Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

[Nat Bluebell]

Malentka, tylko kłuje czy coś jeszcze? Piecze, swędzi? Może to być w sumie cokolwiek. Mnie wcześniej, tydzień temu bardzo kłuł jajnik a teraz cisza.
Tak, czekanie najgorsze

 

[Malentka]

Malentka, tylko kłuje czy coś jeszcze? Piecze, swędzi? Może to być w sumie cokolwiek. Mnie wcześniej, tydzień temu bardzo kłuł jajnik a teraz cisza.
Tak, czekanie najgorsze

Tylko kłuje lekko, no i od wczoraj mam duzo białego sluzu

 

[Kaamilaaa]

Przyjeli mojego męża na oddział. Ale odetchne jak juz bedzie po wszystkim[emoji120]

Super, oby bylo wszystko dobrze [emoji9]

To kiedy testujesz ?

Nie testuje [emoji6]

Ja przez pierwsze pol roku staran nawet nie myslalam ze sie staram...po prostu byl fajny seks i tyle. Zero testow owulacyjnych, zerkania non stop w kalendarzyk.
Dopiero chyba po 9 miesiacach, gdzie uswiadomilam sobie ze juz tyle minelo i jakbym zaszla to juz bym rodzila to wtedy juz zaczelam troche analizowac czemu nie wychodzi. Lekarz mowil aby poczekac, bo ciąża zazwyczaj jest do roku czasu. Ale my czekalismy dluzej az sie zdecydowalismy na badania i moje i meza.
Teraz nie wiem co to "luz", dla mnie to slowo nie istnieje. Moze dlatego ze wiem jak powazny jest u Nas problem, i zaden luz Nam nie pomoże.

U nas bylo właśnie bardzo podobnie na początku tylko luz a teraz mam świadomość że luz mi w niczym nie pomoże

Znam późne matki, więc szanse na pewno są, tylko niestety jest trudniej. No i ja nie mam pewności, że mój mąż jest plodny.

Na pewno szanse są.. moja matka mnie urodziła majac 42lat, po prostu wpadla mimo ze nie odmawiala sobie fajek, alko, nie dbała o siebie zupełnie, brala jedynie swoje leki na epilepsje i nadcisnienie, i ogolnie wiecznie coś jej było...
I chyba przez to czuje najwieksza niesprawiedliwość.. ze jak to taka osoba mogla bez problemu zajść w ciaze a ja młoda, dbam o siebie staram sie i nic [emoji849] i u nas tez kwestia tego ze nie wiem jak z plodnoscia u tz

Nikt nie ma łatwo i na pewno ma inne problemy ... Tobie też się uda ,

Dzieki ale mówienie ze inni maja tez inne problemy nie jest zadnym pocieszeniem.
Nam został rok staran, jak nie wyjdzie to bede musiala sie z tym pogodzić.

 

[Lovi23]

Kamila- rok czasu to bardzo dużo jeszcze dwa razy zdążysz zajsc w ciąże przy dobrych wiatrach [emoji1] (można... mam koleżankę której się udało tak [emoji1] Choć druga ciąża to wpadka )

 

[Kaamilaaa]

Kamila- rok czasu to bardzo dużo jeszcze dwa razy zdążysz zajsc w ciąże przy dobrych wiatrach [emoji1] (można... mam koleżankę której się udało tak [emoji1] Choć druga ciąża to wpadka )

Skoro juz rok się staramy to raczej watpie zeby kolejny byl jakims cudownym ze az 2 by sie udalo [emoji14]chyba ze bliźniaki [emoji14]

 

[Nat Bluebell]

Tylko kłuje lekko, no i od wczoraj mam duzo białego sluzu

To podobnie u mnie, ale nie wiem czy to cokolwiek znaczy, bo nie wierzę we wczesne objawy

Super, oby bylo wszystko dobrze [emoji9]Nie testuje [emoji6]U nas bylo właśnie bardzo podobnie na początku tylko luz a teraz mam świadomość że luz mi w niczym nie pomożeNa pewno szanse są.. moja matka mnie urodziła majac 42lat, po prostu wpadla mimo ze nie odmawiala sobie fajek, alko, nie dbała o siebie zupełnie, brala jedynie swoje leki na epilepsje i nadcisnienie, i ogolnie wiecznie coś jej było...
I chyba przez to czuje najwieksza niesprawiedliwość.. ze jak to taka osoba mogla bez problemu zajść w ciaze a ja młoda, dbam o siebie staram sie i nic [emoji849] i u nas tez kwestia tego ze nie wiem jak z plodnoscia u tz Dzieki ale mówienie ze inni maja tez inne problemy nie jest zadnym pocieszeniem.
Nam został rok staran, jak nie wyjdzie to bede musiala sie z tym pogodzić.

Moja ciotka pierwsze dziecko urodziła w 41rż, jasne że to mozliwe, ale płodność spada niestety.
Będziecie badać Tż?

 

[Kaamilaaa]

To podobnie u mnie, ale nie wiem czy to cokolwiek znaczy, bo nie wierzę we wczesne objawy


Moja ciotka pierwsze dziecko urodziła w 41rż, jasne że to mozliwe, ale płodność spada niestety.
Będziecie badać Tż?

Tak, mysle intensywnie jak to teraz wykombinowac żeby mógł zrobic badanie bo jak narazie codziennie jest na kursie i ciężko mu wziąć "wolne" [emoji849] tym bardziej ze juz na dwa dni musi sobie wziac bo musimy jechac z mlodym na ta operację [emoji849] moze wtedy uda mu sie gdzies dostać [emoji848] musze zerknąć czy mozna ot tak zrobic te badanie gdzies w ZG bo skoro tam będziemy to moglby podskoczyć[emoji848]

 

[Malentka]

Tak, mysle intensywnie jak to teraz wykombinowac żeby mógł zrobic badanie bo jak narazie codziennie jest na kursie i ciężko mu wziąć "wolne" [emoji849] tym bardziej ze juz na dwa dni musi sobie wziac bo musimy jechac z mlodym na ta operację [emoji849] moze wtedy uda mu sie gdzies dostać [emoji848] musze zerknąć czy mozna ot tak zrobic te badanie gdzies w ZG bo skoro tam będziemy to moglby podskoczyć[emoji848]

niby w ZG mozna na Kupieckiej 22 tez sie juz tym interesowałam, mąż będzie miał urlop w październiku i wtedy go tam wysle

 

[Kaamilaaa]

niby w ZG mozna na Kupieckiej 22 tez sie juz tym interesowałam, mąż będzie miał urlop w październiku i wtedy go tam wysle

Oo dobrze wiedziec [emoji848] bo skoro i tak ja bede siedziala z mlodym w szpitalu te dwa dni to on bedzie mial czas tam podjechać [emoji848]

 

[Lovi23]

Oo dobrze wiedziec [emoji848] bo skoro i tak ja bede siedziala z mlodym w szpitalu te dwa dni to on bedzie mial czas tam podjechać [emoji848]

A na co młody będzie miał operację? Mam nadzieję, że nic poważnego...