reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Mój tez chciał zawsze jedno mieć, on nie ma rodzeństwa, ale jak zaczęły się problemy zdrowotne jego cioci która nie ma dzieci a on jest najbliższa osoba i musimy my się jego ciocia zajmować to stwierdził, ze nie chce żeby jego syn tez wszystko musiał całe życie sam, ze rodzeństwo to jednak zaleta. Jak zobaczył jaki ja mam kontakt z rodzeństwem to pozazdrościł :) i całe szczęście [emoji16]
Haha wszystkie powinnismy odwiesić [emoji23]
Mój też jedynak [emoji14] za to ja mam siostrę starsza o 12 lat i zerowy kontakt :D więc też czuję się jakbym była jedynaczką.. dlatego ja sobie uroilam że dzieci z małą różnica wieku będą miały ze sobą silna więź :D
 
A ja Ci troszkę zazdroszczę tego "wczesnego" macierzyństwa. Kurcze, za czasów moich rodziców 20 lat to wcale nie było tak wcześnie na dziecko. Mama moją siostrę urodziła mając 20 lat, mnie mając 25.
Teraz się ten wiek trochę przesunął. Mam wrażenie, że jesteśmy tak ogólnie, poza pewnymi wyjątkami, bardzo niedojrzali do małżeństwa, roli rodziców, wychowania młodego człowieka.
Ja mam 30 lat, problem z zajściem w ciążę i tak sobie myślę, że może, gdyby to wszystko działo się te 10 lat temu, już miałabym swoją upragnioną dwójkę dzieci i do szczęścia by mi brakowało tylko drugiego kota i psa :D

Podziwiam za dojrzałość :) decyzja o ślubie w wieku 19 lat- no szacun po prostu.
Nie mówię, że to źle, sam staż małżeństwa wskazuje, że dobrze. Ale jak sobie pomyślę o sobie w wieku 18-19 lat....gdzież mi tam w głowie były śluby i "kotwica" na całe życie.
Ja miałam słabość do starszych ode mnie mężczyzn i z jednym już prawie ślub planowałam (13 lat różnicy), ale na szczęście się rozpadło. No, wtedy to chciałam umrzeć z nieszczęścia, ale patrząc z perspektywy czasu, teraz wiem, że stało się dobrze.

Kochana może dlatego, ze ja musiałam wcześniej dojrzeć. Pracowałam już mając 14 lat po szkole a sama mieszkam od 15 roku życia. Nigdy nie ciągnęło mnie do imprez i szaleństw. Ja już wtedy bardzo marzyłam o rodzinie i kiedy poznałam mojego męża to świat dla mnie stał się piękniejszy. Wcześniej miałam jakiś tam chłopaków, ale w moim wieku i zawsze dla mnie to byly pomyłki, totalne dzieci, mieliśmy zupełnie inne spojrzenie na życie i nie mogliśmy się dogadać a mój mąż kiedy się pojawił to od razu nadawaliśmy na tych samych falach. Był mi pisany i tyle :)
Uważam, ze jesteśmy dobrym małżeństwem. Jego rodzina na początku była do tego negatywnie nastawiona, bo wiadomo różnica wieku duża, ale już dawno się przekonali do tego wszystkiego i stwierdzam, ze mam cudownych teściów i u nich czuje się jak w prawdziwej rodzinie. Więcej miłości dostaje od nich każdego dnia od mojej rodziny przez całe życie :)
 
reklama
Proszę o umieszczenie postu Mam pytanie używam testów owulacyjnych 14.11 zaczęłam robić testy wyszły dwie wyraźne kreski owulacja niby miała być 16.11 i od 14.11 do dnia dzisiejszego 21.11 testy owulacyjne wychodzą pozytywne nawet testowa ciemniejsza od kontrolnej robiła dla sprawdzenia czy któraś tak miała i wie czemu tak jest
Dziewczyny moze doradza,chyba juz nie powinnas robic po pierwszym pozytywie
 
Do góry