Ja tam nie jestem z tych co mówią że jak ktoś szybko wyjdzie za mąż to zaraz będzie rozwód. Dla mnie takie związki są często silniejsze od tych którzy czekali latami na ślub
No ja mając 19 lat to co innego miałam w głowie w zasadzie wtedy rozstałam się z byłym więc szalałam ile wlezie do mojego męża też nie byłam przekonana sporo za mną latał aż w końcu wylatał ;P
No ale już blisko ślubu zaczęły mi się marzyc dzieci w zasadzie mój mąż chciał zawsze jedno ja tam chciałam dwójkę ale jakoś nie namawiałam nigdy mojego że co on gada jedynak to nie to samo co posiadanie rodzeństwa. No ale jak się mały urodził to zmienił zdanie i to on podjął decyzję że drugie wcześniej niż pozniej.
No tyle że teraz szczególnie przed okresem a właśnie nadciąga mam zawsze czarny humor i zawsze nachodza mnie myśli że wieki nam zejdzie zanim pojawi się drugie dziecko.
A to dopiero 5 cykl się zacznie normalnie nic tylko powiesić mózg na wieszak i go nie używać ;P