jak myślicie ?
 
Nie rozumiem takiego podejścia. Dziecko to wspólna sprawa. Też mam taką koleżankę, która już 4-ty rok się stara i nic, a na wspomnienie o badaniu nasienia, wstępuje w nią demon. Ona nie chce, żeby mąż się poczuł "gorszy". Może facet nawet nie pomyśli o tym, że u niego coś może być nie tak i w tym rola kobiety, żeby go poprosić o przebadanie się. Tym bardziej, że coraz częściej młodzi mężczyźni mają problemy z jakością nasienia.
Bardzo się cieszę, że mój mąż po roku bez dzidziusia (a wtedy jakoś specjalnie nie pracowaliśmy nad tym, czasem się zabezpieczaliśmy, czasem nie, więc ja nie widziałam potrzeby badań) stwierdził, że pójdzie do lekarza, sprawdzić, czy w ogóle może mieć dzieci.
Tez nie rozumiem takiego podejscia... kobieta wiecej musi przejsc... a facet pdda nasienie i ma "spokój" i jeszcze to dla niektorych problem. Moj byl po 8 cyklach nieudanych i nie byko zadnych z tyn problemow, dla niego to jak badanie. Jak trzeba to trzeba.
 
Ja teraz przewertowalam liczne fora o tym i mam wrażenie że te zioła strasznie dużo osobom pomogły zajść w ciążę nie wiem czy wierzyć czy nie ;P
Temu w sumie zamowilam... bo takie cudowne ponoć.... moze zaczne pic jak przyjda jak zobacze ze cos jest nie halo to niw bede pila potem
 
Ja się zastanawiam kiedy ewentualnie wysłać swojego męża wiem że zrobi bo już nawet sam zaproponował że może on też się przebada ale na razie mu powiedziałam że niech jeszcze poczeka bo nie ma co od razu badań się od głów do stóp bo to tylko nakręci sytuację szczególnie że nie wiem mamy już dziecko i nie było robione tak dawno temu i się zastanawiam czy te plemniki mogły się nagle zepsuć ;P mój mąż nigdy w życiu nie palił papierosow pić to czasami piwko z kolegami nie ma pracy siedzącej żeby tłamsić te plemiory jedno dziecko zrobił więc jak myślicie ?
Macie malutkie dziecko wiec tez mi sie wydaje dziwne żeby nagle bylo cos nie tak... ale nigdy nie wiadomo... może przegadaj z mężem że jak do któregoś tam miesiąca nie wyjdzie to skoczy się przebadać :-)
 
reklama
Macie malutkie dziecko wiec tez mi sie wydaje dziwne żeby nagle bylo cos nie tak... ale nigdy nie wiadomo... może przegadaj z mężem że jak do któregoś tam miesiąca nie wyjdzie to skoczy się przebadać :-)
No właśnie ja myślę tak wysłać go jak do roku czasu się nie uda bo dla mnie takie bieganie po lekarzach jest mega stresujące wtedy to już nie da się nie myślec o ciąży.
 
Do góry