reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Jak mu dam żeby sam jadł to już kilka razy zrobił tak że naładował Raz za razem i zamiast gryźć połykał i mu stanęli w gardle oczy jak świece i płacz bo go przytkalo i zwracał a ja zawał za zawałem kilka razy próbowałam żeby sam jadł ale ciągle to samo chrupki kukurydziane też ładuje do buzi tyle że szkoda gadać. Może kiedyś się nauczy ale nie wiem czy prędzej ja nie zejdę na zawał ;P
Pytałaś wczoraj o sos. Ja daje pomidory malinowe w sezonie a poza sezonem pomidory z puszki. Doprawiam lekko, daje zioła i blenduje. Do tego daje makaron i gotowe. Też nie zawsze je. Mimo że pomidory lubi. Ostatnio zasmakowala w jajecznicy z pomidorami ;) też korzystam z książki alantkowe blw ale tak jak u Ciebie czasem się narobie a potem ląduje wszystko na podłodze. Nie zawsze mi się chce. Z mięsem jest największy problem u nas. Od razu wypluwa. Czasem parówki zje. Albo ser żółty pokrojony w małe kosteczki. Kiedyś robiłam dużo placków warzywnych np. z buraka, marchewki albo szpinaku ale teraz rzuca tym od razu. Jest ciężko i często mnie to do złości albo płaczu doprowadza. Tym bardziej że u nas jest problem z waga. Na każdym kroku muszę jej podsuwac coś do jedzenia. Wiem co czujesz i łączę się w bólu.
 
reklama
Pytałaś wczoraj o sos. Ja daje pomidory malinowe w sezonie a poza sezonem pomidory z puszki. Doprawiam lekko, daje zioła i blenduje. Do tego daje makaron i gotowe. Też nie zawsze je. Mimo że pomidory lubi. Ostatnio zasmakowala w jajecznicy z pomidorami ;) też korzystam z książki alantkowe blw ale tak jak u Ciebie czasem się narobie a potem ląduje wszystko na podłodze. Nie zawsze mi się chce. Z mięsem jest największy problem u nas. Od razu wypluwa. Czasem parówki zje. Albo ser żółty pokrojony w małe kosteczki. Kiedyś robiłam dużo placków warzywnych np. z buraka, marchewki albo szpinaku ale teraz rzuca tym od razu. Jest ciężko i często mnie to do złości albo płaczu doprowadza. Tym bardziej że u nas jest problem z waga. Na każdym kroku muszę jej podsuwac coś do jedzenia. Wiem co czujesz i łączę się w bólu.
Spróbuje może w końcu mi się uda :) chociaż mojej siostry ma 9 lat a trzeba za nim latać z jedzeniem a chudy jak patyk ;P
 
Witajcie dziewczynki mam nadzieję że po wczorajszych szaleństwach będzie jakaś fasolka 8-)8-)pożyjemy zobaczymy ale jakoś mi tak wesoło od kilku dni bo ja wyluzowałam u mnie pogoda całkiem całkiem wybieramy się na motocyklowa przejażdżkę mój M od rana chodzi i mówi ale mnie wczoraj zaskoczyłaś a obiecałam mu ze go do krzesła przywiąze i wykorzystam ;););)miłej soboty po południu zrobię owu test zobaczymy czy Krecha blednie
Ha! My też jeździmy na motorze :D
Kolejna wspolna rzecz :)

My wczoraj jednak nie, bo zostałam u przyjaciółki na noc ale dzisiaj i jutro będzie barabara ❤️
 
No i tak jak się spodziewałam... Dziś 1dc...[emoji17] ale nie tracimy wiary [emoji16] plus jest taki, że dostałam dzień wcześniej [emoji23] także przywitam małżonka bez @ i będziemy cały urlop działać [emoji16]
 
Chociaz tyle hihi :)
Trzeba szukać plusów [emoji16] akurat po weekendzie przyjadą mi te owu testy i bede działać z nimi po skończonej @. Kazda apka pokazuje mi owu na 30go września, wiec ciekawa jestem jak będzie z testami [emoji16] niestety męża juz wtedy nie będzie, bo wyjedzie 3 dni przed, więc znowu się nie nastawiam na cuda... Ale zobaczymy [emoji5]
 
reklama
Do góry