flor87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2016
- Postów
- 3 880
krew juz badalam tarczyce tez to mam okTeż mi się wydaje że monitoring najpierw powinien być... No i zbadanie wszystkich "podejrzanych", zleciła ci jakieś badania krwi??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
krew juz badalam tarczyce tez to mam okTeż mi się wydaje że monitoring najpierw powinien być... No i zbadanie wszystkich "podejrzanych", zleciła ci jakieś badania krwi??
A reszte badan masz ok ?No właśnie nie... hsg powiedziala , ze jak ten profesor obejrzy wyniki meza i stwierdzi ze jednak sa ok to wtedy...
Zaszalała kobicina z tą i inseminacją.... Bez żadnych badań, monitoringu leci z grubej rury[emoji53]Myslam ze sie wiecej dowiem. I jakieś badania mi inne zleci
Chyba zmienilabym gina na twoim miejscu..Myslam ze sie wiecej dowiem. I jakieś badania mi inne zleci
Nie chcę być niemiła, ale jak można stwierdzić, bez dogłębnych badań, że jesteście BEZpłodną parą??? Bo po roku starań wam nie wyszło? Kurcze, skoro tak uznała, to po co was kieruje w stronę inseminacji? Dziewczyno głowa do góry. Zastanów się na monitoringiem. Z prolaktyną można walczyć medykamentami. Stymulować owu. Kamila ma rację, to gruba przesada.Wedlug niej wyniki meza sa niby w normach ale jakies niejednoznaczne... dala namiar na jakiegos dobrego profesora zeby meza tam pokierowac. Na prolaktyna wysoka mowi ze mam powtórzyć badanie, ale wedlug niej moje jajniki inaczej by wygladaly gdybym miala stale za wysoka... i skoro staramy sie rok to juz sie uwaza pare za bezplodna i zaczela mowic o inseminacji
Znowu Cię Kamila popieramChyba zmienilabym gina na twoim miejscu..
Tylko monitoring lub badanie progesteronu da ci pewność co do owu.Chyba niedlugo tak zrobie, ze ja zmienie.. sprawdze tylko tego profesora kto to... jak bedzie ok to posle męża. Jedno co wydaje mi sie dziwne to bez moje wiedzy ginekologicznej wiem ze nie mozna stwierdzic na 100 procent ze mam ovu tylko na podstawie tego ze mam regularne cykle, testy wychodza pozytywne i jest skok temp.... ehh no nic pogadam z M i zobaczymy... niech skonsultuje wyniki ja tymczasem musze sobie przemyśleć do kogo sie udac potem
Tez tak myślę [emoji12] jakos za szybko wyskoczyla z inseminacja... skoro nie sprawdzila de facto czy ja mam na 100 procen ovuNie chcę być niemiła, ale jak można stwierdzić, bez dogłębnych badań, że jesteście BEZpłodną parą??? Bo po roku starań wam nie wyszło? Kurcze, skoro tak uznała, to po co was kieruje w stronę inseminacji? Dziewczyno głowa do góry. Zastanów się na monitoringiem. Z prolaktyną można walczyć medykamentami. Stymulować owu. Kamila ma rację, to gruba przesada.