reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
Mój najpierw ulewal do pół roku fontanny takie puszczal ale jeszcze jakos chronilam ta biedna kanapę a teraz za to dużo rzeczy się na nią wylewa :pale stwierdziłam że kiedyś wezmę kogoś kto mi ją wyczyści ;P
No ja właśnie stwierdziłam, że zrobię sobie generalny remont za 4-5 lat, jak dziecko już skończy rzucać czym popadnie. A wasze komentarze tylko mnie w tym utwierdzają [emoji6] Nie będę przynajmniej dostawać za każdym razem zawału :D
 
PatPat- to super, dobrze miec kogos w podobnych dniach :) miejmy nadzieje ze bedzie pozytywnie, chociaz z miesiaca na miesiac widzac negatywy co raz mniej mi sie chce..moze wyjdzie mi to na dobre. A ktory juz cykl staran?

Bunia- tez tak mam, zaczelismy sie starac ponad rok temu, po 6 miesiacach sie udalo-niestety sie nie dochowala ciaza-i teraz znowu proby, mam nadzieje ze szybciej sie uda niz poprzednio i ze tym razem bedzie nam dane donosic sie do konca!

Loli- swiete slowa!!! Moze musimy wrzucic na luz i cieszyc sie z tego co mamy. Niktore z nas dziecmi ktore kreca sie juz kolo nogi inne dobra praca, dobrym facetem bo o takich teraz tez trudno. Bierzmy z zycia jak najwiecej i chyba jak bedzie taki dzien to i na kazda z nas przyjdzie pora! [emoji4]

Nat Blebell-ja tez z UK, i te scany i wszystko tutaj przerazaja mnie. Jak jest dobrze to jest dobrze, jak troche gozej to rece rozkladaja!
Faceeci! Oni tak wlasnie chyba maja, pstro w glowie. Ja przy ostatniej ciazy zostalam zupelnie sama, chociaz byl i on to czulam jakby go nie bylo-pozniej chyba zrozumial ze nie wyolbrzymialam jak plakalam i zwijalam sie z bolu majac przed oczami najgorsze, sam sie poplakal jak doszlo do tego co doszlo i dopiero przeprosil..ale teraz ile razy mowie ze przyszla @ to jakby w ogole nie wiedzial o co chodzi.
Ale tak jak pisze PatPat oni przechodza to w jakis inny swoj dziwny sposob.

Lewia- hej heej! Miejmy nadzieje ze juz niedlugo bedziemy wszystkie z brzuchami chodzily ;)

Martiosia- my w pierwszej ciazy tez zyskalismy szczescie na nowej kanapie, cos w tym chyba jest. Moze wszystkie powinnysmy kupic nowe kanapy, albo zmienic poduchy [emoji2]
I bardzo piekne masz wnetrze!!!
 
Ja porostu przestałam oczekiwać, aby facet był tak zaangażowany jak kobieta. W moim przypadku w starania i poczęcie :) Dlatego właśnie dołączyłam do tego forum, aby się wygadać, pożalić i po stresować w dziewczynami :) Oni mają całkiem inną wrażliwość niż my :D

Nie przejmuj się. On na pewno też się stresuje i przejmuje po prostu oni to inaczej pokazują lub nie pokazują wcale :tak:
Święta prawda PatPatPat. Ja nieraz dostawałam szału, gdy mój m. nie rozumiał, jak bardzo ja przeżywałam tę całą sytuację. Potem stwierdziłam, że to my kobiety mamy trochę taką tendencję z uwagi na nasza emocjonalność do "przemyśliwania" każdej minutki [emoji5]
@Nat Bluebell to będzie jego pierwsze dziecko?
 
reklama
Do góry